Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

Skręcała w lewo, zderzyła się z audi. Twierdzi, że to nie jej wina (zdjęcia)

Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu było przyczyną zderzenia dwóch aut na Felinie. Na miejscu pracują policjanci, występują utrudnienia z przejazdem w kierunku Świdnika.

34 komentarze

  1. Podejrzewam, że kobieta może mieć trochę racji (że aŁdi wjechało na czerwonym), ale to nic/niewiele zmienia, bo skręcający w lewo jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa przejazdu jadącemu na wprost zna przeciwka zawsze (oprócz skrzyżowań z sygnalizacją kierunkową).

    • Art. 25. 1.
      Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.

    • Mam dla ciebie dobrą wiadomość, zrób prawo jazdy za nim zaczniesz wypowiadać się na temat ruchu drogowego.

  2. A jaka baba sie przyzna do winy?

  3. niekumata *** na asfalcie – skutek oczywisty !!!!

  4. zatrzymać prawo jazdy skoro nie zna przepisów

  5. Za nieznajomość przepisów powinno się do czasu rozprawy zatrzymywać prawo jazdy. Co za bezczel z tej „Pani” …

  6. W takim przypadku jedną z kar powinna być obowiązkowa lektura postów pod artykułem

  7. Pewnie sama wjechała na czerwonym i myślała, że ci od centrum też już mają czerwone.

  8. Nie ważne że jechał szybko ale przy skręcie w lewo trzeba sprawdzić co od centrum jedzie.

    Jak się ma LSW to ma się pierwszeństwo na wszystkich skrzyżowaniach.

  9. Tam zdaje się jest czerwone lub zielone jednocześnie dla obu kierunków, tj. z i do centrum. Także Pani skręcając w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa, jeśli wjechała na zielonym (wtedy audi też miał zielone). No chyba, że oba auta wjechały na „późnym żółtym”.

    • Nie tylko się zdaje, ale i tak jest.
      Zresztą po uszkodzeniach wnioskować można, że prędkość w chwili kolizji też była niewielka, więc Grażynka powinna chyba wrócić do garów, a nie za kierownicę, bo wyraźnie jej (a także pozostałym uczestnikom ruchu drogowego) to drugie nie służy.
      Szkoda tylko gościa z Audi… będzie musiał chwilę poczekać na odszkodowanie.
      Z drugiej strony na wyrok w trybie nakazowym też za długo się nie czeka, więc Grażynka szybko będzie musiała poszukać papugi-cudotwórcy, jak chce się wybronić (a jako, że jeździ autem wartym czapkę orzechów to nie sądzę, żeby było ją stać na takie podchody).

      • Źle się „zdaje” i tak nie jest światła nie są jednoczesne dla obu kierunków. Nie jesteś pewny na 100 % – nie pisz nieprawdy.

  10. ***, nawet na logikę jak można skręcać widząc że ktoś nie zwalnia i ma pierwszeństwo…. Nie wiem jakim cudem ma to prawo jazdy