Przyjechał do jednego ze sklepów z dostawą towaru. Podczas rozładunku palet, usiłował naprawić sprawiającą problemy windę. Po chwili zginął przygnieciony przez urządzenie.
Dozoru te windy nie widziały jak cos sie zepsuje w samochodzie czy windzie na trasie to każa na własna rękę przewoznicy robic i wychodzi jak wychodzi ja nie raz ze swojej spadlem bo mi zwarcie zrobila i opadla w dół albo sie przechyl włanczal
zxc
komputer i tv też „włanczasz” ?
Paweł .......
Gówno zjady.. zamiast na warsztat to chłopak sam chciał i mu pomógł …. szkoda gościa ..
złomy
a co mają do tego szkolenia ,które robią stare pryki od 15 lat emeryci w kółko to samo o gaśnicach gadają …..itp. winda bez przeglądu bo UDT bo to kosztuje a TY jak chcesz pracować to jedziesz tym co daje szef albo „na twoje miejsce jest 10-ciu w kolejce”
onmagarol
skończyło się już 10 w kolejce. Nie ma rąk do pracy. Kierowców też brakuje. Dobrze wykwalifikowany robotnik może przebierać w ofertach pracy. dobrze żę 2 miliony wyjechały, może się polepszy:) Jaki to przewoźnik ?
Mylisz się. Pracowałem w firmie przy koszeniu trawników, tez mnie tak straszyli, dawali mi jakiegoś żukersa który nie miał hamulców, kolejny nie miał wszystkich świateł, następny nie chodził dobrze i gasł. Odmówiłem jazdy takimi samochodami i poinformowałem , że nawet jako pracownik do niego nie wsiądę , nie mówiąc o kierowaniu i wożeniu ludzi. Pochrząkali nosami i dali mi T5 sprawną 🙂 W innej firmie też mnie straszyli i nawet ogłoszenia dawali że przyjmą ludzi, jeszcze lepiej było, bo mówili że w ciągu dwóch tygodni dostali 120 CV na moje miejsce, powiedziałem żeby ich przyprowadzili by pokazali co umieją, na rozmowę zdecydowali się wybrać najlepszych i ich było może z 10 osób , żaden nie przeszedł testów i dali spokój 🙂 Chcesz fachowca, to mu płać i o niego dbaj, pracowników jest dużo, ale nie wszyscy do wszystkiego się nadają, jedni nie chcą inni nie umieją , a inni przychodzą bo ich UP przysyła. Ja się nigdy nie czuję zagrożony w pracy, jak nie to sorry , mogę zmienić pracę bez problemu 🙂
Tylko jeszcze jedna sprawa, pracownik musi na siebie i swoje stanowisko zarobić, a to nie są tanie koszta, średnio wychodzi ok 30-40zł/h utrzymanie pracownika, więc żebym na nim zarobił, musisz mieć min. 40-50zł za godzinę pracy!!
DX2
Zgadzam się z tobą i tak trzymaj !!!
8888
bez jaj !!!
Cayenne
Pracowałem kiedyś w firmie transportowej dziad
Własnie tak to sie wszystko odbywa
Szef wiecznie olewa niesprawne auto ironicznym smiechem i glupimi wymowkami ze zrobi sie a pracownik wiadomo chce miec miejsce pracy i jak najszybciej skonczyn dzien pracy i godzi sie na to naprawiajac auto na wlasna reke.
szef pare groszy pozalowal i czlowiek stracil zycie a on zamiast to naprawic miesiac temu kupil dziecku quada
przez glupia winde….szkoda chlopa
Przykra sprawa zginąć w taki sposób. W tak młodym wieku.
dziad trans pewnie i próba naprawy JAK ZWYKLE na własną rękę …
A naklejeczka UDT…?
Mala firma brak szkolen bhp ….
bo szkolenia bhp coś dają… naiwność bez granic.
dokładnie…nic nie dają
Wyrazy współczucia dla rodziny Zmarłego.
Dozoru te windy nie widziały jak cos sie zepsuje w samochodzie czy windzie na trasie to każa na własna rękę przewoznicy robic i wychodzi jak wychodzi ja nie raz ze swojej spadlem bo mi zwarcie zrobila i opadla w dół albo sie przechyl włanczal
komputer i tv też „włanczasz” ?
Gówno zjady.. zamiast na warsztat to chłopak sam chciał i mu pomógł …. szkoda gościa ..
a co mają do tego szkolenia ,które robią stare pryki od 15 lat emeryci w kółko to samo o gaśnicach gadają …..itp. winda bez przeglądu bo UDT bo to kosztuje a TY jak chcesz pracować to jedziesz tym co daje szef albo „na twoje miejsce jest 10-ciu w kolejce”
skończyło się już 10 w kolejce. Nie ma rąk do pracy. Kierowców też brakuje. Dobrze wykwalifikowany robotnik może przebierać w ofertach pracy. dobrze żę 2 miliony wyjechały, może się polepszy:) Jaki to przewoźnik ?
Mylisz się. Pracowałem w firmie przy koszeniu trawników, tez mnie tak straszyli, dawali mi jakiegoś żukersa który nie miał hamulców, kolejny nie miał wszystkich świateł, następny nie chodził dobrze i gasł. Odmówiłem jazdy takimi samochodami i poinformowałem , że nawet jako pracownik do niego nie wsiądę , nie mówiąc o kierowaniu i wożeniu ludzi. Pochrząkali nosami i dali mi T5 sprawną 🙂 W innej firmie też mnie straszyli i nawet ogłoszenia dawali że przyjmą ludzi, jeszcze lepiej było, bo mówili że w ciągu dwóch tygodni dostali 120 CV na moje miejsce, powiedziałem żeby ich przyprowadzili by pokazali co umieją, na rozmowę zdecydowali się wybrać najlepszych i ich było może z 10 osób , żaden nie przeszedł testów i dali spokój 🙂 Chcesz fachowca, to mu płać i o niego dbaj, pracowników jest dużo, ale nie wszyscy do wszystkiego się nadają, jedni nie chcą inni nie umieją , a inni przychodzą bo ich UP przysyła. Ja się nigdy nie czuję zagrożony w pracy, jak nie to sorry , mogę zmienić pracę bez problemu 🙂
Tylko jeszcze jedna sprawa, pracownik musi na siebie i swoje stanowisko zarobić, a to nie są tanie koszta, średnio wychodzi ok 30-40zł/h utrzymanie pracownika, więc żebym na nim zarobił, musisz mieć min. 40-50zł za godzinę pracy!!
Zgadzam się z tobą i tak trzymaj !!!
bez jaj !!!
Pracowałem kiedyś w firmie transportowej dziad
Własnie tak to sie wszystko odbywa
Szef wiecznie olewa niesprawne auto ironicznym smiechem i glupimi wymowkami ze zrobi sie a pracownik wiadomo chce miec miejsce pracy i jak najszybciej skonczyn dzien pracy i godzi sie na to naprawiajac auto na wlasna reke.
szef pare groszy pozalowal i czlowiek stracil zycie a on zamiast to naprawic miesiac temu kupil dziecku quada