Spotkanie kolegów zakończyło się śmiercią jednego z nich. Trwa ustalanie przyczyn zgonu 39-latka
16:38 19-05-2020
Do zdarzenia doszło w piątek późnym wieczorem w Adamowie w powiecie łukowskim. Około godziny 23 do domu 39-letniego Tomasza K. przyszedł jego znajomy. Znajdujący się pod wpływem alkoholu 24-letni Wojciech S. nie zastał kolegi, jednak postanowił poczekać na jego powrót. Kiedy Tomasz K. wrócił, obaj mężczyźni udali się do jednego z pomieszczeń.
W pewnym momencie 24-latek wybiegł z pokoju i rzucił się do ucieczki. Domownicy dostrzegli zaś osuwającego się na podłogę Tomasza K. Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe. Życia mężczyzny nie udało się jednak uratować.
Sprawą zajęli się policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora przeprowadzili szereg czynności. Najbliżsi denata, którzy przebywali w tym czasie w domu, wyjaśniali, że nie słyszeli, aby pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni czy też bójki. Obaj mieli być podczas spotkania spokojni.
Wojciech S. został niebawem zatrzymany i osadzony w policyjnej celi do wytrzeźwienia. Następnie doprowadzono go do prokuratury, gdzie został przesłuchany. Śledczy przedstawili 24-latkowi zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak nas poinformowano, oględziny zwłok, jak też przeprowadzone do tej pory w tej sprawie czynności nie wskazują, aby śmierć Tomasza K. była wynikiem zabójstwa.
Postępowanie cały czas jest prowadzone, śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok, która ma określić dokładną przyczynę śmierci 39-latka. Wojciech S. został wypuszczony z celi na wolność. Prokuratura nie występowała o jego tymczasowe aresztowanie.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
Nie ma to jak spotkania towarzyskie „kolegów ” lubiących wypić .Często mają zaskakujące zakończenia
Przyszedł bez maseczki i zaraził go śmiertelnym wirusem i trup..
Wiesniaki to wogole inna kategoria tzw nieuzytki rolne…
Łukuf to już prawie białorus, podobno mają wcielać?