Niemal 50 tys. zł stracił 66-latek, który uwierzył, że pieniądze na jego koncie są zagrożone. Oszuści przekonali go, że musi wypłacić zgromadzoną gotówkę i przelać ją na bezpieczne konto. Niestety czujność mężczyzny uśpił fakt, że na wyświetlaczu telefonu pojawił się rzeczywisty numer infolinii banku. Był wiec przekonany, że rozmawia z jego pracownikiem.
Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy podając się za pracowników poczty, policjantów i prokuratorów wyłudzają pieniądze. W mijającym tygodniu ich ofiarami padły mieszkanki Puław, które przekazały oszustom pieniądze, zostawiając je w koszu na śmieci, przy ogrodzeniu posesji, a nawet w lodówce.