Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnał od Czytelnika. Cudem udało się uniknąć zderzenia z łosiem (wideo)

W miejscowości Lasy pod Kraśnikiem nasz Czytelnik cudem uniknął zderzenia z łosiem. Zwierzę nagle pojawiło się przed pojazdem, całą sytuację zarejestrowała kamerka w pojeździe.

31 komentarzy

  1. Łoś nawdychał się 5G, zatruł się biedak i wypadł na drogę zamroczony, trzeba go złapać i na 3 zdrowaśki do pieca, będzie zdrów.

  2. Smartfon go nie ostrzegł przed łosiem?! Jak to?!

  3. Trzeba w yanosiku ustawić opcje „uwaga łosie na szosie”. Tylko nie wiem czy w Kraśniku można używać yanosika .

  4. Przygoda przygoda każdej chwili szkoda

    Proszę, wystarczyło wyrazić wolę rezygnacji z 5G i Wi-Fi i już natura zaczęła odżywać

  5. Ojej.
    Trzeba przyjąć uchwałę Kraśnik wolny od łosi!

  6. łosiu sam jestes, zapitalasz na czoluwe w nocy szkoda ze sie nie rozwaliles

  7. No cud. Po prostu cud. 😮

  8. do WERT – gość przy wyprzedzaniu jechał maks 84 km/h, ten wyprzedzany miał jakieś 55 km/k – wszystko widać w odbiciu na szybie 🙂

  9. Widzę, że sami eksperci na tym forum się wypowiadają.
    Przytoczę taką sytuację z własnego doświadczenia.
    W połowie lipca jechałem po raz N-ty dobrze znaną sobie drogą w okolicach Chełma. Była godzina ok 22:40, zazwyczaj jeździłem tam z prędkością w granicach 100km/h ale w tym konkretnym dniu coś mnie tknęło i jechałem nie więcej niż 60km/h i tak się złożyło, że spotkałem się z łosiem, doszło do kolizji itd itp. Czego ten przypadek dowodzi? Jeździj szybciej a będziesz bezpieczny? Nie, kompletnie niczego, po prostu w tym dniu miałem pecha i już. Tak samo w przypadku osoby z tego artykułu. Gdyby szybciej jechał to o tej konkretnej godzinie byłby 100-200 m dalej i nie byłoby o czym pisać. A może w ogóle powinien się zatrzymać i nie jechać? Nie dajmy się zwariować, nikt z nas nie zna przyszłości i nie wie co się za chwilę wydarzy a jakoś funkcjonować trzeba, podróżować także. Czasami nawet przestrzeganie przepisów i uważna jazda nie uchronią nas przed różnymi niebezpieczeństwami na drodze. Bez sensu te wszystkie komentarze. Jak to się mówi: gdyby człowiek wiedział, że się przewróci to by usiadl

    • Czasem nie uchronią, ale zwykle zmniejszają ryzyko. Gdyby trochę szybciej jechał, to może właśnie by się rozwalił i dopiero byłoby o czym pisać.

      • Mój komentarz nie był pochwałą dla brawury i nadmiernej prędkości na drodze a jedynie miał dać do myślenia, że niestety ale wiele zależy od przypadku a są i sytuacje gdzie paradoksalnie większa prędkość jest mniejszym zagrożeniem na drodze niż przesadne ślimaczenie się, ale to są wyjątki. Nie zawsze wolniej znaczy bezpieczniej.

  10. Około 2 tygodni temu chyba spacerował w Lesie Mętowskim i Dąbrowie. Wyszedł mi przed maskę. Dobrze, że jechałem powoli. Piękne, olbrzymie, majestatyczne zwierzę . Nie okazujące strachu. Budzi zachwyt i respekt. Jaki ja się czułem maleńki siedząc w aucie przed jego wielkim cielskiem .I do dziś pamiętam jego zdziwienie na mój widok. Nie na darmo stoją znaki „uwaga, zwierzęta leśne”. Proponuję jeździć wolniej i ostrożniej. Lepiej wyjechać wcześniej lub spóźnić się, niż wylądować na cmentarzu lub w szpitalu. Przemyślcie to młodzi , szybcy….Szanujcie siebie i przyrodę.