-Czy nie czas żeby w końcu ktoś się zajął kierowcami w sile wieku? – Pyta nasz czytelnik, świadek wczorajszych wydarzeń na jednej z lubelskich stacji paliw. Starsza kobieta nie potrafiła sobie poradzić w ruchu miejskim.
Największe zagrożenie na drodze powodują kierowcy młodzi, pozbawieni krytycyzmu, nie potrafiący ocenić skutków swego zachowania na drodze. To oni są sprawcami największych tragedii. Mają wysokie poczucie własnej nieomylności i nadzwyczajnych umiejętności.
Osoby starsze są świadome swoich ograniczeń, mają doświadczenie i wiedzą co jest w życiu ważne. Jeśli już powodują utrudnienia to są to drobne stłuczki i zatory.
Proszę nie traktować osób starszych jak zło konieczne, zerknijcie w statystyki wypadków drogowych. To nie osoby starsze są sprawcami większości wypadków!
ja
Widziałem ostatnio takiego starego super szofera co jechał sobie swoim polo jakby był cały czas na drodze z pierwszeństwem i nie patrzył nawet przy Zusie że tam są światła i zaliczył podwójne czerwone i tylko szczęście pozwoliło mu na przejechanie bez wypadku po tym rondzie.
lubex
Tego gościa w polo widuję już od 2 lat. To nie jest zagapienie się czy inne skutki wieku. On tak jeździ. Ma w czterech literach sygnalizację, znaki i innych użytkowników.
!
Widać na załączonym obrazku jak to starsze osoby są świadome swoich ograniczeń, mają doświadczenie i wiedzą co jest w życiu ważne.
Na jazdę samochodem można być za równo za młodym jak i za starym (nie ta sprawność , refleks, wzrok) pewnych rzeczy się nie ominie.
A jeśli chodzi o statystykę to tak proszę zerknąć sobie kto jest najczęstszym sprawcą wypadku/kolizji i portret ten będzie wyglądał tak: kobieta po 40 w służbowym aucie.
as
Tak, tak i dlatego kierowcy 50+ sa sprawcami 60% zdarzen drogowych. Zgodnie ze statystykami policji. 😉
Jerzy W
Tobie się chyba kartki w zeszycie posklejały.
konkretny
pokaż te statystyki to pogadamy
kuba
Dokładnie. Wystarczy zerknąć na statystyki i odpowiadającą im politykę ubezpieczalni. Najwyższe stawki dla młodych kierowców, i stażem, i wiekiem.
Aaron Fleischmann
Dziękuję, Borysie, za ten głos. Sam zawsze wypowiadam się w podobnym tonie, gdy pod tego typu newsami rozpętuje się iście faszystowska nagonka na osoby 60+. Statystyki jednak są nieubłagane – większość wypadków, w tym te najtragiczniejsze, powodują młodzi mężczyźni w wieku do 26. roku życia, którzy traktują „prawko” jak licencję na zabijanie. I to im powinno się odebrać prawo jazdy, dzięki czemu można by ocalić tysiące istnień ludzkich.
A w przypadku tej kobiety problemem nie był wiek, a leki, których zażywanie wyklucza możliwość prowadzenia pojazdów mechanicznych. Gdyby 20-latka nafaszerować np. psychotropami, również nie byłby zdolny do prowadzenia samochodu.
Tu masz pełną rację. Dziś, Sikorskiego, młody tępy zasuwał tamtędy dobre 100km/h i niebezpiecznie wymijał inne auta. Jakby jedno autko zaczęło hamować by władował mu się w tył powodując wypadek. No ale cóż. Jemu wolno?
felczer vet
To prawda.Młodzi w beemkach,motocykliści,szczyle w audicach…Wystarczy prześledzić niedawny wypadek na trasie Niedrzwica-Kraśnik gdzie 35-letni księżulo wiozący cizię zjechał swym volvo na lewy pas (czy celowo lub trzymał dziewuchę za c..ę i nie wyrobił) i zabił mających wkrótce się pobrać nażeczonych.Pół biedy że zginął pirat-pleban.Ale co mu zawinili narzeczeni?!!!!
Łukasz
Narzeczeni w młodym wieku. 90% poważnych wypadków powodują kierowcy „doswiadczeni „. Chwalacy się stażem długoletniego stażu w fachu kierownika samochodu. Miałem trzy stluczki, jeden poważniejszy wypadek. Mam 24 lata, za kazda zntych przygód odpowiada ” doświadczony” kierowca. Nie umiecie dostosować się do większego ruchu, nie umiecie poprawnie zmieniać pasa ruchu jezdzicie na pamięć i nie patrzycie na znaki poziome doświadczeni kierowcy.
RKS Motor
Borys co Ty mi tu za bajki piszesz. Zdecydowanie największym zagrożenie są osoby starsze. Jestem zawodowym kierowcą i często widzę sytuacje gdy np starsza osoba przejezdza przez rondo na czerwonym świetle patrząc się tylko przed siebie i nie zwracając uwagi na znaki i sygnalizację. Młodzi kierowcy to pikuś w porównaniu do starszych osób. Jestem zdecydowanie za tym aby po 65 roku życia robić częste badania dla kierowców.
ja
tja Panie Borys pięknie Pan mówi tylko czemu ostatnio wszystkie wypadeczki jakie się pojawiają w mojej okolicy są w dziwnie dużym stopniu nasycone seniorami wiedzącymi lepiej że tu jest skrzyżowanie a nie rondo, tu 15 lat temu była droga główna itp itd …
Gość
Zgadzam się, młodzi kierowcy powodują więcej wypadków co nie zmienia faktu, że dzisiejszy temat dotyczy osób starszych. Jedno drugiego nie usprawiedliwia i nie można tego łączyć a raczej traktować jako dwa poważne problemy.
To, że osoby starsze nie są sprawcami większości wypadków nie oznacza, że ich nie powodują. Wręcz przeciwnie. Nawet powoli poruszający się pojazd kierowany przez starszą, schorowaną/niedomagającą osobę może zajechać komuś drogę i spowodować poważne zagrożenie. Patrz: wiele przypadków osób starszych jeżdżących pod prąd na autostradach. Co z tego że on jedzie ostrożnie.
Badania są wskazane i być może w niewielkim stopniu ale zawsze coś przesieją przez swoje sito.
tito
Dziadek mojego znajomego ma 81 lata i jeździ nie gorzej niż przeciętny 30 latek. Ostatnio wybrał się w podróż swoim 15 letnim golfem do kolegi…prawie 300 km w obie strony…i to jednego dnia. Starość ma różne oblicza. Nie którzy, że dożywają 70 lat i umierają z przyczyn naturalnych…a inni w tym wieku robią rowerem kilkanaście kilometrów dziennie. Nie wiem co na to przepisy ale moim zdaniem każdy kto ukończy 65 lat powinien iść na badania kontrolne…jeśli wyjdą pozytywnie to później takie badania powinno się powtarzać co dwa lata.
Brawo Borys popieram cię kolego to prawda starśi jeżdzą ostrożniej. I przestrzegają prędkosci itp sama mam teścia który jeżdzi samochodem od kilkudziesięciu lat i nie miam jeszcze zadnej stłuczki ni kolizia a hoc ma 89 lat.
mm
tak czytam to i musze stwierdzic ze nie tylko młodzi są nieodpowiedzialni … brawurowi. starsi ludzie nie wszyscy przeceniaja swoje sily. nie raz widzialam starszego dziadka ktory wsiadał za kierownicę a ledwo chodził…. i wtedy mam jedna mysl- jak sie nie boi ze zrobi sobie , komus krzywdę… i gdzie jest rodzina ze na to nie reaguje, pozwalajac posiadac i prowadzic auto w takim zstanie zdrowia..
Miśka
Nie każdy w tym wieku powinien mieć prawko, ale ustalenie górnej granicy byłoby bardzo krzywdzące dla dla ludzi po 60tce mieszkających na wsiach, gdzie komunikacja PKS od wielu lat jest zlikwidowana. Widzę co się dzieje u mnie. Mój tato po mieście nie dałby rady, stresuje go tak duży ruch, ale po lokalnych drogach radzi sobie bardzo dobrze. Dzieki temu ma możliwość skorzystania z wizyt u lekarza rodzinnego, do którego, gdyby nie własne auto nie miałby już dostępu, bo z braku JAKIEGOKOLWIEK autobusu nie miałby czym dojechać (15 km). Co jak co, ale życie w tej POlsce mamy „cudowne”.
Ta pani przypuszczam, że bardzo zdenerwowała się i stąd nie miała sił, by ustać na nogach, a znając kulturę polskich facetów pewnie ją tam obtrąbili. Wyobrazić sobie też, że siłą ktoś się pakuje do samochodu, by zabrać kluczyki, to zawału można dostać. Szkoda, że nikt jej nie pomógł, tylko ocenił na podstawie sytuacji.
aa
Taa 65lat i już zły kierowca, a do roboty niech jeszcze chodzi przecież młody człowiek.
Mecenas
Dlaczego tak bronicie seniorów za kierownica ?
Podam przykład klienta który przyjeżdża do mnie do kancelarii w centrum Lublina.
Mężczyzna z 1955 roku ( specjalnie sprawdziłem ), bardzo inteligentny, błyskotliwy, sprawny ruchowo.
Ogólnie na pierwszy rzut oka jeszcze sprawny senior.
Najgorsze jest to, że jest ŚLEPY.
Sam przyznaje w rozmowie że nie widzi prawie wcale.
Ma co prawda okulary z bardzo grubymi szkłami, jednak nie widzi.
Jak trzeba coś podpisać to jest w stanie nic przeczytać, na ulicy nie poznaje ludzi.
Mało tego, byłem świadkiem jak szukał swojego mercedesa stojąc 10-15 metrów od niego.
Wszyscy w kancelarii dziwimy się, że ktoś z taką wadą wzroku jeździ samochodem.
I taki niedowidzący dziadek siada za kierownicę i jeździ.
Jeździ w deszcz, śnieg, po zmroku, koło szkół i przedszkoli.
Jestem pewien, że ktoś taki nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu na pasach bo ich zwyczajnie nie widzi.
A swoją drogą to piersi często zapominają o takich kierowcach i myślą, że jak wyjdzie na przejście to wszyscy się zatrzymają bo pieszy ma pierwszeństwo.
Uważam, że badania kontrolne w pewnym wieku powinny być robione okresowo. Raz na rok czy dwa.
Pierwsi na takie badania powinni być wysłanie posłowie z sejmu i senatu. Zapewne część z nich również nie widzi wystarczająco dobrze.
Hm?
Mecenasie -że są odosobnione przypadki ludzi którzy nie powini kierować to się zgadzam , bo poprostu z w latami człowiek nabywa się różnych dolegliwości. Z twojego opisu wynika że ten człowiek 60lat już w chwili nabywania uprawnien był , badany za pieniądze. Ja prawie jestem rówieśnikiem tego gościa , ale nie mam problemu wzrokowego ani refleksyjnego i nie jednego młodzieńca skasuję w umijętnościach fizycznych. CZy ja też podlegam prawom jakim ty sugerujesz? Czy ty znasz swoje możliwości za lat 10-20??jakie bedą twoje??
h
Kolejny trywializator, to że jeden taki nie znaczy, że wiekszosc.
litosci mecenasku.
inq
To przecież w tekście napisane jest, że powinny być badania. Jeśli osoba jest zdrowa i sprawna to niech sobie jeździ. Większość jednak nie ma już takiego refleksu i zdolności manualnych.Od 60 roku życia badania i lekarz powinien decydować na jak długo podpisuje.
M..
Pół godziny wcześniej ta pani była w aptece całodobowej na obywatelskiej. Nie dość, że zaparkowała na wyjeździe (który i bez jej samochodu jest taki sobie) to jeszcze jak weszła do apteki, to nie uznała, że obowiązuje kolejka. Poza tym ta kobieta ledwo chodzi, więc nie sądzę żeby była dobrym kierowcą.
Wprowadzić obowiązkowe co roczne badania kontrolne kierowcom otrzymującym uprawnienia przez pierwsze 5 lat – wystawiane przez psychiatrów, oraz obowiązkowe rejestratory jazdy. Zapewniam was, ze liczba zdarzeń drogowych została by ograniczona.
Jerzy W
Bardzo słusznie.
Dżondras
Spora część kobiet stwarza takie zagrożenie niezależnie od wieku, czy stara, czy młoda. Na to też w takim razie znajdźcie jakieś regulacje prawne, hehe.
Największe zagrożenie na drodze powodują kierowcy młodzi, pozbawieni krytycyzmu, nie potrafiący ocenić skutków swego zachowania na drodze. To oni są sprawcami największych tragedii. Mają wysokie poczucie własnej nieomylności i nadzwyczajnych umiejętności.
Osoby starsze są świadome swoich ograniczeń, mają doświadczenie i wiedzą co jest w życiu ważne. Jeśli już powodują utrudnienia to są to drobne stłuczki i zatory.
Proszę nie traktować osób starszych jak zło konieczne, zerknijcie w statystyki wypadków drogowych. To nie osoby starsze są sprawcami większości wypadków!
Widziałem ostatnio takiego starego super szofera co jechał sobie swoim polo jakby był cały czas na drodze z pierwszeństwem i nie patrzył nawet przy Zusie że tam są światła i zaliczył podwójne czerwone i tylko szczęście pozwoliło mu na przejechanie bez wypadku po tym rondzie.
Tego gościa w polo widuję już od 2 lat. To nie jest zagapienie się czy inne skutki wieku. On tak jeździ. Ma w czterech literach sygnalizację, znaki i innych użytkowników.
Widać na załączonym obrazku jak to starsze osoby są świadome swoich ograniczeń, mają doświadczenie i wiedzą co jest w życiu ważne.
Na jazdę samochodem można być za równo za młodym jak i za starym (nie ta sprawność , refleks, wzrok) pewnych rzeczy się nie ominie.
A jeśli chodzi o statystykę to tak proszę zerknąć sobie kto jest najczęstszym sprawcą wypadku/kolizji i portret ten będzie wyglądał tak: kobieta po 40 w służbowym aucie.
Tak, tak i dlatego kierowcy 50+ sa sprawcami 60% zdarzen drogowych. Zgodnie ze statystykami policji. 😉
Tobie się chyba kartki w zeszycie posklejały.
pokaż te statystyki to pogadamy
Dokładnie. Wystarczy zerknąć na statystyki i odpowiadającą im politykę ubezpieczalni. Najwyższe stawki dla młodych kierowców, i stażem, i wiekiem.
Dziękuję, Borysie, za ten głos. Sam zawsze wypowiadam się w podobnym tonie, gdy pod tego typu newsami rozpętuje się iście faszystowska nagonka na osoby 60+. Statystyki jednak są nieubłagane – większość wypadków, w tym te najtragiczniejsze, powodują młodzi mężczyźni w wieku do 26. roku życia, którzy traktują „prawko” jak licencję na zabijanie. I to im powinno się odebrać prawo jazdy, dzięki czemu można by ocalić tysiące istnień ludzkich.
A w przypadku tej kobiety problemem nie był wiek, a leki, których zażywanie wyklucza możliwość prowadzenia pojazdów mechanicznych. Gdyby 20-latka nafaszerować np. psychotropami, również nie byłby zdolny do prowadzenia samochodu.
Tu masz pełną rację. Dziś, Sikorskiego, młody tępy zasuwał tamtędy dobre 100km/h i niebezpiecznie wymijał inne auta. Jakby jedno autko zaczęło hamować by władował mu się w tył powodując wypadek. No ale cóż. Jemu wolno?
To prawda.Młodzi w beemkach,motocykliści,szczyle w audicach…Wystarczy prześledzić niedawny wypadek na trasie Niedrzwica-Kraśnik gdzie 35-letni księżulo wiozący cizię zjechał swym volvo na lewy pas (czy celowo lub trzymał dziewuchę za c..ę i nie wyrobił) i zabił mających wkrótce się pobrać nażeczonych.Pół biedy że zginął pirat-pleban.Ale co mu zawinili narzeczeni?!!!!
Narzeczeni w młodym wieku. 90% poważnych wypadków powodują kierowcy „doswiadczeni „. Chwalacy się stażem długoletniego stażu w fachu kierownika samochodu. Miałem trzy stluczki, jeden poważniejszy wypadek. Mam 24 lata, za kazda zntych przygód odpowiada ” doświadczony” kierowca. Nie umiecie dostosować się do większego ruchu, nie umiecie poprawnie zmieniać pasa ruchu jezdzicie na pamięć i nie patrzycie na znaki poziome doświadczeni kierowcy.
Borys co Ty mi tu za bajki piszesz. Zdecydowanie największym zagrożenie są osoby starsze. Jestem zawodowym kierowcą i często widzę sytuacje gdy np starsza osoba przejezdza przez rondo na czerwonym świetle patrząc się tylko przed siebie i nie zwracając uwagi na znaki i sygnalizację. Młodzi kierowcy to pikuś w porównaniu do starszych osób. Jestem zdecydowanie za tym aby po 65 roku życia robić częste badania dla kierowców.
tja Panie Borys pięknie Pan mówi tylko czemu ostatnio wszystkie wypadeczki jakie się pojawiają w mojej okolicy są w dziwnie dużym stopniu nasycone seniorami wiedzącymi lepiej że tu jest skrzyżowanie a nie rondo, tu 15 lat temu była droga główna itp itd …
Zgadzam się, młodzi kierowcy powodują więcej wypadków co nie zmienia faktu, że dzisiejszy temat dotyczy osób starszych. Jedno drugiego nie usprawiedliwia i nie można tego łączyć a raczej traktować jako dwa poważne problemy.
To, że osoby starsze nie są sprawcami większości wypadków nie oznacza, że ich nie powodują. Wręcz przeciwnie. Nawet powoli poruszający się pojazd kierowany przez starszą, schorowaną/niedomagającą osobę może zajechać komuś drogę i spowodować poważne zagrożenie. Patrz: wiele przypadków osób starszych jeżdżących pod prąd na autostradach. Co z tego że on jedzie ostrożnie.
Badania są wskazane i być może w niewielkim stopniu ale zawsze coś przesieją przez swoje sito.
Dziadek mojego znajomego ma 81 lata i jeździ nie gorzej niż przeciętny 30 latek. Ostatnio wybrał się w podróż swoim 15 letnim golfem do kolegi…prawie 300 km w obie strony…i to jednego dnia. Starość ma różne oblicza. Nie którzy, że dożywają 70 lat i umierają z przyczyn naturalnych…a inni w tym wieku robią rowerem kilkanaście kilometrów dziennie. Nie wiem co na to przepisy ale moim zdaniem każdy kto ukończy 65 lat powinien iść na badania kontrolne…jeśli wyjdą pozytywnie to później takie badania powinno się powtarzać co dwa lata.
Brawo Borys popieram cię kolego to prawda starśi jeżdzą ostrożniej. I przestrzegają prędkosci itp sama mam teścia który jeżdzi samochodem od kilkudziesięciu lat i nie miam jeszcze zadnej stłuczki ni kolizia a hoc ma 89 lat.
tak czytam to i musze stwierdzic ze nie tylko młodzi są nieodpowiedzialni … brawurowi. starsi ludzie nie wszyscy przeceniaja swoje sily. nie raz widzialam starszego dziadka ktory wsiadał za kierownicę a ledwo chodził…. i wtedy mam jedna mysl- jak sie nie boi ze zrobi sobie , komus krzywdę… i gdzie jest rodzina ze na to nie reaguje, pozwalajac posiadac i prowadzic auto w takim zstanie zdrowia..
Nie każdy w tym wieku powinien mieć prawko, ale ustalenie górnej granicy byłoby bardzo krzywdzące dla dla ludzi po 60tce mieszkających na wsiach, gdzie komunikacja PKS od wielu lat jest zlikwidowana. Widzę co się dzieje u mnie. Mój tato po mieście nie dałby rady, stresuje go tak duży ruch, ale po lokalnych drogach radzi sobie bardzo dobrze. Dzieki temu ma możliwość skorzystania z wizyt u lekarza rodzinnego, do którego, gdyby nie własne auto nie miałby już dostępu, bo z braku JAKIEGOKOLWIEK autobusu nie miałby czym dojechać (15 km). Co jak co, ale życie w tej POlsce mamy „cudowne”.
Ta pani przypuszczam, że bardzo zdenerwowała się i stąd nie miała sił, by ustać na nogach, a znając kulturę polskich facetów pewnie ją tam obtrąbili. Wyobrazić sobie też, że siłą ktoś się pakuje do samochodu, by zabrać kluczyki, to zawału można dostać. Szkoda, że nikt jej nie pomógł, tylko ocenił na podstawie sytuacji.
Taa 65lat i już zły kierowca, a do roboty niech jeszcze chodzi przecież młody człowiek.
Dlaczego tak bronicie seniorów za kierownica ?
Podam przykład klienta który przyjeżdża do mnie do kancelarii w centrum Lublina.
Mężczyzna z 1955 roku ( specjalnie sprawdziłem ), bardzo inteligentny, błyskotliwy, sprawny ruchowo.
Ogólnie na pierwszy rzut oka jeszcze sprawny senior.
Najgorsze jest to, że jest ŚLEPY.
Sam przyznaje w rozmowie że nie widzi prawie wcale.
Ma co prawda okulary z bardzo grubymi szkłami, jednak nie widzi.
Jak trzeba coś podpisać to jest w stanie nic przeczytać, na ulicy nie poznaje ludzi.
Mało tego, byłem świadkiem jak szukał swojego mercedesa stojąc 10-15 metrów od niego.
Wszyscy w kancelarii dziwimy się, że ktoś z taką wadą wzroku jeździ samochodem.
I taki niedowidzący dziadek siada za kierownicę i jeździ.
Jeździ w deszcz, śnieg, po zmroku, koło szkół i przedszkoli.
Jestem pewien, że ktoś taki nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu na pasach bo ich zwyczajnie nie widzi.
A swoją drogą to piersi często zapominają o takich kierowcach i myślą, że jak wyjdzie na przejście to wszyscy się zatrzymają bo pieszy ma pierwszeństwo.
Uważam, że badania kontrolne w pewnym wieku powinny być robione okresowo. Raz na rok czy dwa.
Pierwsi na takie badania powinni być wysłanie posłowie z sejmu i senatu. Zapewne część z nich również nie widzi wystarczająco dobrze.
Mecenasie -że są odosobnione przypadki ludzi którzy nie powini kierować to się zgadzam , bo poprostu z w latami człowiek nabywa się różnych dolegliwości. Z twojego opisu wynika że ten człowiek 60lat już w chwili nabywania uprawnien był , badany za pieniądze. Ja prawie jestem rówieśnikiem tego gościa , ale nie mam problemu wzrokowego ani refleksyjnego i nie jednego młodzieńca skasuję w umijętnościach fizycznych. CZy ja też podlegam prawom jakim ty sugerujesz? Czy ty znasz swoje możliwości za lat 10-20??jakie bedą twoje??
Kolejny trywializator, to że jeden taki nie znaczy, że wiekszosc.
litosci mecenasku.
To przecież w tekście napisane jest, że powinny być badania. Jeśli osoba jest zdrowa i sprawna to niech sobie jeździ. Większość jednak nie ma już takiego refleksu i zdolności manualnych.Od 60 roku życia badania i lekarz powinien decydować na jak długo podpisuje.
Pół godziny wcześniej ta pani była w aptece całodobowej na obywatelskiej. Nie dość, że zaparkowała na wyjeździe (który i bez jej samochodu jest taki sobie) to jeszcze jak weszła do apteki, to nie uznała, że obowiązuje kolejka. Poza tym ta kobieta ledwo chodzi, więc nie sądzę żeby była dobrym kierowcą.
Zgodzę się, że wyjątek nie czyni ogółu, ale powinny być przymusowe badania kontrolne dla osób starszych i tyle w temacie.
Wprowadzić obowiązkowe co roczne badania kontrolne kierowcom otrzymującym uprawnienia przez pierwsze 5 lat – wystawiane przez psychiatrów, oraz obowiązkowe rejestratory jazdy. Zapewniam was, ze liczba zdarzeń drogowych została by ograniczona.
Bardzo słusznie.
Spora część kobiet stwarza takie zagrożenie niezależnie od wieku, czy stara, czy młoda. Na to też w takim razie znajdźcie jakieś regulacje prawne, hehe.