Mianem „wylęgarni szczurów” określają pustostan przy nowym dworcu pracujące w pobliżu osoby. Właściciel budynku zapewnił, iż w środku zwierząt tych nie ma. Wskazał, że przychodzą one z obiektów kolejowych. Ich zarządca jest niezwykle zaskoczony oskarżeniami.
Wypuscic tam koty
Wynająć knajpkę jakiemuś skośnookiemu i niedługo problem zniknie.
Jak jeszcze Tusk porządzzi to przed końcem miesiąca trzeba będzie na obiad łapać. Najważniejsze że PiS pognaliśmy.