Rzucił się na brata z siekierą, zadał mu cios w głowę. Podejrzewał go o romans ze swoją żoną
12:25 16-12-2019
W sobotę policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który zaatakował swojego brata siekierą. Wszystko wydarzyło się na lubelskich Bronowicach. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Po przyjściu do domu wszczął awanturę a następnie wziął z szopy siekierę i ruszył z nią na swojego brata. Poszkodowany z obrażeniami głowy został przetransportowany do szpitala.
W trakcie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że 37-latek pod koniec września wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwo. Niedługo później zaczął podejrzewać żonę o intymne kontakty z jego bratem. W ubiegłym tygodniu wyprowadził się w domu, jednak w sobotę wrócił aby rozprawić się z bratem.
Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lublinie, gdzie usłyszał dwa zarzuty: usiłowania zabójstwa w warunkach recydywy oraz znęcania się nad żoną. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
(fot. archiwum)
Znam przypadek facet zabił kobietę z zazdrości choć miał kochankę. Posiedział kilkanaście lat wyszedł i kilka lat później chciał zabić ta swoja kochankę z zazdrości nie udało mu się ale w więzieniu nie siedzi tylko w psychiatryku. Wyjdzie pewnie za jakiś czas na wolność jak się, wyleczy” takie u nas w Polsce prawa występują. Chore. Śmierć za śmierć powinna być.