Niedziela, 12 maja 202412/05/2024
690 680 960
690 680 960

Rozładował dostawczaka w trakcie kontroli. Okazało się, że jego ładowność wynosi zero kilogramów (zdjęcia)

Ładowność samochodu dostawczego wynosząca zero kilogramów, zatrzymany dowód rejestracyjny oraz mandat karny w kwocie 3000 złotych, to wynik piątkowej kontroli przeprowadzonej przez inspektorów transportu drogowego w Chojnie Nowym na drodze krajowej nr 12.

17 komentarzy

  1. 90% busów to przeładowane a z windą to prawie pewne. Nikt na pusto nie jedzie.

  2. Auto inspektorów jest już zgodne z tym co pokazuje waga? Z tego co było wcześniej to po zabudowie było tak samo jak przed. Oczywiście mogę się mylić. Jak sytuacja wygląda teraz? Mam nadzieję że wszystko ok

  3. Czyli to jest 8-tonowa ciężarówka. A najlepsze, że takie pojazdy parkują sobie absolutnie beztrosko na chodnikach, bo nikt ze służb nawet nie zwróci na to uwagi.

  4. DMC mierzy się razem z paliwem i masą kierowcy, więc gdyby kierowca był grubszy, albo auto zatankowane pod korek, to nie powinno być dopuszczone do ruchu jako 3,5t, lecz jako pojazd ciężarowy.

  5. Kierowca, za ponad dwukrotne przekroczenie dopuszczalnej wagi auta, powinien tracić kwity od ręki!
    Przecież nic tam nie jest przystosowane do tej wagi… Rama, zawieszenie, opony, hamulce, przeniesienie napędu – wszystko jest nieporównywalnie słabsze w dostawczej osobówce niż w ciężarowym!
    Ewidentny brak znajomości ewentualnych konsekwencji podczas jazdy.

    • Andy chyba nie miałeś do czynienia z takimi samochodami, tam wszystko jest jak w ciężarowych, wszystko oprócz kwitów bo te są takie żeby można było jeździć tym na kategorii B

      • Bardzo się mylisz. Na rynku są podwozia o DMC 3,5T i 4,5T także w Iveco i pomimo że na oko tak samo wyglądają to wiele części różnią się nie tylko numerem katalogowym.

    • Ale ty brednie facet sadzisz jeżeli masa pojazdu wynosi 3500 kg to w pustym samochodzie nie działa rama hamulce i opony.Wedlug twojego rozumowania.Przeciez dostawczaki typu Iveco sprinter mascot są to normalne 7 tonówki. Które mogły by mieć normalnie 3 tony ładowności tylko żeby się mieściły w kat b prawa jazdy mają zaniżone dmc. Taki samochód nie musi mieć tacho ani viaTOLL i jedzie nim zwykły zjadacz chleba a nie szofer z kat c.

  6. Dolać paliwa i płynu do spryskiwaczy to nigdzie nie pojedzie hahahahahaa.

  7. … dziadtrans wąsatego mariana … największy idiota to szofer który nie chce wiedzieć jaka kara mu grozi gdyby zrobił komuś krzywdę tym przeładowanym autem , szef ręce umyje bo przecież go nie zmuszał … młody adrian , naiwny , ale wszystko do czasu

  8. właściciel firmy i jeszcze diagnosta co to dopuścił do ruchu też powinni zapłacić /ze dwie pensje/ tak żeby to miało aspekt wychowawczy.

  9. Janusz Transportu

    Czemu nie zmienią przepisów jak jest za granica że na B można mieć wagę do 7T. Konstrukcyjnie wiele pojazdów jest do tego przystosowanych przecież.

  10. Wystarczy stanąć przy Rabenie z wagą lub przy zakładach kamieniarskich.

Dodaj komentarz