Mieszkanka powiatu parczewskiego padła ofiarą oszustwa metodą „na policjanta”. Kobieta uwierzyła, że jej pieniądze na kontach są zagrożone. Część środków przelała na wskazane przez oszusta konta, zaś pozostałą gotówkę spakowała do reklamówki i wyrzuciła przez okno mieszkania.
Za kilka lat jak osoba dzwoniąca to będzie np ktoś bliski – głos wygenerowany przez sztuczną inteligencję, a numer będzie się wyświetlał faktycznie kogoś bliskiego, prosząc o pożyczkę, to wtedy będzie się trzeba wykazać wysokim IQ aby się nie nabrać, ale to będą żniwa
Git
Kolejny pracownik banku się wzbogacił
jerzy
Niech mi ktoś wyjaśni ten fenomen. Moja teściowa nigdy nie miała konta w banku choć miała sporą gotówkę, ale w ,,skarpecie”. Nikomu się tym nie chwaliła. Raz w miesiącu listonosz przynosi emeryturę. Nigdy nikt do niej nie dzwonił, choć ma stacjonarny i ,,komórkę”. I co o tym sądzić? Namiary?
WAS
Aż się nie chce wierzyć. Niegłupia teściowa😁
vvvvvvvvvvvv
buhahahahahahahahahah to już epidemia cymbalstwo powiatowe
noo
Do policjanta nikt nie dzwoni, żeby zrobić go na „policjanta”. Do trzydziestolatków też nikt nie dzwoni, że wnuczek miał wypadek. Tak samo do biednych nie dzwomnią.
Paf
Do mnie dzowoniono ( technik z banku) dwa razy, czy to znaczy że nie jestem biedny.
szofer
Ciekawe skąd mają numery telefonów.
Dziadunio z Willolowa
Czyli tak: bit coiny i inne e-pieniądze są be, bo umożliwiają anonimowe płatności, przemyt, handel ludźmi itd. Ale jak babcia przeleje kasiorę oszustowi na konto – które musiało być założone na jakąś konkretną osobę, z adresem, peselem itd. – to niestety, bank jest bezradny, nie można odzyskać tych pieniędzy.
Bu Bu
Wyborca po wykiwał wyborcę pis
Marynka
Nieee, nie wierzę. Zmyśliliście tę historię dla klików.
Za kilka lat jak osoba dzwoniąca to będzie np ktoś bliski – głos wygenerowany przez sztuczną inteligencję, a numer będzie się wyświetlał faktycznie kogoś bliskiego, prosząc o pożyczkę, to wtedy będzie się trzeba wykazać wysokim IQ aby się nie nabrać, ale to będą żniwa
Kolejny pracownik banku się wzbogacił
Niech mi ktoś wyjaśni ten fenomen. Moja teściowa nigdy nie miała konta w banku choć miała sporą gotówkę, ale w ,,skarpecie”. Nikomu się tym nie chwaliła. Raz w miesiącu listonosz przynosi emeryturę. Nigdy nikt do niej nie dzwonił, choć ma stacjonarny i ,,komórkę”. I co o tym sądzić? Namiary?
Aż się nie chce wierzyć. Niegłupia teściowa😁
buhahahahahahahahahah to już epidemia cymbalstwo powiatowe
Do policjanta nikt nie dzwoni, żeby zrobić go na „policjanta”. Do trzydziestolatków też nikt nie dzwoni, że wnuczek miał wypadek. Tak samo do biednych nie dzwomnią.
Do mnie dzowoniono ( technik z banku) dwa razy, czy to znaczy że nie jestem biedny.
Ciekawe skąd mają numery telefonów.
Czyli tak: bit coiny i inne e-pieniądze są be, bo umożliwiają anonimowe płatności, przemyt, handel ludźmi itd. Ale jak babcia przeleje kasiorę oszustowi na konto – które musiało być założone na jakąś konkretną osobę, z adresem, peselem itd. – to niestety, bank jest bezradny, nie można odzyskać tych pieniędzy.
Wyborca po wykiwał wyborcę pis
Nieee, nie wierzę. Zmyśliliście tę historię dla klików.
Nie musieli zmyślać. Autentyczna tępota🤣🤣🤣🤣🤣