Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Telewizory, meble i pościel. Szkolna księgowa robiła prywatne zakupy za pieniądze placówki

Zapadł wyrok w sprawie byłej już księgowej z puławskiego liceum, która za szkolne pieniądze dokonywała prywatnych zakupów. W ten sposób z kasy placówki zniknęło blisko 35 tys. zł.

Przed Sądem Rejonowym w Puławach zapadł wyrok w sprawie byłej księgowej z I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Adama Jerzego Czartoryskiego w Puławach.

Renata M. została oskarżona o przywłaszczenie pieniędzy z kasy szkoły. Sprawa ma swój początek w lecie 2017 roku, kiedy to zauważono nieprawidłowości dotyczące szkolnych finansów. Zaczęło się od czterech przelewów, jakie w okresie od marca do sierpnia trafiły na konto księgowej. Wszystkie zaksięgowane były jako refundacja za okulary dla pracownika biurowego. Wtedy postanowiono bliżej przyjrzeć się finansom placówki.

Wewnętrzna kontrola sprawiła, że w dniu 21 sierpnia 2017 dyrekcja szkoły złożyła w puławskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez księgową.

Renata M. miała przywłaszczyć łącznie blisko 35 tys. zł. Za szkolne pieniądze dokonywała prywatnych zakupów. Znaleziono rachunki m.in. na dwa telewizory, odkurzacz, akcesoria komputerowe a nawet koce, prześcieradło czy też ręczniki. Do tego akcesoria ogrodnicze czy też agregat prądotwórczy. Księgowa natychmiast została zawieszona a następnie dyscyplinarnie zwolniona.

Sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym nie miał żadnych wątpliwości co do winy kobiety. Uznał ją za winną popełnionych łącznie 20 czynów w postaci oszustw i przywłaszczeń.

Renata M. została skazana na karę roku bezwzględnego pozbawienia wolności, ma także dwuletni zakaz wykonywania zawodu księgowej. Wyrok nie jest prawomocny. Kobieta nie stawiła się na jego ogłoszenie.

(fot. zdjęcie ilustracyjne)

6 komentarzy

  1. Chytra baba z Puław

  2. wku....ony chłop

    Na co „starej pannie” tyle kasy?

  3. A ta z bursu na Pogodnej przytuliła wielokrotność i ile dostała (wie ktoś)?

  4. Bodajże na Lipowej księgowa ukradła kilkaset tysi i skończyło się na zawiasach.

  5. Hofmann i inni brali pieniądze za benzynę nawet nie posiadając auta, to ona nie mogła! Przykład idzie z góry!

Z kraju