Poniedziałek, 14 października 202414/10/2024
690 680 960
690 680 960

Strażacy uratowali łabędzie z zamarzniętego jeziora. Dwa z nich nie przeżyły

Skrajne wyczerpanie sprawiło, że padły dwa z siedmiu uratowanych wczoraj przez strażaków łabędzi. Pozostałe znajdują się pod stałą opieką specjalistów.

Po kilkunastu godzinach od uratowania, padły dwa z siedmiu łabędzie, które strażacy ściągnęli ze skutego lodem jeziora Bikcze. Ptaki przetransportowano do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Zawadówce. Ta należąca do Poleskiego Parku Narodowego placówka, od lat pomaga dzikim zwierzętom.

Niestety dwa łabędzie znajdowały się w fatalnym stanie. Były wychłodzone i skrajnie wyczerpane. Pomimo starań specjalistów, nie udało się ich uratować. Pozostałe ptaki są w lepszym stanie i jest spora szansa, że uda się im wrócić do pełni sił.

Przypomnijmy, stado łabędzi znajdujące się na skutym lodem jeziorze Bikcze koło Kaniwoli w powiecie łęczyńskim, zostało zauważone w poniedziałek rano. Większość z nich znajdowała się na obszarze, który nie był zamarznięty. Część jednak była przymarznięta do lodu, inne zaś leżały na lodzie rozszarpane przez dzikie zwierzęta. Siedem ptaków było martwych, siedem trafiło do ośrodka, pozostałe odleciały.

Resized_20180226_090456

(fot. nadesłane)
2018-02-27 23:19:49

12 komentarzy

  1. To one nie odlatują na zimę?

    • Było uważać na lekcjach w szkole a nie głupio pytać. Chyba, że jesteś produktem gimnazjum, to przepraszam. Mocno PO, wiele dzieci skrzywdziło. Wierzysz w bociany czy pole kapusty?

  2. Tak się mi wydaje

    Razem 9 sztuk padło. Nie odlatują ale przemieszczają się cieplejsze strony gdzie zbiorniki wodne nie zamarzają.Teraz ptaki głupieją bo raz zima jest raz jej nie ma.Zanika chyba instykt wędrowny.

    • Z jednej strony piękna akcja, strażaków, medialna, ale od tysięcy lat takie sytuacje wykorzystują drapieżniki, żeby brzuch napełnić, przymierający głodem bielik, gdzieś w krzakach już medialny nie jest

  3. Marysia Światoowa

    Ja się uczyłem i wiem.Odlatują tylko Tusczyki,Rózyki von Tunki,Hübneritki,Bonibauerki,Piterki i Lewandolangmanki.Należy dodać że nie odlatują bo zimno tylko kończy im się miejsce żerowania z uwagi na gospodarza który zaczął pilnować i przegania szkodniki.

  4. A gdzie byli „zieloni” i cała ta ekipa na rzecz ochrony zwierząt i ptaków co tak dzielnie ratują puszcze i dzikiej przyrody , trzeba teraz zrobić dochodzenie iż dopuścili się zaniedbań co doprowadziło do upadku tych biednych pięknych łabędzi.

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia