Niedziela, 19 maja 202419/05/2024
690 680 960
690 680 960

Rzucił butelką z balkonu, trafił w mercedesa. Straty? 33 tys. złotych

Tę imprezę będzie długo wspominał 24-latek bawiący się w jednym z mieszkań przy ul. Pana Balcera w Lublinie. Mężczyzna rzucił butelką z balkonu i trafił w dach mercedesa. Poszkodowany wycenił straty na ponad 30 tys. złotych.

28 komentarzy

  1. Chyba trochę poniosło właściciela z tym kosztorysem – koszt szyberdachu do S W222 AMG lift to 19tys netto.

    • No i?
      20 netto to 24600 brutto.
      Dodaj robociznę w ASO (u Mercedesa pewnie koło 400-500 złotych za godzinę, Audi ma zdaje się 430 więc u Mietkowych będzie podobnie) i samochód zastępczy na cały czas oczekiwania na przyjazd części (bo zakładam, że aż ze Stuttgartu będzie trzeba zamówić) – 33 to bardzo rozsądna kalkulacja.

    • To zapewne koszt części, a gdzie robocizna?

    • Nie zapominaj proszę, że koszt elementu to jedno, a koszt naprawy to drugie. A przeważnie koszty naprawy w przypadku aut luksusowych to około drugie tyle, co cena części/elementu.

      • Dokładnie jest tak jak piszecie ale ja sprawdziłem szyberdach do S W222 lift AMG a nie wiemy w czym zbił szyberdach ! A może to była C klasa 205 ?

      • Panie bity byl

        Koszt elementu i naprawa to jedno a utrata wartości pojazdu to drugie. Nawet po przeprowadzonej naprawie wartość pojazdu spada naprawa taka będzie zapisana w ASO…potencjalny klient na to auto będzie wiedział o tej usterce

  2. Dorze rzuca polać mu…co Ci ludzie mają w głowach.

  3. A jaka jest kompletna kara, bo przecież resocjalizacja patologi jest potrzebna? Prace spoleczne czy wiezienie (dobrze by było…)?

  4. Urynalia.Student się bawi! J_ _ _ć UMCS?

  5. To teraz do Niemiec trzeba będzie wyjechać albo do Anglii bo w Polsce to do emerytury będzie na to robił

  6. Ciekawe czy taki z niego cymbał na co dzień, czy tylko pod wpływem? Alkohol przecież nie odbiera rozumu, sprawdza jedynie czy rozum u spożywajacego jest.

  7. Jeden złapany a ilu takich co demolują cudzą własność jest bezkarnych. To że poddał się karze nie znaczy że zapłaci. Zaraz się okaże że nic na siebie nie ma. Należy mieć nadzieje że właściciel miał auto-casco to ubezpieczyciel naprawi szkodę i będzie się uganiał za sprawcą żeby oddał kasę.