Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od Czytelnika. Kabanosy z pleśnią w Lidlu. Sieć przeprasza (zdjęcia)

Nasz Czytelnik w jednym ze sklepów sieci Lidl zakupił kiełbaski…z pleśnią. Zrobił to celowo, ze względu na brak reakcji kierownika sklepu po tym, jak zwrócił uwagę na produkt z pleśnią, a o wszystkim poinformował biuro obsługi klienta.

51 komentarzy

  1. A obok leżał spleśniały ser !!

  2. Panie ” Bolt= hiv ” piwo jak i większość rzeczy dla większych sklepów, sieci robi się innym gatunkiem inna jakością

  3. Jak tam np. żarówki led już nie kupię – świeci rok a ma niby działać dużo dłużej. Później w sklepie robią problemy z reklamacją.

  4. To się nazywa tania sensacja, która w moich oczach pokazuje tylko głupotę człowieka, który to specjalnie kupił. Podkreślam specjalnie kupił?

  5. Jak widze porozrzucane towary przez klientow po sklepie to sie nie dziwie ze cos takiego sie dzieje. Ostatnio widzialem parowki rzucone miedzy wode mineralna.
    Jak sie jasnie Pan lub Pani rozmysli z zakupow to odloz przy kasie lub odloz na miejsce anie upychasz po dziurach w sklepie.
    Mnie nauczono ze jak sie rozmyslisz to od odnies na miejsce. Tak ja swoje dziecko ucze. No ale reszta do wielkomiejska szlachta zagrodowa z awansu spolecznego w pierwszym pokoleniu mieszkajaca w Lublinie.

  6. Żeby kabanos spleśniał, to w środku musi byc G@WNO. Kabanos to produkt suszony. Miesiącami może leżeć bez zepsucia. Smaczengo. Cześciej jedzcie z tego sklepu.

  7. To że ktoś robi halo ze spleśniałych kabanosów to jedna rzecz, ale to, że w sklepie nikt nie reaguje na widok takich produktów to sprawa poważna. Rozumiem, że wieku rzeczy nie sposób dopilnować każdego dnia, ale takie grzyby widać na gołe oko. W Lidlu akurat kabanosy często można dostrzec z „lekkim białym zabarwieniem”, ale widocznie produkt musi się sprzedać. Co nie zmienia faktu, że nikt, kto dba o swoje zdrowie, nie kupuje takich mięsnych „przysmaków”, które często tygodniami wiszą przy kasie 😉

  8. W jednym z Lidlów znalazłem kiedyś całe pudełko frankfurterek kilka dni po terminie ważności. Zgłosiłem obsłudze – reakcja była natychmiastowa. Przeproszono mnie, usunięto całość na zaplecze, a kasjerki już po chwili sprawdzały terminy na każdej sprzedawanej wędlinie. Widać było zaangażowanie pracowników. Tu jak widać komuś się za bardzo nie chciało.

  9. To że ten towar niepowinien tam być to fakt. Jednakze skoro termin ważności jest dobry. TO EWIDENTNIE WINA PRODUCENTA. Albo pchają tam spowrotem stare kananosy, albo może być też taka opcja ze TO CELOWE DZIAŁANIE KONKURUJENCJI. Nie od dziś wiadomo że Biedronka, Lidl jest wręcz znienawidzozne przez różnej maści zazdrosnych chandlarzykow.

  10. Wiadomość dnia xD Po co robic afere? Wystarczyło pójsc do obsługi sklepu i to zgłosic :]