Wczoraj wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 842 doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kierujący pojazdem osobowym wjechał w rowerzystki. Jedna z nich poniosła śmierć na miejscu, druga trafiła do szpitala.
Weźcie juź nie wylewacie swoich ,,,”mądrości” bo wygląda to bardzo kiepsko.
sds
z reguły piszesz głupoty, ale tu się całkowicie zgadzam
247
ciekawe czyja wina?
...
Czyja? No nie wiem czy nawet podana informacja o braku oświetlenia „ratuje” kierowcę, że nie zauważył CZTERECH nastolatek na rowerach… rozumiem, jak ludziom dziki, albo sarny wyskakują z lasu… ale na polnej drodze nie patrzeć przed siebie?
Lolek
Przecież to rajd WRC był. Nikt się nie spodziewał ich tam po ciemaku.
Franio
To jeszcze musiała by być podana informacja o zaćmieniu słońca, mgle i zadymieniu. Bo w normalnych warunkach, o tej porze dnia – to jest jeszcze dość widno.
Bławat
Nawet w dzień można rozjechać. Jadę, przede mną zakręt z ograniczoną widocznością, zwalniam na wszelki wypadek i spotykam piątkę dzieci jadące rowerami całą szerokością jezdni. Uff, co by było gdybym jechał z maksymalną dozwoloną? Nie miały by szans! Takich sytuacji miałem bardzo dużo i reguła; nie widzisz , nie jedź, uratowała wiele osób.
Franio
Prędkość należy dostosować do widoczności, wiec o jakiej maksymalnej dozwolonej prędkości piszesz wyjeżdżając zza zakrętu?
I dlaczego piszesz tylko o rowerzystach a nie np. kombajnach czy traktorach?
Bławat
Franiu, napisałem o fakcie, a nie wymyślonej sytuacji. Drzewa też leżą na drogach, a nie napisałeś o tym.
Matt
Inni takich przemyśleń nie mają, może nawet nie myślą a prawko mają.
Franio
A co jeżeli za zakrętem jest korek, a tam TIR stoi na całej szerokości jezdni?
Anonimus
mijałem grupkę dziewczyn gdy jechałem w stronę Zakrzówka i chwilę przed tragedią i widziałem kilka dziewczyn na rowerach wyjeżdzających w stronę zakrzówka I wcale nie zwróciły uwagi że mają ustąp przy wjeżdzaniu na główną i widziały że jedzie samochód nawet sobie z tego nic nie zrobiły tylko wyjechały na jezdnię wymuszając , lecz mi się udało minąć … widocznie komuś już nie…
Franio
No to skoro już wyjechały na drogę, to jak miały drugi raz wyjechać na drogę?
3 z 4 rowerzystów przeżyło – więc poznamy prawdę. Gorzej, gdyby wszyscy świadkowie zginęli. Wtedy tylko takie krzywoprzysięstwo byśmy słyszeli.
Franio
Słyszałeś kiedyś, żeby 4 samochody wjechały jednocześnie na przejazd kolejowy, wprost przed nadjeżdżający pociąg? No to z 4 rowerzystami wjeżdżającymi jednocześnie przed nadjeżdżający samochód jest równie prawdopodobne.
megilub
była i jest zresztą moda na rowery górskie, ja mam pytanie…gdzie tu w okolicy macie góry żeby kupować sobie i dzieciom takie rowery ? ja mam miejski z błotnikami i pełnym oświetleniem
Matt
Super, ja mam górski z oświetleniem.
Antek
Nie pamiętam ile to już akcji policyjno samorządowych było w ostatnich latach na temat – bądź widoczny, noś odblaski, odblaski ratują życie itp, itd. W szkołach nauczyciele trąbią, wójtowie kupują odblaski, policjanci rozdają je na festynach i spotkaniach. Ostatnio po parotygodniowym szkolnym projekcie i realizacji filmu – widzę te same dzieciaki jadące po drodze wojewódzkiej całą szekokością po zmroku BEZ ŚWIATEŁ. Ręce opadają… Ile razy każdy kierowca się spocił, unikając w ostatniej chwili wjechania w rowerzystę bez świateł. Widzę tu teksty o dostosowaniu prędkości itp albo „było jeszcze widno”. Wystarczy, że samochód z przeciwka oślepi kierowcę albo wjeżdżasz w zacienione miejsca. Dziewczynki mają rodziców (jedna niestety miała). To rodzice są od tego aby wyposażyć rower dziecka w światła (wszędzie są za grosze) i zadbać aby działały.
Olek
A gdzie byli rodzice którzy pozwolili dziewczynie jeździć nocą bez oświetlenia,zero odpowiedzialności,tylko teraz kierowca będzie miał na sumieniu życie dziewczyny
Mariano 84
Tragedia się stała dziecko nie żyje. A tu głupkowate spory i domysły .Panie szanowny Franiu nie masz pojęcia w wielu sprawach a filozofujesz
Sebastian
Jest wizja lokalna dzisiaj wieczorem na miejscu wypadku przejeżdżałem około godziny 21. Prokurator, kilka radiowozów wielu policjantów, jakieś cywilne auta… pewnie chcą sprawdzić jaka była widoczność dokładnie o tej godzinie. Gdy jechałem około godz. 21. w stronę Zakrzówka nie było jeszcze ciemno, pieszego albo rowerzystę dostrzec można było nawet z odległości 200m,
,aa,boKrzycho.paPj
Ja wiem tyle że mam 49 lat i jak spotykam tych młodych na stacjach paliw ,czy w ruchu ulicznym ,czy w sklepie,to są tak chamscy i bezczelni , że no albo trzeba się z nimi prać na mordy albo trzeba przecierpieć i odejść i wyjść na głupka i cieniasa
Weźcie juź nie wylewacie swoich ,,,”mądrości” bo wygląda to bardzo kiepsko.
z reguły piszesz głupoty, ale tu się całkowicie zgadzam
ciekawe czyja wina?
Czyja? No nie wiem czy nawet podana informacja o braku oświetlenia „ratuje” kierowcę, że nie zauważył CZTERECH nastolatek na rowerach… rozumiem, jak ludziom dziki, albo sarny wyskakują z lasu… ale na polnej drodze nie patrzeć przed siebie?
Przecież to rajd WRC był. Nikt się nie spodziewał ich tam po ciemaku.
To jeszcze musiała by być podana informacja o zaćmieniu słońca, mgle i zadymieniu. Bo w normalnych warunkach, o tej porze dnia – to jest jeszcze dość widno.
Nawet w dzień można rozjechać. Jadę, przede mną zakręt z ograniczoną widocznością, zwalniam na wszelki wypadek i spotykam piątkę dzieci jadące rowerami całą szerokością jezdni. Uff, co by było gdybym jechał z maksymalną dozwoloną? Nie miały by szans! Takich sytuacji miałem bardzo dużo i reguła; nie widzisz , nie jedź, uratowała wiele osób.
Prędkość należy dostosować do widoczności, wiec o jakiej maksymalnej dozwolonej prędkości piszesz wyjeżdżając zza zakrętu?
I dlaczego piszesz tylko o rowerzystach a nie np. kombajnach czy traktorach?
Franiu, napisałem o fakcie, a nie wymyślonej sytuacji. Drzewa też leżą na drogach, a nie napisałeś o tym.
Inni takich przemyśleń nie mają, może nawet nie myślą a prawko mają.
A co jeżeli za zakrętem jest korek, a tam TIR stoi na całej szerokości jezdni?
mijałem grupkę dziewczyn gdy jechałem w stronę Zakrzówka i chwilę przed tragedią i widziałem kilka dziewczyn na rowerach wyjeżdzających w stronę zakrzówka I wcale nie zwróciły uwagi że mają ustąp przy wjeżdzaniu na główną i widziały że jedzie samochód nawet sobie z tego nic nie zrobiły tylko wyjechały na jezdnię wymuszając , lecz mi się udało minąć … widocznie komuś już nie…
No to skoro już wyjechały na drogę, to jak miały drugi raz wyjechać na drogę?
3 z 4 rowerzystów przeżyło – więc poznamy prawdę. Gorzej, gdyby wszyscy świadkowie zginęli. Wtedy tylko takie krzywoprzysięstwo byśmy słyszeli.
Słyszałeś kiedyś, żeby 4 samochody wjechały jednocześnie na przejazd kolejowy, wprost przed nadjeżdżający pociąg? No to z 4 rowerzystami wjeżdżającymi jednocześnie przed nadjeżdżający samochód jest równie prawdopodobne.
była i jest zresztą moda na rowery górskie, ja mam pytanie…gdzie tu w okolicy macie góry żeby kupować sobie i dzieciom takie rowery ? ja mam miejski z błotnikami i pełnym oświetleniem
Super, ja mam górski z oświetleniem.
Nie pamiętam ile to już akcji policyjno samorządowych było w ostatnich latach na temat – bądź widoczny, noś odblaski, odblaski ratują życie itp, itd. W szkołach nauczyciele trąbią, wójtowie kupują odblaski, policjanci rozdają je na festynach i spotkaniach. Ostatnio po parotygodniowym szkolnym projekcie i realizacji filmu – widzę te same dzieciaki jadące po drodze wojewódzkiej całą szekokością po zmroku BEZ ŚWIATEŁ. Ręce opadają… Ile razy każdy kierowca się spocił, unikając w ostatniej chwili wjechania w rowerzystę bez świateł. Widzę tu teksty o dostosowaniu prędkości itp albo „było jeszcze widno”. Wystarczy, że samochód z przeciwka oślepi kierowcę albo wjeżdżasz w zacienione miejsca. Dziewczynki mają rodziców (jedna niestety miała). To rodzice są od tego aby wyposażyć rower dziecka w światła (wszędzie są za grosze) i zadbać aby działały.
A gdzie byli rodzice którzy pozwolili dziewczynie jeździć nocą bez oświetlenia,zero odpowiedzialności,tylko teraz kierowca będzie miał na sumieniu życie dziewczyny
Tragedia się stała dziecko nie żyje. A tu głupkowate spory i domysły .Panie szanowny Franiu nie masz pojęcia w wielu sprawach a filozofujesz
Jest wizja lokalna dzisiaj wieczorem na miejscu wypadku przejeżdżałem około godziny 21. Prokurator, kilka radiowozów wielu policjantów, jakieś cywilne auta… pewnie chcą sprawdzić jaka była widoczność dokładnie o tej godzinie. Gdy jechałem około godz. 21. w stronę Zakrzówka nie było jeszcze ciemno, pieszego albo rowerzystę dostrzec można było nawet z odległości 200m,
Ja wiem tyle że mam 49 lat i jak spotykam tych młodych na stacjach paliw ,czy w ruchu ulicznym ,czy w sklepie,to są tak chamscy i bezczelni , że no albo trzeba się z nimi prać na mordy albo trzeba przecierpieć i odejść i wyjść na głupka i cieniasa