Tragedia w lubelskim akademiku. Nie żyje młody mężczyzna (zdjęcia)
10:55 06-11-2021 | Autor: redakcja

W sobotę rano służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o ujawnieniu ciała młodego mężczyzny, nie dającego oznak życia, przy jednym z akademików przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Obrażenia na ciele wskazywały na upadek z dużej wysokości. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak przekazał nam kom. Andrzej Fijołek rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, ofiarą jest 20-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego. Wstępne ustalenia wskazują, że młody mężczyzna wypadł z 11 piętra budynku akademika.
Policjanci z IV Komisariatu pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Coś dużo studenciaków tam ginie. Do końca roku akademickiego daleko a już bodajże druga osoba nie żyje.
Kolejny „spadochroniarz”, chyba co tydzień są jakieś zawody w piciu i lataniu hehe
Samo picie do lotów nie skłania takich małolatów . Żarcie wynalazków i jaranie marychy sprzyja odlotom . Niestety , niektórzy zanim wystartują już spadają .
Pewnie poimprozowali i [***] spadł. Normalni nie skakają z 11 piętra. Szkoda chłopaka.
Straszne. Wyrazy współczucia dla jego rodziny i zbajomych
Dobry melanż musiał być, do tzw odcięcia i kolejny lotnik
Biedne dziecko nie wiedziało, że Matka Ziemia oferuje atrakcje w postaci przyciągania ziemskiego -pewnie na lekcjach fizyki nie uważał.
Za moich czasów się piło. I latanie nie przychodziło nam do głowy. A teraz jakieś odmózdżacze stosują i efekty widać. Żal młodego
Kolejna ofiara koronawirusa.
Piwo, wóda, polibuda
Jeszcze CHWDP, JP na 100% i PDW. To ” dekalog” współczesnego studenta.
Studenci to bandyci. Niczym nie różnią się od tzw. trudnej młodzieży z Lubartowskiej czy chłopaków z poprawczaka. Tak samo biją, ćpają, piją, prześladują słabszych, zaczepiają ludzi na ulicach i na przystankach, dewastują mienie publiczne, nawet muzyki podobnej słuchają jak środowiska z tzw. marginesu. Oczywiście nie wiem jak było w tym przypadku, rodzinie należą się wyrazy współczucia, szkoda chłopaka i młodego życia, ale wcale bym nie wykluczał, że został „poczęstowsny” przez chłopaków z akademika. Jeszcze raz wyrazy współczucia dla rodziny.