Piszę do tego prezesa. Co niby strach cie oblecial ze nawet nie masz czelnosci napisach kim jesteś po prostu nie masz nic ma….jak nie znasz ludzi to nie komentuje bo on ma wielu przyjaciel i znajomych co tpbir może brakować. A po drugie” nie czyń drugiemu co tobie nie mile”co by było gdybyś to ty tam był na jego miejscu……
.
Em patyk
Pewnie teraz to Bogu ducha winne drzewo wytną, żeby nikt inny się o niego nie rozbił, a motocykl rozbiorą na części składowe i jako relikwie będą rozprowadzać.
Agnieszka
To był mój brat cioteczny. Szukam jakichś informacji na temat tego wypadku. Nikomu nie należy się w taki sposób tracić życie.
[*]
Widocznie Bóg potrzebował zdolnego crosowca.
to moj kolega ,,prezes ” podaj swoj adres tchorzu
Piszę do tego prezesa. Co niby strach cie oblecial ze nawet nie masz czelnosci napisach kim jesteś po prostu nie masz nic ma….jak nie znasz ludzi to nie komentuje bo on ma wielu przyjaciel i znajomych co tpbir może brakować. A po drugie” nie czyń drugiemu co tobie nie mile”co by było gdybyś to ty tam był na jego miejscu……
.
Pewnie teraz to Bogu ducha winne drzewo wytną, żeby nikt inny się o niego nie rozbił, a motocykl rozbiorą na części składowe i jako relikwie będą rozprowadzać.
To był mój brat cioteczny. Szukam jakichś informacji na temat tego wypadku. Nikomu nie należy się w taki sposób tracić życie.
mój brat był na miejscu zdarzenia i go reanimował