Wtorek, 15 lipca 202515/07/2025
690 680 960
690 680 960

Z roku na rok ulica jest w coraz gorszym stanie. – Przyjadą, zasypią dziury, a wszystko i tak wraca do normy

Na fatalny stan ulic Hajdowskiej i Zadębie skarżą się nasi czytelnicy. Jeszcze kilka lat temu nawierzchnia była idealna, jednak obecnie z roku na rok ulega degradacji. Naprawy pomagają zaledwie na kilka dni.

Znajdujące się w granicach administracyjnych miasta Lublina ulice Hajdowska i Zadębie stały się w ostatnim czasie praktycznie nieprzejezdne. Stopniowa degradacja ulic sprawiła, że omijając jedną dziurę, wpada się w dwie kolejne. Mieszkańcy walczą o przywrócenie dróg do normalnego stanu. – Przy tych ulicach znajduje się kilkanaście firm oraz domy mieszkalne. Jeszcze w 2011 roku, co bez problemu można sprawdzić na Google Street View, nawierzchnia była idealna. Nawierzchnia była gładka, zadbana, bez żadnych dziur czy wyrw – wyjaśnia Piotr.

Od tamtego czasu nawierzchnie tych ulic z roku na rok ulegają stopniowemu pogorszeniu.- Znacznie zostały zniszczone przez ciężki sprzęt ekipy, która kilka lat temu układała tu jakieś przewody. Oczywiście nawierzchni nikt nie przywrócił do właściwego stanu. Jak już obie ulice były w takim stanie, że praktycznie nie dało się nimi przejeżdżać, zaczęliśmy zgłaszać to do Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie. Po kilku takich zgłoszeniach raczyli przysłać robotników, którzy po prostu zasypali dziury żwirem. Sytuacja taka powtarza się za każdym razem. Wyrwy są zasypywane, a za kilka do kilkunastu dni sytuacja wraca do normy – dodaje Piotr. Mieszkańcy w październiku 2016 roku wysłali oficjalne pismo do Zarządu Dróg i Mostów z żądaniem przywrócenia pierwotnego stanu ulic, powołując się na artykuł 20 ustawy o drogach publicznych.

– Otrzymaliśmy odpowiedź, że te ulice są „nieurządzone” a częstotliwość i sposób napraw są właściwe. Oczywiście nie zgadzamy się z tym – usłyszeliśmy. Urząd Miasta przyznaje, że w takich warunkach jak obecnie, drogi nie da się naprawić, gdyż nie przyniesie to spodziewanego przez mieszkańców efektu. – W takich warunkach nie da się skutecznie naprawić ulicy nieurządzonej. Każdy użyty do tego materiał ugrzęźnie w błocie. Żeby naprawa była skuteczna potrzebujemy lepszych warunków atmosferycznych. Gdy takie nastąpią podejmiemy się lokalnych napraw ulicy – wyjaśnia Karol Kieliszek z lubelskiego magistratu. W najbliższym czasie nie ma też szans na przebudowę tych ulic. Nie zostały one bowiem ujęte w planach dotyczących tego typu inwestycji.

(fot., wideo – nadesłane)
2017-02-25 10:00:52

20 komentarzy

  1. Proponuję przejechać się na ulicę Kasztanową. 25 lat po obietnicy miasta, że za rok dokończą nadal jest kiepsko z błotem po kolana.

    • Ocena: 0

      bardziej wygląda to na jakąś wieś, niż ulica miasta 😉 poza tym Żuk ma pewnie ważniejsze sprawy niż Wasze uliczki lokalne, którymi po wyremontowaniu nie pochwaliłby się tak jak terenem w centrum miasta

  2. Lublin miasto cwaniaków
    Ocena: 0

    Oj tam oj tam na Dzierżawnej niby w centrum Lublina, nie ma asfaltu jest błoto i jakoś ludzie żyją, nikt afery nie robi choć w tyle dumnie reprezentuje się stadion.

    • Ocena: 0

      A po cholerę wylewać asfalt, i tarcic na to kasę, jak tuż po jego ułożeniu zaczęliby sie skarżyć, że zbyt szybko jeżdżą i mus im progi zwalniające montować.

  3. Lbn miasto inspiracji?

  4. jak kamerka nie odpadla to nie jest tragedia w dodatku chodniki po obu stronach po ktorych dzieciaki ida do szkoly to jest Lublin miasto inspiracji to jest osiagniecie prezydenta duzo robi dla ludzi a tak naprawde to byla i jest wies

  5. Analogiczna sytuacja jest na ul. Głównej. Takich dziur jak w tym roku to jeszcze nie było.
    Ulica ma ograniczenie tonażowe 2,5t jednak urzędnicy lekką ręką wydawali i wydają zgody na przejazdy cieżarówek.
    Jesienią non stop kursowały ciężarówki z ziemią…
    No i mamy teraz efekt ich decyzji.
    Jedyne co pasuje teraz do nazwy tego czegoś bo to ulicą nazwać się nie da to kraterowisko.
    Zapraszam na oględziny!

  6. Na Hajdowskiej (róg z Turystyczną) jest dobry warsztat, zaufani i konkretni mechanicy, polecam.

  7. ja mieszkam na terenie lublina i w ogole nie mam drogi dojazdowej do domu… poszedlem do sądu z wnioskiem o droge konieczna, sprawa trwa 3 lata i drogi jak nie bylo tak nie ma i co z tego ze prawnie dojazd mi sie nalezy jak sędzia albo zawiesza postepowanie albo oczekuje ode mnie dokumentow takich ze sledczy policjant by nie uzyskal,,,

  8. Ocena: 0

    Co do ulicy Zadębie, to wina leży częściowo po stronie zakładu kamieniarskiego, który usypuje przy drodze kupy piachu i ziemi nie pozwalając wodzie na odpływ. Wystarczy przejechać się na ulicę i zobaczyć gdzie jest najgorsza nawierzchnia. Właśnie na wjeździe gdzie stoi woda zablokowana przez wały z ziemi. Im dalej od skrzyżowania, tym lepiej. Dopóki ulice nie będą miały odwodnienia a pobocza będą wyżej niż nawierzchnia to takie sytuacje będą normą nawet na nowych ulicach.

    • jezeli zaklad kamieniarski wysypuje tam materialy sypkie nielegalnie to latwo to ukrucic ale nie sądze zeby Pan Dumała byl tak glupi zeby wysypac cos nie u siebie, ale kontynuujac temat utrudnien w okolicy to na pewno wiekszy problem stwarza firma Yaro ktora rozładowuje ciezarowki przy ulicy Kasprowicza co w zimie zdecydowanie utrudniało ruch

      • Ocena: 0

        Pobocze jest Dumały, ale nie zmienia to faktu, że jego działania są destrukcyjne dla nawierzchni. A co do Yaro, to co ma piernik do wiatraka? Spowolnienie ruchu na Kasprowicza nie ma nic wspólnego z niszczeniem nawierzchni na Zadębie. Zresztą jak już poruszasz temat zatorów pod Yaro, to zobacz co się dzieje na składach budowlanych wzdłuż Turystycznej. Droga o dużo większym natężeniu, jedyny wylot z Lublina w kierunku Włodawy a co jakiś czas ciężarówki blokują ulicę wjeżdżając tyłem, stojąc po obu stronach drogi, itp. Kto wogóle wydał pozwolenie na taką działalność w miejscu gdzie ciężarówka nie może swobodnie wjechać, zawrócić na placu i wyjechać? Barany z UM nie wiedzą, że materiałów budowlanych nie przywożą Transity, tylko duże ciężarówki?

      • Ocena: 0

        Nie porównuj dziurawej drogi do omijania ciężarówki po gładkim asfalcie. Poza tym w tamtym miejscu nie tylko Pan Jarosław rozładowuje swoje samochody. Jak już tak per Pan piszemy. Widocznie ostatnio w Polsce coraz większą klasa panów powstaje.

  9. Ocena: 0

    Ta ulica wygląda jak ser szwajcarski taka prawda

  10. Łukasz Gdynia Śródmieście
    Ocena: 0

    Naprawdę wygląda jak ser szwajcarski

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia