Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny finał potrącenia pieszego. Nie żyje 73-latek (zdjęcia)

Nie żyje 73-letni mężczyzna potrącony wczoraj na jednym z przejść dla pieszych w Radzyniu Podlaskim. Przyczyną zdarzenia było najprawdopodobniej nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego renaultem.

32 komentarze

  1. kolejny z pierwszeństwem

    Zrobiło się bezpieczniej.

    • Kolejny co PJ za masło dostał.

    • Pośmiejemy się jak Ciebie ktoś rozjedzie.

      • W szkole mnie uczono, że dochodząc do przejścia należy się zatrzymać i popatrzeć w lewo w prawo i jeszcze raz w lewo. Jeżeli nic już nie jedzie to mogę przechodzić przez przejście. Tego się trzymam i żyję. Samochód ma zawsze pierwszeństwo i mało ważne jakie są przepisy. Kto się szybciej zatrzyma? Pieszy czy samochód?

        • Nie prawda. Pierwszeństwo ma wywrotka. Kto się pierwszy zatrzyma? Osobówka czy ciężarówka z przyczepą?

          • Ty Faraniu masz cos z kopulo nie tak. Pomyśl o psychiatrze.
            A zatrzyma się szybciej wywrotka jak jest na pusto, wiec nawet z tym przykładem Ci nie wyszlo

        • Z takimi poglądami ciekawe jest w jaki sposób egzamin na prawo jazdy zdałeś. Egzaminatorowi mówiłeś, że w przedszkolu Cię inaczej uczono?

        • Czyli: idąc potrafisz się zatrzymać i rozejrzeć, zaś kierując samochodem nie możesz się zatrzymać, by starszemu człowiekowi (czy niekiedy dziecku) umożliwić bezpieczne przejście przez jezdnię?
          Gdzie tu sens? Jeżeli tak powtarzasz zasady bezpieczeństwa, to powinieneś dawać przykład zawsze, bez względu na to w jaki sposób się poruszasz?
          A rowerem jak jeździsz? Po chodniku?

          • Właśnie przez takich mundrych jak ty ten człowiek jest teraz trupem. Każde wejście na przejście i zmuszenie samochodu do hamowania to wtargnięcie. Kiedyś to zrozumiesz.

            • Ciekawa interpretacja.
              W takim razie wyjaśnij jeszcze, po co istnieje coś takiego jak PdP, oraz jaka jest różnica pomiędzy przechodzeniem przez jezdnię po PdP oraz z przechodzeniem poza PdP.

            • Ten człowiek nie żyje, bo kierujący samochodem zachował się nieprawidłowo w rejonie PdP i spowodował wypadek.

        • To widzę że od szkoły podstawowej się nie rozwijasz. To o czym mówisz dotyczy przechodzenia POZA pdp. Przed pdp wystarczy byc uwaznym, a zatrzymywanie pozostawmy kierującym. I przypominam pieszy nie jest osobą na spacerze moze nie mniej spieszyć się niż ten za kierownicą. Przepisy obowiązują aktualne, te sprzed 30-u lat możesz stosować nikt ci nie broni, mozesz się zatrzymywać przed pdp. Ja nie zamierzam zwlaszcza w mieście, jak tylko widzę że kierowca udaje ze nie może się zatrzymać to podnoszę ręke wchodząc na pdp i od razu przytomnieje.

      • Franiu podobno jest dla ciebie szkolenie dla LBGDQR. Zasuwaj

  2. Rozumiem, że gdy pieszy nagle wtargnie na jezdnię, to nie ma szansy go nie potrącić. Ale gdy pieszy jest już na przejściu to kierują(ca/cy) muszą być już tylko bambusami !!!!

  3. Zaraz ktoś napisze, że to skutek czegoś tam.
    A prawda jest taka, że rok 2022 był najbezpieczniejszym rokiem na drogach od czasu upowszechnienia się ruchu samochodowego. Liczba ofiar śmiertelnych spadła poniżej 2000.
    I nawet Ci rzucają się masowo pod koła durni piesi nie zdołali tych statystyk poprawić.

  4. Mnie raczej nikt na przejściu nie rozjedzie bo się rozglądam tak jak uczyli w przedszkolu

    • To chodziłeś do tzw. dobrego przedszkola, gdzie nie było lekcji religii. Szczęściarz z Ciebie.

    • Szkoda, że do dobrej szkoły nauki jazdy nie chodziłeś.
      Z tym, że Cię rozjadą, to chodziło mi o rozpędzoną wywrotkę wjeżdżającą na czerwonym i twoim pierwszeństwie wtedy.

    • Rozglądanie się. O to właśnie chodzi! Tu się jeden nie rozejrzał i zabił drugiego człowieka. Zabił tego, który się za pewne rozejrzał, ale za wolno przechodził przez jezdnię.

  5. Piesi wchodzą niedbale a kierowcy są nieostrożni

  6. Kumple z podstawówki wyrównali rachunki?

  7. --------------------

    a z jaką prędkością ów pieszy wtargnął na jezdnie ?

  8. Do „Cha w ryło”
    Zgodnie z § 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. Nr 36, poz. 155 z późn. zm.) w publicznych przedszkolach organizuje się, w ramach planu zajęć przedszkolnych, naukę religii na wyraźne życzenie rodziców (opiekunów prawnych).
    Poczytaj sobie wypowiedz ówczesnego Ministra Edukacji Narodowej Pana Andrzeja Stelmachowskiego w Sejmie w dniu 25.04. 1992 roku to Ci przybliży temat nauki religii w szkołach i przedszkolach . Ja z racji wieku miałem również naukę religii w szkole i z tego powodu nie odczuwam żadnego dyskonfortu . Ale to tylko moja opinia . Ty możesz mieć zupełnie inną i ja to szanuję .

    • Dziadek ze Slamsowa

      Wielu ludzi posyła dzieci na lekcje religii na zasadzie: „bo nie wypada”
      Przykład ojej córki: kiedyś zapytałem, dlaczego swoje córki, a moje wnuczki obciąża zbędnym im religijnym balastem Odpowiedziała: „No bo wiesz, co ludzie powiedzą, no i nie wypada…”.
      A zyskują głównie watykańscy „pryszcze” (dla tych co to im „nie wypada”: „duszpasterze”).
      Pożal się Boże.

  9. Do grania przykro mi bardzo że tak tępy jesteś

  10. Stary i głupi.