Wczoraj w Bogdance doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierowca pojazdu osobowego najechał na beczkę podpiętą do ciągnika rolniczego. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Wykonując manewr zawracania nie zachował ostrożności i doprowadził do zderzenia z jadącym tuż obok volvo. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Znajdował się w takim stanie, że nie zauważył stojącego przed przejściem auta. Pijany żołnierz uciekł z miejsca kolizji, jego winę chciała wziąć na siebie kobieta.
Na jednym z wagonów pociągu towarowego zauważono mężczyznę bez oznak życia. Okazało się, że został porażony przez prąd. Na miejscu pracują policjanci i prokurator.
Czytelnicy poinformowali nas o kolejnym zdarzeniu drogowym na terenie Lublina. Jak ustaliliśmy, było to typowe najechanie na tył.
Jeden z kierowców tłumaczy, że stał w miejscu, drugi zapewnia, iż pojazd ruszył do przodu. Teraz policjanci ustalają, kto jest sprawcą kolizji.
W sobotę wieczorem na jednej z ulic Zamościa doszło do zderzenia dwóch pojazdów i dachowania jednego z nich. Jedna osoba trafiła do szpitala.
W poniedziałek rano w Łykoszynie doszło do zderzenia busa z lawetą. Jedna osoba trafiła do szpitala. Wstępne ustalenia wskazują, że jeden z kierowców nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.
W minioną sobotę wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 843 doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Do szpitala trafili obaj kierujący autami, jeden z nich nadal przebywa w placówce medycznej.
W poniedziałek po południu w Werechaniach doszło do dachowania pojazdu osobowego. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 tys. złotych.
Na tym rondzie nawet kilka razy dziennie potrafi dochodzić do kolizji i wypadków. Za każdym razem przyczyna jest taka sama: kierowcy nie patrzą na znaki, nie zastanawiają ich też, do czego służą czerwone linie na jezdni.
Trwa ustalanie przyczyn wypadku, jaki miał miejsce na "starej" trasie Lublin - Kraśnik. Kierowcy napotkają tam utrudnienia w ruchu.
W poniedziałek rano w miejscowości Wola Osowińska doszło do zderzenia ciężarówki z pojazdem dostawczym. Na miejscu interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, droga w miejscu zdarzenia jest zablokowana.
Miejsce to od lat słynie z częstych kolizji i wypadków. Za każdym razem przyczyną jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Podobnie było i dziś wieczorem.
Zablokowany jeden pas jezdni i wprowadzony ruch wahadłowy - to na wyjeździe z Białej Podlaskiej w kierunku granicy. Doszło tam do zdarzenia drogowego.