Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tour de Pologne: Olav Kooij pierwszy na mecie w Lublinie. Na finiszu doszło do sporej kraksy (zdjęcia, wideo)

Na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie zakończyli rywalizację uczestnicy pierwszego etapu Tour de Pologne. Ostatnie kilometry wyścigu były niezwykle emocjonujące.

W sobotę przed południem wystartowała 79. edycja wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Zawodnicy wyruszyli z Kielc, by po pokonaniu 219 km zameldować się na mecie w centrum Lublina. Przejechali m.in. przez Annopol, Józefów nad Wisłą, Kamień, Łaziska, Wilków, Dobre, Dąbrówkę, Kazimierza Dolny, Wylągi, Skowieszynek, Niezabitów, Wąwolnicę, Nałęczów, Miłocin, Tomaszowice i Płouszowice.

Na trasie rywalizowali o punkty na trzech lotnych premiach LOTTO: w Annopolu, Józefowie nad Wisłą i w Nałęczowie. Była też premia specjalna w Kazimierzu Dolnym oraz premie górskie PZU w Dobrem i Wylągach.

Przez znaczną część trasy w ucieczce znajdowało się pięciu kolarzy. Byli to Sam Brand z Team Novo Nordisk, Jonas Abrahamsen z Uno-X Pro Cycling Team oraz trzech Polaków: Patryk Stosz i Mateusz Grabis z Voster ATS Team a także Kamil Małecki Lotto Soudal. Początkowo mieli oni ponad pięć minut przewagi nad pozostałymi zawodnikami, jednak im bliżej mety, tym dystans dzielący kolarzy był coraz mniejszy.

Kiedy z ucieczki zrezygnowali czterej zawodnicy, przez co pozostał tylko Kamil Małecki, który starał się utrzymać cały czas przewagę nad peletonem. Jednak pewne było, że jadącemu samotnie kolarzowi się to nie uda i niebawem opadnie on z sił. Tak też się stało ok. 8 kilometrów przed metą, kiedy to zaczęła się również walka o zwycięstwo.

Jako pierwszy linię mety pokonał Olav Kooij (Holandia/Jumbo-Visma). Na drugim miejscu uplasował się Phil Bauhaus z teamu Bahrain Victorious, a trzecie miejsce podium przypadło dla Sama Bennetta (Bora-Hansgrohe). Jeżeli chodzi o najlepszego z Polaków, to Stanisław Aniołkowski finiszował na 30. miejscu.

Obydwie premie górskie wygrał Jonas Abrahamsen. Premię specjalną w Kazimierzu Dolnym wygrał Kamil Małecki, a na wszystkich lotnych premiach najlepszy był Patryk Stosz. Jemu też przypadła koszulka najaktywniejszego kolarza.

W trakcie wyścigu nie obyło się bez niespodziewanych sytuacji. Kilometr przed metą doszło do sporej kraksy, w wyniku czego kilku kolarzy upadło na jezdnię. Większość z nich po chwili wstała i ruszyła w stronę mety. Jako jedyny nie przekroczył jej Baptiste Planckaert, który najbardziej ucierpiał w zdarzeniu.

(fot. lublin112.pl, wideo – Paweł Małkowski)

21 komentarzy

  1. Żuk chodził bez maski w śród ludzi. Stał obok nas, kowida nie bał się. A potem nagle w masce???

  2. Ło boże kowid w natarciu. A nie jednak w odwrocie. Ło nie jednak znowu atakuje

  3. Igrzyska są!!!!! nieważne po ile cukier?

  4. Dziwne. nigdzie nie moge znaleźć info o TdP na portalach internegowych np. Onet, WP, Interia. Dla nich ta impreza nie istnieje?

  5. nie wiem co za matoł na Solidarności przed skrętem na Dolną 3 maja zrobił to przewężenie, dlatego była kraksa

Z kraju