Cieszyli się, że w końcu prowadząca przez ich miejscowość droga uzyska normalną, asfaltową nawierzchnię. Tymczasem wykonywane dzisiaj prace wzburzyły mieszkańców.
Parę lat temu podjąłem się starań w gminie o drogę asfaltową, k…wa jakie ludzie mogli mieć problemy to ręce opadały i nóż się otwierał w kieszeni…
mimo tego sprawę dociągnąłem do końca, asfalt jest ale ilu fachowców od inżynierii drogowej nagle się wzięło, ile uwag, pretensji… i nawet jednego słowa dziękuje… a poświęciłem temu mnóstwo czasu, wysiłku i paliwa jeżdżąc do gminy…
nigdy więcej żebym miał pojazd gąsienicowy sobie kupić…
Fago
Niestety tak już z tym narodem jest, przeżyłem to samo!
mario
Mógł ktoś roznieść kartki z informacją. Mało kto wchodzi na stronę gminy. Auto w garażu a drogi nie ma. Alternatywy 4 się kłaniają.
XYZ
czyli ekipa weszła w nocy (nie było ich słychać), całą drogę zdarła w 10 minut, wstajesz rano i drogi nie ma?
nie przejmuj się, może równie szybko budują…
mario
Wstajesz rano, jedziesz do pracy a po powrocie nie ma drogi wiec jak zostawiłeś jakieś inne auto na posesji i nie jest to jeep to ups.
taadaaam
„wstajesz rano,jedziesz do pracy”… ale w tym pośpiechu: „auto w garażu”… takie roztargnienie…
Lbn
słuchajcie jak robią drogę to ludziom przeszkadza kurz . auta cieżaroe. koparki wszystko im przeszkadza mieszkam tam i wiem co mówię
głusk
słuchajcie jak robią drogę to ludziom przeszkadza kurz . auta cieżaroe. koparki wszystko im przeszkadza mieszkam tam i wiem co mówię
mario
Określ się może pod jakim podpisem piszesz. Trolownia się kłania skoro przelogowujesz się co minute.
grzes
jednym razem zwrócono mi uwagę ze jak jadę to sie kurzy i abym nie jeżdził a mieszkam tam gdzie drogę remontują. walec jeżdzi narzekają ze sie trzesie w domu. narzejalu że brak chodnika . bedzie chodnik narzekają ze nue mają asfaltu
Junk
No tak. Bo przecież powinni ułożyć ten asfalt z helikopterów jak czerwony dywan dla gwiazd, nie zrywając starej drogi.
abc
Zamknięcie drogi na kilka godzin aby wylać asfalt to inna sytuacja i myślę, że nikt nie będzie narzekał. Natomiast podbudowę można wykonać etapami z zachowaniem przejezdności. W tym momencie zostało błoto bez możliwości przejazdu a w najbliższych dniach ma codziennie padać.
XYZ
w skrócie: „chcemy nową drogę w miejscu dotychczasowej, ale jej nie ruszajcie”.
moja propozycja – chińska droga w proszku. rozsypujesz zawartość torebki, zalewasz wrzątkiem, czekasz 5 minut i masz nowiutki asfalt…
mario
Moja propozycja. Przestań pitolić.
XYZ
jakbyś zaczął myśleć, to byś nie miał problemu z wyjazdem z posesji. więc nie szczekaj mi tu, bo nie ja wyszedłem na de*ila…
XYZ
i komentarza odnośnie sprytnych drogowców co w środku nocy drogę zrywają też nie zrozumiałeś. ale nie dziwię się, bo trzeba było pomyśleć a nie czytać 1 do 1.
jak pojawia się sprzęt i będą budować drogę, to jeszcze w historii świata się nie zdarzyło, żeby ktoś wyjechał rano do pracy a po południu drogi nie ma. żadna ekipa nie pojawia się i nie robi całej roboty włącznie z przygotowaniem w 8h. ale rozumiem, z twoimi brakami w myśleniu, trzeba cię o najprostszych rzeczach informować z tygodniowym wyprzedzeniem…
Ona
?
Rybkins
Mogli robić to etapami chyba że pod WRa się szykują , płyty nie zabrać a przełożyć na pobocze etc.
Mietek
Lipna droga źle, remont drogi źle. Polak tylko narzekać potrafi.. A co do informacji o rozpoczęciu prac, to chyba gmina powinna poinformować mieszkańców. A nie wykonawca.
Normalka ,tak się robi remonty w tym kraju
KPRD i wszystko jasne
Polakowi nie dogodzisz.
Parę lat temu podjąłem się starań w gminie o drogę asfaltową, k…wa jakie ludzie mogli mieć problemy to ręce opadały i nóż się otwierał w kieszeni…
mimo tego sprawę dociągnąłem do końca, asfalt jest ale ilu fachowców od inżynierii drogowej nagle się wzięło, ile uwag, pretensji… i nawet jednego słowa dziękuje… a poświęciłem temu mnóstwo czasu, wysiłku i paliwa jeżdżąc do gminy…
nigdy więcej żebym miał pojazd gąsienicowy sobie kupić…
Niestety tak już z tym narodem jest, przeżyłem to samo!
Mógł ktoś roznieść kartki z informacją. Mało kto wchodzi na stronę gminy. Auto w garażu a drogi nie ma. Alternatywy 4 się kłaniają.
czyli ekipa weszła w nocy (nie było ich słychać), całą drogę zdarła w 10 minut, wstajesz rano i drogi nie ma?
nie przejmuj się, może równie szybko budują…
Wstajesz rano, jedziesz do pracy a po powrocie nie ma drogi wiec jak zostawiłeś jakieś inne auto na posesji i nie jest to jeep to ups.
„wstajesz rano,jedziesz do pracy”… ale w tym pośpiechu: „auto w garażu”… takie roztargnienie…
słuchajcie jak robią drogę to ludziom przeszkadza kurz . auta cieżaroe. koparki wszystko im przeszkadza mieszkam tam i wiem co mówię
słuchajcie jak robią drogę to ludziom przeszkadza kurz . auta cieżaroe. koparki wszystko im przeszkadza mieszkam tam i wiem co mówię
Określ się może pod jakim podpisem piszesz. Trolownia się kłania skoro przelogowujesz się co minute.
jednym razem zwrócono mi uwagę ze jak jadę to sie kurzy i abym nie jeżdził a mieszkam tam gdzie drogę remontują. walec jeżdzi narzekają ze sie trzesie w domu. narzejalu że brak chodnika . bedzie chodnik narzekają ze nue mają asfaltu
No tak. Bo przecież powinni ułożyć ten asfalt z helikopterów jak czerwony dywan dla gwiazd, nie zrywając starej drogi.
Zamknięcie drogi na kilka godzin aby wylać asfalt to inna sytuacja i myślę, że nikt nie będzie narzekał. Natomiast podbudowę można wykonać etapami z zachowaniem przejezdności. W tym momencie zostało błoto bez możliwości przejazdu a w najbliższych dniach ma codziennie padać.
w skrócie: „chcemy nową drogę w miejscu dotychczasowej, ale jej nie ruszajcie”.
moja propozycja – chińska droga w proszku. rozsypujesz zawartość torebki, zalewasz wrzątkiem, czekasz 5 minut i masz nowiutki asfalt…
Moja propozycja. Przestań pitolić.
jakbyś zaczął myśleć, to byś nie miał problemu z wyjazdem z posesji. więc nie szczekaj mi tu, bo nie ja wyszedłem na de*ila…
i komentarza odnośnie sprytnych drogowców co w środku nocy drogę zrywają też nie zrozumiałeś. ale nie dziwię się, bo trzeba było pomyśleć a nie czytać 1 do 1.
jak pojawia się sprzęt i będą budować drogę, to jeszcze w historii świata się nie zdarzyło, żeby ktoś wyjechał rano do pracy a po południu drogi nie ma. żadna ekipa nie pojawia się i nie robi całej roboty włącznie z przygotowaniem w 8h. ale rozumiem, z twoimi brakami w myśleniu, trzeba cię o najprostszych rzeczach informować z tygodniowym wyprzedzeniem…
?
Mogli robić to etapami chyba że pod WRa się szykują , płyty nie zabrać a przełożyć na pobocze etc.
Lipna droga źle, remont drogi źle. Polak tylko narzekać potrafi.. A co do informacji o rozpoczęciu prac, to chyba gmina powinna poinformować mieszkańców. A nie wykonawca.