Podczas spaceru alejkami Ogrodu Saskiego nasz Czytelnik zwrócił uwagę na zdewastowane ławki oraz osoby nagabujące przechodniów o datki. Jak pisze pan Arek, to wszystko dzieje się pod okiem kilkunastu kamer miejskiego monitoringu.
Ludzie, czy wiecie że dając pieniądze tym „proszącym” to robicie im krzywdę? Jak ktoś ma 2 pary rąk i nóg, widzi, słyszy i umie się wysłowić to może zapracować na życie (tym proszącym zazwyczaj niewiele trzeba do szczęścia). Dając łatwe pieniądze to tak jakbyście im rękę odcinali. Co innego osoby kalekie, dla nich są instytucje i tam mogą się kierować. Jak patrzę na to wszystko to nie mogę się doczekać całkowitego wyeliminowania gotówki.
Jaku park takie towarzystwo.
zutylizoawać patologię i bedzie po problemie
Ludzie, czy wiecie że dając pieniądze tym „proszącym” to robicie im krzywdę? Jak ktoś ma 2 pary rąk i nóg, widzi, słyszy i umie się wysłowić to może zapracować na życie (tym proszącym zazwyczaj niewiele trzeba do szczęścia). Dając łatwe pieniądze to tak jakbyście im rękę odcinali. Co innego osoby kalekie, dla nich są instytucje i tam mogą się kierować. Jak patrzę na to wszystko to nie mogę się doczekać całkowitego wyeliminowania gotówki.