Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Spakowała pieniądze do reklamówki i wyrzuciła przez okno. Straciła prawie ćwierć miliona złotych

Mieszkanka powiatu parczewskiego padła ofiarą oszustwa metodą „na policjanta”. Kobieta uwierzyła, że jej pieniądze na kontach są zagrożone. Część środków przelała na wskazane przez oszusta konta, zaś pozostałą gotówkę spakowała do reklamówki i wyrzuciła przez okno mieszkania.

Do Komendy Powiatowej Policji w Parczewie zgłosiła się 62-letnia mieszkanka powiatu parczewskiego z informacją, że została oszukana metodą „na policjanta”.

– Jak wynikało ze zgłoszenia, w miniony czwartek (11.01) do seniorki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Poinformował, że środki na jej koncie bankowym są zagrożone. Fałszywy policjant polecił seniorce, aby udała się do banku, wypłaciła z konta 50 tysięcy złotych oraz zlikwidowała lokaty – informuje sierżant sztabowy Anna Borowik z parczewskiej Policji.

Co więcej oszust nakłonił seniorkę, aby zniosła limity wypłat na koncie. Niczego nieświadoma 62-latka zaufała swojemu rozmówcy i postępowała zgodnie z jego poleceniami.

– Kobieta dokonała 4 przelewów na podane przez fałszywego policjanta konta. W dodatku wypłacone środki w kwocie 50 tysięcy złotych spakowała do reklamówki i wyrzuciła przez okno mieszkania. Tym sposobem kobieta straciła blisko 250 tysięcy złotych – dodaje sierżant sztabowy Anna Borowik.

Sprawą zajmują się parczewscy policjanci i po raz kolejny ostrzegają przed oszustami działającymi m.in. tą metodą.

51 komentarzy

  1. Za kilka lat jak osoba dzwoniąca to będzie np ktoś bliski – głos wygenerowany przez sztuczną inteligencję, a numer będzie się wyświetlał faktycznie kogoś bliskiego, prosząc o pożyczkę, to wtedy będzie się trzeba wykazać wysokim IQ aby się nie nabrać, ale to będą żniwa

  2. Kolejny pracownik banku się wzbogacił

    • Niech mi ktoś wyjaśni ten fenomen. Moja teściowa nigdy nie miała konta w banku choć miała sporą gotówkę, ale w ,,skarpecie”. Nikomu się tym nie chwaliła. Raz w miesiącu listonosz przynosi emeryturę. Nigdy nikt do niej nie dzwonił, choć ma stacjonarny i ,,komórkę”. I co o tym sądzić? Namiary?

  3. buhahahahahahahahahah to już epidemia cymbalstwo powiatowe

  4. Do policjanta nikt nie dzwoni, żeby zrobić go na „policjanta”. Do trzydziestolatków też nikt nie dzwoni, że wnuczek miał wypadek. Tak samo do biednych nie dzwomnią.

  5. Ciekawe skąd mają numery telefonów.

  6. Dziadunio z Willolowa

    Czyli tak: bit coiny i inne e-pieniądze są be, bo umożliwiają anonimowe płatności, przemyt, handel ludźmi itd. Ale jak babcia przeleje kasiorę oszustowi na konto – które musiało być założone na jakąś konkretną osobę, z adresem, peselem itd. – to niestety, bank jest bezradny, nie można odzyskać tych pieniędzy.

  7. Wyborca po wykiwał wyborcę pis

  8. Nieee, nie wierzę. Zmyśliliście tę historię dla klików.

Dodaj komentarz

Z kraju