Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragedia na drodze koło Lublina. W wypadku zginął 9-letni chłopiec (zdjęcia)

Nie udało się uratować życia 9-latka, który został potrącony przez samochód osobowy. Wypadek wydarzył się tuż obok domu chłopca. Na miejscu pracują policjanci i prokurator.

113 komentarzy

  1. Cham bity deską:)

    tak się zastanawiam czemu jak ginie dziecko pod kołami zaraz ma być cicho w komentarzach, kierowca całkowicie winny zdarzenia odebrał komuś dziecko, jaka tragedia dla obu rodzin, tragedia dla jednej rodziny za bezmyślność kierującego. . .

    • Dlaczego uznajesz kierującego za winnego tej sytuacji?

      • Cham bity deską:)

        a czyja dziecka bo było na ulicy, pomyśl ..nikt z prokuratury nie zarzuci dziecku bezmyślnego zachowania, ponieważ to dziecko ale kierowca to świadomy dojrzały człowiek, tak ?

    • Już przeprowadziłeś śledztwo i znasz wyniki że od razu mówisz kto był winny?

      • Cham bity deską:)

        kierowca wiadomo… 😉

        • Cham bity deską:)

          zawsze i w każdej sytuacji, bez względu czy mu dziecko wbiegło czy leżało czy inne okoliczności zaistniały, kierowca ponosi odpowiedzialność za śmierć tego dziecka, i tak dostanie wyrok za nieumyślne spowodowanie śmierci …ale dostanie wyrok, ponieważ takie mamy prawo;)

          • Cham bity deską:)

            gdyż kierowca jest dojrzałym świadomym człowiekiem , a dziecko to tylko dziecko ma prawo robić rzeczy które nie pojmują dorośli czyli wbiec, czy nawet siedzieć sobie na ulicy , dziecko nie myśli jak dorosły, czy ktoś o tym zapomina w tym zachłannym i zawistnym świecie?

  2. Czy jest pewne, że do tego potrącenia nie doszło na przejściu dla pieszych? Jakoś podejrzanie blisko od miejsca zatrzymania się pojazdu ono się znajduje.
    Nigdzie nie ma informacji, że zdarzenie miało miejsce poza PdP.

    • I jakoś mało informacji co do osób uczestniczących w wypadku. Płci, ani wiek kierującego nie podano. Czasem podają nawet miejscowość zamieszkania uczestników.
      Nie podano nawet informacji, że zdarzenie miało miejsce w terenie zabudowanym.

    • Do tego potrącenia doszło na przejściu dla pieszych chłopczyk przechodził z ojczymem i w dziecko uderzył kierowca, który raczej przepisowo nie jechał bo dziecko znalazło się 30m od miejsca potrącenia.

  3. Ktoś poruszył temat odblasków. Bardzo dobrze. No właśnie. Policjanci zamiast karać za wymuszenia kierujących wobec pieszych na PdP, czy kontrolować prędkość poruszających się pojazdów w takich niebezpiecznych miejscach, to chodzą po szkołach i rozdają odblaski dzieciom.

    • I niech mi ktoś odpowie. W jaki sposób, w tym wypadku, odblaski ochroniły dziecko przed potrąceniem?

      • Franiu sam pomyśl przez kilka sekund zamiast uprawiac biegunke komentarzy – skoro nie znamy dokladnych okolicznosci to nie wiemy tez czy odblask nie moglby pomoc kierowcy w dostrzezeniu dziecka z daleka w poblizu drogi i zachowaniu szczegolnej ostroznosci – szczegolnie biorac pod uwage pore dnia

        • Jeżeli kierowca nie widzi znaku PdP (o powierzchni poł metra kwadratowego z odblaskowego materiału) to odblasku też nie zauważy. Ten wypadek miał miejsce na prawidłowo oznakowanym przejściu dla pieszych.

  4. I co to jest za określenie, że znajdował się na jezdni? Szedł w wzdłuż drogi, przechodził w poprzek jezdni, stał, siedział, jechał rowerem? Prawie nic nie wiadomo. Mocno mi to wszystko śmierdzi.

  5. A to nie tam parę miesięcy temu jakiś dzieciak wepchnął innego dzieciaka na rowerze pod nadjeżdżający samochód? Wtedy tylko dzięki kierowcy nie doszło do wypadku.

    • Ale to się nie sumuje. Nie jest tak, że jak raz nie rozjedziesz kogoś kto np. przechodził na czerwonym, to innym razem możesz kogoś rozjechać, bo bilans i tak wyjdzie na zero
      (-1) + 1 = 0. To tak nie działa.

  6. Miałam wczoraj tych 2 chłopców chwile przed tym zdarzeniem. Szli z psem który wbiegł mi pod koła bo mie mial sciagnietej smyczy. Nie rozumiem jaki rodzic puszcza małe dzieci na spacer z psem gdy zapada zmrok na taką ruchliwa ulice gdzie niektórzy jeżdżą jak nienormalni.

    • „gdzie niektórzy jeżdżą jak nienormalni” – czyli jednak wina rodziców, bo za pewne rodzice jeżdżą tak samo jak reszta nienormalnych.

    • Czyli 9 letnie dziecko nie ma prawa do tego, żeby bezpiecznie przejść przed PdP, bo kierowcy jeżdżą jak nienormalni? Coś w tym twoim rozumowaniu wg mnie się nie zgadza.
      Z tego co napisałaś wynika, że:
      Gdyby w okolicy grasował gwałciciel, to kobiety by nie miały prawa wyjść z domu, a gdyby w autobusie grasował kieszonkowiec, to ludzie nie powinni jeździć autobusem.

    • „ruchliwa ulice gdzie niektórzy jeżdżą jak nienormalni”

      Oskarżasz tego kierowcę o to, że jest sprawcę tego wypadku? Masz na to jakieś dowody. Na razie nie jest nawet potwierdzone, że do potrącenia doszło na PdP, a Ty już znalazłaś winnego.

    • To napisz proszę, którą częścią drogi oni szli, bo artykułu wynika, że oni szli jezdnią, bo przebywali na jezdni.

    • Cham bity deską:)

      a więc mamy klarowna sytuację, kierowca nie zachował odpowiedniej odległości od tych chłopców, widząc że idą z psem , nie zachował zasady ograniczonego zaufania, po prostu nie zwracał uwagi na to co dzieje się na drodze, nie zwolnił i nie zachował dodatkowej bezpiecznej odległości 😉

  7. ,aa,boKrzycho.paPj

    Jedzie się nie więcej jak 70 km/ h i obserwuje drogę i otoczenie i nawet wbiegający dzieciak nie wpadnie nam pod samochód nawet jak wybiegnie z podwórka,,tym bardziej , że w takich miejscowościach blisko miast posesję są dalej od ulicy ,u mnie na wsi płoty okalające szereg posesji stoją co najwyżej 3 metry od krawędzi asfaltu

    • 70km/h, tym bardziej wieczorem to jest wg mnie za szybko. Pomijając już nawet to, że było to w obszarze zabudowanym, gdzie nawet przy dobrych warunkach (w dzień) 70km/h to za dużo.

  8. No to już domyślam się jak to wszystko wyglądało. To, że dziecko usiłowało uciec z PdP przed potrąceniem, zostało określone jako to, że dziecko przebiegało przez jezdnie, czy też wybiegło na jezdnię.
    Już kilka razy z taką narracją się spotkałem na portalach, więc nie jestem zaskoczony.

  9. Rozjechać 9-latka na PdP. Zdarza się nawet najlepszym. Na tym forum został w mniej niż 24 okrzyknięty już męczennikiem motoryzacji i kolejną (zdaniem niektórych największą) ofiara tego wypadku.
    No i nie było jeszcze tekstu o nowych przepisach. Nikt jeszcze nie napisał, że niestosowanie się do nowych przepisów było przyczyną tego wypadku.

  10. brak słów… są tylko łzy

    • Są jeszcze te odblaski, które Policjanci chodzą i rozdają po szkołach. Mogliby dorzucać jeszcze w zestawie kondomy, żeby na wypadek gwałtu, ofiara gwałtu czuła się bezpieczniej.
      No i przydałaby się też akcja, podobna do tej w TV, w której apelowano by do gwałcicieli, żeby tego nie robili.

Z kraju