Wczoraj odebrała prawo jazdy, wieczorem dachowała fiatem. Cztery młode osoby w szpitalu (zdjęcia)
11:28 27-04-2024
fot. Policja Łuków
Do groźnego zdarzenia drogowego doszło wczoraj po godzinie 20.00 w miejscowości Wesołówka w powiecie łukowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że dachował tam pojazd osobowy z czterema osoba w środku. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 18-letnia kierująca fiatem straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do rowu, a następnie doprowadziła do dachowania pojazdu. Okazało się, że tego samego dnia odebrała upragnione prawo jazdy. Badanie alkomatem wykazało, że kierująca była trzeźwa. Wraz z kierującą podróżowało trzech pasażerów w wieku 18 lat. Wszyscy z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala. Wszyscy mogą mówić o dużym szczęściu, ponieważ ich obrażenia nie zagrażają ich życiu i zdrowiu – informuje młodszy aspirant Małgorzata Skowrońska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia, a przede wszystkim, co było przyczyną utraty kontroli nad pojazdem.
fot. Policja Łuków
fot. Policja Łuków
fot. Policja Łuków
fot. Policja Łuków
fot. KP PSP Łuków
fot. KP PSP Łuków
Kariera jak się patrzy
Proponuję wziąść się za Gary i pranie lepiej na tym wyjdzie
Ale zdała za pierwszym ?
A to nie GTA? Ona myślała że tak można, a nawet trzeba, przecież w gierce nikomu nic nie było.
czy wiadomo co to za model tej fury?
Prawko jest ukierunkowane na klepanie egzaminu i nie ma nic wspólnego z obyciem się z samochodem w różnych warunkach a także okolicznościach. Na prawku powinno być obowiązkowe co najmniej 5 godzin upalania i jazdy w kontrolowanym poślizgu na mokrej nawierzchni jak i na suchej i obserwacja + nauka jak się auto zachowuje przy takich manewrach. Mnie wiele nauczyło upalanie pod leclerkiem starej a8, busa t4 i innych aut zimą, wiele umiejętności nauczyłem się również między polami na wsiach na wyasfaltowanych drogach, gdzie mogłem sobie pozwolić na wypadnięcie z drogi w pole bo nie było krawężników ani latarni ani ludzi. Powinno dalej istniec miejsce takie jak dawny tor na wrotkowie. Wówczas wiele młodych osób miałoby gdzie ćwiczyć na starych gruzach.
Jak widać rozdają PJ na lewo i prawo amebom bez pojęcia.
było selfie czy raczej nie, ciekawe ile mają laików
Teraz zapytajcie diagnosty co dał przegląd, jak to było możliwe?
Bo te dziury w progach, to nie pojawiły się w ciągu ostatniej nocy.