Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Święta spędzili w kolejce do lekarza. Dzieci płakały, rodzicom puszczały nerwy

Wielogodzinne oczekiwanie na przyjęcie do lekarza okazało się smutną rzeczywistością dla osób, którym przyszło w święta skorzystać z pomocy medycznej. Jak wyjaśniają pacjenci, winne są szpitale, które nie zapewniły odpowiedniej ilości lekarzy.

192 komentarze

  1. w zusie stoi się krócej a spóźnij się z wplata komornik czeka.

    • Przyzwyczajajcie się „nędzne robaki ludzkie” (czyli gro ciężko pracującego społeczeństwa) to dopiero początek, „elyty” pokażą wam gdzie wasze miejsce…

      • gekon- A co to taki burdel to od wczoraj jest? Bolkowi podziękuj i reszcie ferajny że taki wspaniały kraj ci zafundowali przy wódce z kiszczakiem

      • Szczera prawda! Ale to dopiero początek!!! Jeszcze będzie lepiej.

        • bo sie lekarzom nie chce pracować w święta, życie ludzkie i zdrowie nie wiele się liczy, ale kasa musi się zgadzać, wystarczy popatrzeć jakie roszczenia finansowe mają świeżaki po studiach medycznych, a co to będzie po paru latach

    • Prawdziwy Franio (R)

      Co tam czekanie 5 godzin. Ważne, że jadąc trzeba było złamać 100 razy przepisy ruchu drogowego, żeby być 5 minut wcześniej – to jest zawsze coś.

  2. A lekarz to nie człowiek tez chcą spędzić święta w domu

    • To niech zawód zmieni

      • Pracownicy handlu tez moga zmienic zawod jak nie pasi …

      • A co? Za dużo lekarzy mamy w kraju ze tak twierdzisz?

      • no i zmienili albo wyjechali a januszerka piszczy w kolejkach

      • Jestem akurat lekarzem z SOr USD i pomimo przyjecia ponad 100 dzieci nawet przez myśl mi nie przeszlo żeby uskarżac się na dyżur w swieta.Bylam swiadoma ze mam dyżur w swieta.,Moze anonimowa Pani Renata poda swoje dane od kogo uslyszala taki komentarz .Paszkwil można zawsze podac anonimowo,I podawac psedo informacje.Jestem rozrzalona ze pomimo mojej dzisiejszej harówki jeszcze spotykają mnie głupie i nieprawdziwe komentarze.Ludzie jak można być tak podłym i zmyslac.

        • Pan Krzysztof z artykułu

          Ja nie mam pretensji do lekarzy. Tylko do NFZ i rządu to oni zrobili że w Lublinie i okolicach są tylko 3 punkty przyjęć. Lekarze robią co mogą. To nie problem z lekarzami tylko z ilością punktów przyjęć i jestem wdzięczny że po 5 godzinach zostaliśmy przyjęci.

        • Byłam dzisiaj na sor USD prawdopodobnie Pani doktor przyjęła moje dziecko. Pomimo , ze że czekałam 4.5 godz na swoją kolej jestem wdzięczna za udzielona pomoc. .Pretensje mam do systemu, nie do lekarza. Czekając tyle czasu , poczucie bezsilności jest ogromne. Nie mam żalu do lekarza, uważam że swoją pracę wykonał jak najlepiej, nawet przyjmując 100 dziecko . Pani doktor bardzo dziękuję . Szkoda tylko, że nasze Państwo wystawia nas na taką próbę – własnej cierpliwości.

        • Gwoli wyjaśnienia:
          Wypowiedź pani Renaty oraz pana Michała nie dotyczy żadnego z trzech punktów z Lublina. Dotyczy jednej z mniejszych miejscowości w województwie lubelskim.

          red.

          • To może warto napisać konkretnie, bo faktycznie może to urazić niewinna osobę. Zwłaszcza, że ich liczba jest mocno ograniczona.

        • Rzal czy żal wykształciuszku?

        • podawac psedo …Jestem rozrzalona …
          Na studiach nie uczyli ortografii?

          • Po przyjęciu 100 dzieci w Oddziale Ratowania Życia (!!!) i w stresie w takiej sytuacji jeszcze pretensje o ortografię. Chamstwo przez duże CH!

          • W podstawówce chyba też orto nie uczyli, pani „rozrzalona salo(no)wa”…

        • Lekarz i „rozRZalona”? Przecinek po kropce na końcu zdania? Po przecinku „i” i to wielkie? wow…
          Wracając do sedna – prawdopodobnym jest, że zmęczenie było błędnie odebrane jako „żal”.

      • Widać, że plebs nadal nie rozumie powagi sytuacji…

      • albo za studja zapłaci wtedy uszanuje

      • Tak ciągle narzeka się na lekarzy a społeczeństwo tak odczytane przez Google wyedukowane z temperaturą i przeziębieniem nie może sobie poradzić i do tych okropnych lekarzy po pomoc się udaje i oczekuje ze w 10 minut sprawę załatwi.

    • Sorry taki zawód sobie wybrał wiedział na co sie pisze…

      • nie, nie wiedział…bo jeszcze tak źle to nie było…choć ja na stażu zarabiałam 250zł…wystarczyło na benzynę żeby dojechać do pracy

  3. Chcieliśta PiS,głosowaliśta na PiS to co teraz chceta?

    • Głosowali na PiS bo dostali 500+

      • dostali 500+ to stać było na domową wizytę lekarską.Było by szybko i jeszcze by z tej „pińćsetki” zostało.A w ogóle do kogo pretensje że akurat ludziom zachciało się w święta chorować?

    • akurat w radach miast które powołują dyr szpitali rządzi jeszcze po i PSL…. Haha więc pis nie ma na to wpływu….

      • A to rady powołują dyrektorów szpitali klinicznych?
        A to rady wymyśliły „sieć szpitali” i wykreśliły kilka punktów świątecznej opieki medycznej w tym mieście (w tym te przy Nałęczowskiej i Projektowej, które były prawdziwymi, dużymi przychodniami), zastępując je TRÓJKĄ LEKARZY na całe miasto? Troje lub czworo to przyjmowało na samej Projektowej zawsze. Nawet na takiej Abramowickiej było dwoje… teraz jest troje na całe miasto!!!

        • Otóż to 🙁 sama miałam tę „przyjemnosć” czekac z 3letnim dzieckiem na przyjecie do 1 z 3ech pediatrow dyzurujących dzisiaj…. nie doczekalam sie, zaczèlam szukac prywatnie, bo mi w tej poczekalni dziecko zaczelo sie co raz gorzej czuc… a przed nami byloby jeszcze z 3-4godz. czekania…. Cale szczescie znalazl sie lakarz,ktory przyjąl nas prywatnie w przeciągu godziny od mojego telefonu. Nie wyobrazam sobie dalszego czekania co najmniej 4 godzin w tej cholernej kolejce z malym dzieckiem, ktore ma prawie 40 st gorączki (zeby nie było, jak przyjechalam na dyzur mala miala tylko stam podgorączkowy, po godzinie czekania temperatura zaczela jej szybko narastać…) Jestem zażenowana….

          • To tacy jak ty tworza kolejki. Jedziesz z dzieckiem ze stanem podgoraczkowym, wieczorem temperatura rosnie – norma. Zamiast podac dziecku srodki przeciwgoraczkowe w domu i nie ciagac go po dyzurach i koczowac w kolejkach. Ja rozumiem jak jest wysoka temperatura i nie idzie jej zbic ogolnodostepnymi srodkami, ale stan podgoraczkowy i na dyzur? Takich jak ty byla wiekszosc, stad kolejki. Pomijam zupelnie ze 3 lekarzy na caly lublin to jakies nieporozumienie…

          • Ss nie przyjechalam tylko ze stanem podgoraczkowym, akurat wtedy gdy jechalam nie miala wyokiej goraczki. O to mi chodzilo. Namiost powod przyjazdu byl zupelnie inny.Mala (ma e lata) mi chorowala juz od piatku. W piatek bylam z nia jeszvze u swojego pediatry. Przez swieta zaczela goraczkowac do 40 st. Ale udalo sie ja zbijac. Do tego rozkręcal sie duszacy kaszel, nie do wyciszenia. I to glowmie ten kaszel zacząl mnie juz niepokoic. Diagnoza ostre zapalenie oskrzeli. Wiec sorry ale nie jestem z tych mam ktore bez powodu jezdza na ostre dyzury.

      • ale to mondre. Ciekawe kto zajmuje się finansowaniem służby zdrowia, koordynacją, przepisami ogólnie całym systemem? hm to za iście ciekawe pytanie.

      • Ale lekarze spod znaku PiS podpisali klauzulę sumienia,więc w święta nie będą pracować

        • nie pracują Ci co są najbardziej roszczeniowi, zwłaszcza zaraz po studiach, bo on lekarz jest, a nie kasjerka w markecie

    • Jakim ślepym durniem trzeba być żeby za ten burdel w służbie zdrowia oskarżać tylko pis? Co wcześniej cuda wianki były, full professional service? Nic dziwnego że taki syf jest w kraju z obywatelami na tak prymitywnym poziomie rozumowania, i potem idzie taki na wybory…. ehh szkoda strzępić ryja jak to stonóg powiadał

      • Nie denerwuj się Barbas 🙂 To nie są partnerzy do rozmów . Polskie chłopstwo zawsze stękało, bo ono widzi tylko swoje „cztery litery”. To są ich prawdziwe horyzonty! Pozdrawiam 😉

        • Wystarczy, że PiS wprowadził dobrą zmianę w postaci zmniejszenia ilości miejsc gdzie można otrzymać świąteczną i nocną pomoc do trzech na cały Lublin. A teraz wprowadza zmiany, które mają polegać na tym, że jeden lekarz będzie sprawował dyżur na kilku oddziałach i izbie przyjęć jednocześnie. Jedno jest pewne, ktoś umrze.

      • Mamy taką klasę rządzącą jakim jesteśmy społeczeństwem. Widzę zę wszyscy biorący udział w komentowaniu raczej świątecznego nastroju nie reprezentowali co widać po wypowiedziach. Problem kolejek w przychodni i na Izabie Przyjęć jest od zawsze.

  4. A PRZEPRASZAM, A CO TEN LEKARZ MA ZROBIĆ? KTÓREGO PACJENTA NIE PRZYJĄĆ, ŻEBY NIE UPOKARZAĆ INNYCH PACJENTÓW?

  5. ma zal ze musi pracowac w swieta ale pieniadze to by duze chcial brac to sa wlasnie polscy lekarze moze poprostu przesylac im pieniadze na konto a oni nie beda nic robic juz za samo bycie panem lekarzem to jakis koszmar nikt nikomu nie kaze wybierac tego zawodu wiadomo ze lekarzem jest sie caly czas to zawod z misja anie tylko kasa kasa kasa nawiasem mowiac jak uslyszalam ten idiotyczny pomysl z dyzurami swiatecznymi tylko w trzech miescach wiedzialam ze tak wlasnie sie to skonczy macie nie przychodzic zeby kolejki sie zmniejszyly po prostu musicie drodzy pacjenci (w tym ja oczywiscie) zrozumiec ze lekarze nie sa dla was zniecheca was kolejki po kilka godzin nie bedziecie przychodzic i potem uslyszycie ze jest sukces bo nie ma kolejek do lekarzy caly PIS

    • Widzę, że Pani z całego artykułu zrozumiała ostatnie zdanie. Lekarz jest zmęczony poprostu, że jest tyle osób z których 90%nie wymaga pomocy lekarskiej

      • Widzę, że Pan nie zrozumiał nawet ostatniego zdania… (czytanie ze zrozumieniem się kłania…) myląc zmęczenie z pretensjami lekarza do pacjentów że „przyleźli” (nudzili się w święta i 90% przyszło sobie pogawędzić…) … bo „pan doktor” zapewne myślał że sobie pośpi w spokoju tak jak zwykle… Ja w pracy często jestem zmęczony ale nadal jestem miły dla ludzi bo biorę za to pieniądze… niestety kilku krotnie mniejsze niż lekarze…

        • przepraszam za skrót myślowy, oczywiście biorę pieniądze za pracę z ludźmi a miły jestem zawsze, nawet jak nie mam na to ochoty bo tego wymaga praca z ludźmi

          • Lekarz na dyżurze to rezydent, rezydent zarabia ok. 2100zl i regularnie zostaje zmuszany do pracy po 60-80 godzin tygodniowo. Stawka za godzinę jest niższa niż w Maku a odpowiedzialność i wymagania stawiane wobec lekarza dużo wyższe. Ci młodzi lekarze przeważnie są wykończeni, maja 15min na zdiagnozowanie pacjenta, spisanie karty i wystawienie recepty i czasem przy tym natłoku po prostu nie maja siły robić dobrej miny. I jeśli Pan/Pani skomentuje ze „nie pasuje to wypi***” No to otóż tak właśnie robią, wyjeżdżają albo idą do pracy w korporacjach. Tylko potem właśnie mamy takie dantejskie sceny w szpitalach i na izbach przyjęć. Sytuacja jaka obecnie panuje w kraju jest problemem systemowym, którego rozwiązanie należy do rzadu. A twierdzenie ze to lekarze są wszystkiemu winni właśnie powoduje ten impas w którym tkwimy od lat, bo każdy kolejny rząd umywa ręce od reform „bo to nie ich wina tylko lekarzy”. A cierpimy my wszyscy.

        • Spróbuj być miła po 12h dyżuru

          • Do Kasi: tak, rezydent to normalnie niewolnik… to po co się tam pchają…? Nie rozumiem! 2100 + ekstra płatne dyżury w sumie ok 4000 na m-c od razu po studiach… to jest powód pchania sie w to „niewolnictwo”..? Zgadzam się: dantejskie sceny są efektem „dobrej zmiany” (czyli 2 izby przyjęć chorych w dużym mieście…) a arogancja lekarzy na dyżurach jest odrębnym tematem ich braku kultury i szacunku dla ludzi…

        • „Pośpi jak zwykle”… Co ty człowieku wiesz o pracy lekarza. A to, że NIE jesteś miły udowodniłeś powyższym komentarzem. Na 100 dyżurów MOŻE zdarzy się 1-2, na których da się przespać z 1,5 godziny. Ale co Ty możesz o tym wiedzieć? Kłapać ozorem za to, już jak najbardziej…
          I mam radę. Nie chodź nigdy więcej do lekarza, bo odzierasz się z godności. Plujesz sobie w twarz. Obrzydliwe.

          • Dobrze podsumowane: „chodzenie do lekarza to odzieranie ludzi z godności”… Po kilku przejściach z moim dzieckiem i błędami lekarzy (niepotrzebnymi operacjami), ich arogancją proporcjonalną do braku wiedzy itp byłem odarty z godności…
            Na szczęście oprócz takich konowałów są prawdziwi lekarze (jest ich ok 1/3) i nauczony doświadczeniem chodzę do kilku aż znajdę tego prawdziwego… Niestety nie wszystkich ludzi stać „szukać” dobrego lekarza i wierzą konowałom…

      • taaaaakkk taaak bo kazdy rodzic pedzi z nudow na opieke…nie chce mu sie posiedziec z rodzina tylko do lekarza jedzie…smieszne no nie???
        kurde co za myslenie….czy wy niektorzy myslicie ze nie woleliby ci rodzice przy stole pogawedzic z rodzina?? jak dziecko np.ma 39 stopni temp.to co ma robic?patrzec i czekac???a potem wielkie halo bo do lekarza mogl przeciez pojsc….

        • „kurde co za myslenie….czy wy niektorzy myslicie ze nie woleliby ci rodzice przy stole pogawedzic z rodzina?? jak dziecko np.ma 39 stopni temp.to co ma robic?patrzec i czekac???”
          Pewnie jak zawsze wyolbrzymienie, ale wystarczy podać pewnie lek przeciw gorączkowy. Ale z myśleniem jak z ortografią, na bakier….

        • Wziąć leki przeciwgorączkowe może?

      • I to jest właśnie ta smutna prawda że ponad 90% z tych przychodzących do takich punktów i sor nie wymaga pomocy. Wiem bo pracuję w jednym z tych szpitali i proszę mi wierzyć że jak ktoś w święta przychodzi z bolacą dajmy na to nogą od tygodnia a zdarzają się że i dłużej w wigilię specjalnie bo mówi że nie ma co robić to niech się nie dziwi że musi czekać…. A proszę mi wierzyć że takich osób jest właśnie największa liczba.

    • Oczywiście tylko kasa kasa kasa. Jak nie ma Pan/Pani pojęcia jak wygląda ta praca „od kuchni” to proszę nie wypisywać bzdur. Ilość pracy jaką trzeba włożyć przy przyjęciu każdego pacjenta jest ogromna, najgorsza jest oczywiście część papierkowa, czyli często kilkanaście/ kilkadziesiąt stron do wypełnienia. Bo pomimo tzw. powołania nikt nie chciał zoatać sekretarką. I jeśli ten lekarz siedział tam przez 5h to ma prawo być zmęczony- to ile zarobi za ten dyżur nie ma znaczenia, choć przyznaję, dyżury świąteczne są dobrze płatne. Ale tłumów, żeby je wziąć raczej nie ma. Jednak większość woli święta w gronie rodziny.

    • „Zawód z misja” to ma misjonarz. Publicznie szczujecie polskich lekarzy, dajecie im marne ochłapy na stanowiskach państwowych, a tym którzy protestują i proszą rząd o kilka groszy więcej dla NFZ, żeby opłacić kadry śmiejecie się w twarz i ordynarnie sugerujecie wyjazd za granicę. Pani Ewo, nie dziwcie ze nikt za marne grosze nie będzie brał miliona dyżurów, a już tym bardziej w święta. Zapraszamy do prywatnych klinik i sorry, taki mamy klimat. Lekarze, pielęgniarki, pracownicy służby zdrowia nie dajcie się! Jesteśmy i protestujemy w wami, dla was i dla siebie – Pacjentka.

    • Czy to wina lekarzy, że tylko 3 miejsca, gdy można uzyskać pomoc lekarską były czynne?
      Czy Pani byłaby zadowolona, gdyby przyszło Pani pracowac w święta Bożego Narodzenia w atmosferze ciągłych pretensji pacjentów o zbyt długi czas oczekiwania? Przecież nie od niego to zależy.
      I znowu ten najglupszy jaki może być argument o „misji” 😀 czy Pani swoją pracę wykonuje „z misji” nie myslac o zaplacie za nią? Zawód jak zawód. Lekarz wykonuje usługę i oczekuje godnej zapłaty.

    • Biorąc pod uwagę że to miłościwie panujący nam rząd z Księciem Radziwillem w roli ministra wymyślił reforme ktora zmniejszyla ilosc miejsc udzielających pomoc medyczna. Do tego zamrozil pensje w ochronie zdrowia oraz finansowanie systemu to rzeczywiście wina jest lekarzy. Co z tego że od lat mówią że tak będzie i stan ten będzie się pogarszac. Wina nadal ich. Co z tego że lekarz który według autora komentarza zarabia miliony otrzymuje za ta pracę mniej niż z spożywczym i jest często zmuszany przez dyrekcję do tego dyzury. Nadal jego wina. A największą jego wina jest to że ludzie z byle czym lecą do lekarza bo hest za darmo. Przejadl się? Do lekarza. Zapil? Do lekarza. Temperatura 36.9? Do lekarza. A kolejki rosną rosną rosna…

    • Ewa idź do prywatnego lekarza, bierzesz 500+ to stać cię .

    • Nie rozumie Pani zupełnie nic. Dla Pani lekarz jest synonimem słowa kasa. Nic nie chce robić, ale chce zarobić. Czy czasem nie jest Pani sfrustrowana, nieszczęśliwa osobą , która nic w życiu nie osiągnęła? Najłatwiej wtedy rzucać oszczerstwa na ciężko pracujących, wykonujących jeden z najbardziej odpowiedzialnych zawodów. Na dodatek oczywiście anonimowo, bo Internet się roi od tchórzliwych szczurów. Tak to my niestety niczego nie zmienimy. Życzę dużo zdrowia, żeby Pani nie musiała plugawic swojego wzroku widokiem tych obiboków, zbiorących kasę za nic .

    • Spokojnie, niedługo ten problem zniknie. Lekarze będą spać w domach, a pani Ewa będzie zadowolona, że nie trzeba im płacić. Pozostanie tylko problem pacjentów, ale pewnie w swym światłym umyśle ma już pani gotowe rozwiązania.
      Przy okazji trochę szacunku dla polskiej pisowni.

    • Jeżeli praca lekarza lub pielęgniarki jest postrzegana jako misja lub powołanie to przestańcie mieć roszczenia. Nakarmcie rodziny lekarzy, odbierzcie ich dzieci z przedszkola. W korporacjach farmaceutycznych obraca się talimi pieniędzmi i nikt nie myśli w kategoriach misji czy powołania a od lekarzy oczekuje się tego. A dziennikarz , prawnik, nauczyciel, sędzia, kolejarz nie powinien w pracy czuć się jak na misji?

  6. Bo lekarze przeciez łaskę robia ze w święta
    muszą przyjmowac pacjentow.

  7. Niezrozumiały żal do pacjenta……? Ech……raczej niezrozumienie jak to sie stało, że przyszło mu jako JEDNEMU tylu pacjentow przyjać w tak krotkim czasie i w tak nerwowej atmosferze.

  8. To po co pchał się na felczera dla kariery ????Ten lekarz na pewno nie jest z powołania, jak wielu.Trzeba było jechać do Serwinki w Tarle, na pewno by pomogła .

  9. Dobra zmiana i system szpitali Radziwiłła jeszcze wyjdzie nam bokiem.
    Musieli zlikwidować punkt przy Szpitalu Wojskowym, DMP czy pomoc na Wapowskiego? Kolejki rozłożyłyby się.
    Podstawa to reformować i niszczyć wszystko, co było. Bez pomysłu i zważania na konsekwencje.
    A skutki widać na zdjęciu.

    • Zgadzam się w 100% niszczą wszystko co jeszcze jakoś działało, też korzystaliśmy święta z dyżuru na Wapowskiego, na szczęście tylko na antybiotyku się skończyło. Ale narzekanie nie pomoże tylko trzeba ruszyć tyłek i do urny się wybrać w najbliższym czasie, bo tylko szli tylko ci co z kościoła wychodzili bo ksiądz tak kazał.

  10. Co wyscie sie tak czepili tych lekarzy ?? Wyjdzcie na ulice obalcie rzad jeden drugi trzeci bo tu sie nic niezmienia poslowie zarabiaja wiecj od lekarzy a wszystko maja w du..ie. Zastanowcie sie kto powinien zarabiac po 20tys miesiecznie z publicznej kasy napewno nie poslowie niezaleznie z jakej parti!!! Dorwa sie do kasy publicznej i np dla lekarzy kasy niema i robia sobie tylko nowe miejsca pracy dla kumpl np. W mpk jest 3 prezesow po co?? w uj kierownikow zarabiaja po okolo 10tys i nienarzekajcie lud na to pozwala niech posel zarobi max 5tys i minister 6tys i moze zacznie rzadzic ktos kto chce aby w kraju dobrze bylo a nie tylko rypac z koryta ile sie da!!