Nasz Czytelnik w imieniu mieszkańców ul. Krakowskie Przedmieście zgłosił się do nas z problemem nocnego hałasu w centrum miasta. Chodzi o nocne wyścigi i ryk silników pojazdów przemierzających odcinek pomiędzy deptakiem a ul. Lipową.
Zamiast zgłaszać na policję to powinno się cieszyć że ktoś jeszcze do centrum w ogóle chce przyjechać. Tam coraz większe pustki.
Gustaw
No właśnie nie rozumiem ludzi którym wydaje się, że jak zdekompletują lub rozwiercą wydech to jest super. A do tego leci taka rakieta w nocy ryczy jakby miała 300 koni a pod maską jakieś małe g**no siedzi. Głupota nie boli, głupi nie wie, że jest głupi.
Franio fiej
Rozumiem was.
Mieszkam nad morzem przy porcie.
Tutaj też przez całą dobę te statki.
Trochę od tego odpoczywam jak jadę na week do domku w lesie. Tylko że tam ciągle w nocy słychać jak ryją dziki A nad ranem ten głupi dzięcioł. Od 3.30 słychać kosy.
Dzwonię czasem na policję ze skargą ale mówią że to normalne.
Mam nadzieję że w tym Lublinie policja jest mniej wyrozumiała
Franio
I te statki mają celowo poprzerabiane wydechy, żeby budzić wszystkich dokoła, a do tego pływają na pełnych obrotach po centrum portu. Jak byś nie zauważył, to manewry portowe do element konieczny transportu towarów. Jaką pracę wykonują gówniarze w hałasujących gratach?
Dzięcioły stukają w drzewa dla zabawy, żeby wkurzać wszystkich dookoła.
A ten dzik z twojej opowieści to mniejsza świnia niż te jeżdżące głośno po Krakowskim.
on
W niedzielę latał taki Sabem 1.8T.
Był nawet o nim artykuł…
Słuchajcie Speed to jedna wielka ściema, kilka tygodni koleś driftujący na rondzie przy Selgorsie nie okiełznał swojej bety i poszedł na chodnik. Zadzwoniłem na 112. Pod Agatą meble stało 150-200 samochodów z bananową młodzieżą. Po 20 minutach przyjechał jeden (sic) radiowóz (na dodatek nie drogówka), przejechali się z prędkością 5km/h po parkingi u odjechali. Oczywiście wtedy była cisza i spokój. Po chwili znowu zaczęło się chodzenie bokami i testowanie wydechów. Przecież oni powinni podesłać 4-5 nieoznakowanych, przyblokować całkowicie parking i przemaglować bez wyjątku każdy samochód. Ale nie – wolą zatrzymać o 1 w nocy samochód jadący 75km/h na JP2, bo faktycznie stwarza zagrożenie przekraczając dozwolone 60km/h o 15 😐
Franio
Stwarza – nie stwarza. Wg Ciebie 75km/h to prędkość bezpieczna. Dla innego 120km/h będzie nadal prędkość bezpieczną.
Co zmienia pora dnia w kwestii prędkości dopuszczalnej? Wychodzi, że potrącić kogoś 60km/h w nocy to tak samo jak w dzień z prędkością 50km/h – to jest jakaś kompletna bzdura.
To podniesienie prędkości dopuszczalnej w nocy to jakiś relikt i rzecz nieznana w innych krajach europy ani świata.
Hubi
Idź pajacu do kościoła sie modlic społeczniaku
pietrek
Tam jest pełen monitoring, a więc w czym problem. Idzie to szybko wytępić.
beniamin
Koncertowa, Zelwerowicza, Bohaterów Września, okolice Ikei… tam by się policja też mogła wybrać
ośka
jeśli ktoś myśli że da się spacyfikować szybkich i wściekłych to się myli, nie da się utemperować młodych gniewnych chłopaków napompowanych adrenaliną, jedyne co można zrobić to dać im się wyszaleć czyli zrobić legalne i w miarę bezpieczne miejsce do wściekania się. Zapewniam że po całodziennym upalaniu na torze wszyscy wracają do domu jak grzeczne dzieci, a wyścigi na ulicach przestają bawić.
Hubi
Chcieliście mieszkać w centrum to macie , a nie płaczecie. Tak samo tor na wrotkowie był wprowadzili się i nagle płacz, bo głośno. I bardzo dobrze jak kupie gruza sam bede pilowal zeby was budzic
PIS
To nic w porównaniu z tym co się dzieje na ulicy inżynierskiej ,ale mi to pasuje .
Nie trzeba było niszczyć toru..
Zamiast zgłaszać na policję to powinno się cieszyć że ktoś jeszcze do centrum w ogóle chce przyjechać. Tam coraz większe pustki.
No właśnie nie rozumiem ludzi którym wydaje się, że jak zdekompletują lub rozwiercą wydech to jest super. A do tego leci taka rakieta w nocy ryczy jakby miała 300 koni a pod maską jakieś małe g**no siedzi. Głupota nie boli, głupi nie wie, że jest głupi.
Rozumiem was.
Mieszkam nad morzem przy porcie.
Tutaj też przez całą dobę te statki.
Trochę od tego odpoczywam jak jadę na week do domku w lesie. Tylko że tam ciągle w nocy słychać jak ryją dziki A nad ranem ten głupi dzięcioł. Od 3.30 słychać kosy.
Dzwonię czasem na policję ze skargą ale mówią że to normalne.
Mam nadzieję że w tym Lublinie policja jest mniej wyrozumiała
I te statki mają celowo poprzerabiane wydechy, żeby budzić wszystkich dokoła, a do tego pływają na pełnych obrotach po centrum portu. Jak byś nie zauważył, to manewry portowe do element konieczny transportu towarów. Jaką pracę wykonują gówniarze w hałasujących gratach?
Dzięcioły stukają w drzewa dla zabawy, żeby wkurzać wszystkich dookoła.
A ten dzik z twojej opowieści to mniejsza świnia niż te jeżdżące głośno po Krakowskim.
W niedzielę latał taki Sabem 1.8T.
Był nawet o nim artykuł…
Słuchajcie Speed to jedna wielka ściema, kilka tygodni koleś driftujący na rondzie przy Selgorsie nie okiełznał swojej bety i poszedł na chodnik. Zadzwoniłem na 112. Pod Agatą meble stało 150-200 samochodów z bananową młodzieżą. Po 20 minutach przyjechał jeden (sic) radiowóz (na dodatek nie drogówka), przejechali się z prędkością 5km/h po parkingi u odjechali. Oczywiście wtedy była cisza i spokój. Po chwili znowu zaczęło się chodzenie bokami i testowanie wydechów. Przecież oni powinni podesłać 4-5 nieoznakowanych, przyblokować całkowicie parking i przemaglować bez wyjątku każdy samochód. Ale nie – wolą zatrzymać o 1 w nocy samochód jadący 75km/h na JP2, bo faktycznie stwarza zagrożenie przekraczając dozwolone 60km/h o 15 😐
Stwarza – nie stwarza. Wg Ciebie 75km/h to prędkość bezpieczna. Dla innego 120km/h będzie nadal prędkość bezpieczną.
Co zmienia pora dnia w kwestii prędkości dopuszczalnej? Wychodzi, że potrącić kogoś 60km/h w nocy to tak samo jak w dzień z prędkością 50km/h – to jest jakaś kompletna bzdura.
To podniesienie prędkości dopuszczalnej w nocy to jakiś relikt i rzecz nieznana w innych krajach europy ani świata.
Idź pajacu do kościoła sie modlic społeczniaku
Tam jest pełen monitoring, a więc w czym problem. Idzie to szybko wytępić.
Koncertowa, Zelwerowicza, Bohaterów Września, okolice Ikei… tam by się policja też mogła wybrać
jeśli ktoś myśli że da się spacyfikować szybkich i wściekłych to się myli, nie da się utemperować młodych gniewnych chłopaków napompowanych adrenaliną, jedyne co można zrobić to dać im się wyszaleć czyli zrobić legalne i w miarę bezpieczne miejsce do wściekania się. Zapewniam że po całodziennym upalaniu na torze wszyscy wracają do domu jak grzeczne dzieci, a wyścigi na ulicach przestają bawić.
Chcieliście mieszkać w centrum to macie , a nie płaczecie. Tak samo tor na wrotkowie był wprowadzili się i nagle płacz, bo głośno. I bardzo dobrze jak kupie gruza sam bede pilowal zeby was budzic
To nic w porównaniu z tym co się dzieje na ulicy inżynierskiej ,ale mi to pasuje .