Sygnalizacja świetlna już nie działała, jeden z kierowców nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Przed północą koło Areny Lublin zderzyły się dwie toyoty. Obie wykorzystywane były do usługi przewozu osób.
Wczoraj późnym wieczorem na rondzie Sportowców zderzyły się dwa pojazdy. Przyczyną było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu.
Groźny wypadek z udziałem radiowozu i samochodu osobowego na jednym z lubelskich skrzyżowań. Obecnie trwają działania służb ratunkowych. Są utrudnienia w ruchu.
Dwa auta zderzyły się dzisiaj na wysokości Areny Lublin. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Były za to utrudnienia w ruchu.
Prosił, aby nie wzywać policji, bo są wysokie mandaty. Kiedy uczestnicy spisali oświadczenie, na miejscu pojawił się patrol drogówki. Okazało się, że kierowca volvo jest pijany.
Na szczęście nikt nie ucierpiał w zdarzeniu drogowym, jakie miało miejsce koło Areny Lublin. Uczestnicy kolizji postanowili spisać oświadczenie. Występują niewielkie utrudnienia w ruchu.
Widoczność na tym skrzyżowaniu jest bardzo dobra, jednak kierująca fordem kobieta doprowadziła do zderzenia pojazdów. Do tego wszystko miało miejsce w nocy, kiedy ruch na ulicach miasta jest już bardzo mały.
Pomimo tego, że po drugiej stronie ulicy znajduje się duży, pusty, oraz co najważniejsze bezpłatny parking, to jednak niektórzy kierowcy zostawiają swoje auta w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz ruchu pojazdów. Strażnicy miejscy mają co robić.
Jechał wężykiem całą szerokością jezdni, miał bełkotliwą mowę i czuć od niego było woń alkoholu. Kierowca mazdy nie chciał jednak współpracować z funkcjonariuszami i odmówił badania alkomatem. Został więc zatrzymany.
Nie opanował auta i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącą skodą. Nie było utrudnień w ruchu.
Groźny wypadek miał miejsce w nocy obok lubelskiej Areny. Jadący renaultem mężczyźni byli pijani. Trwa ustalenie, który z nich siedział za kierownicą.
Lubelscy kryminalni zatrzymali wczoraj dwóch młodych mężczyzn, jadących bmw. W pojeździe znaleziono narkotyki.