Powojskowy sprzęt i samochody znów do kupienia w Lublinie (zdjęcia)
07:47 20-04-2024 | Autor: redakcja
Najbliższy przetarg organizowany przez Oddział Regionalny AMW w Lublinie to kolejna okazja do kupienia „emerytowanego” mienia prosto z wojska, które z powodzeniem może jeszcze służyć w cywilu. Wśród najciekawszych pozycji oferowanych przez Agencję znajdziemy m.in. trak ciężki GKT 60 – maszynę do obróbki drewna, za którą trzeba będzie zapłacić co najmniej 33 tys. zł, salę opatrunkową na starze 660 w cenie wywoławczej 11 tys. zł oraz sanitarnego tarpana wycenionego na 8 tys. zł.
Na fanów wojskowej motoryzacji czekają też dwa honkery 2324 z wyciągarką, za które trzeba będzie zapłacić co najmniej 9 i 10 tys. zł. Do sprzedaży trafiły też stary 200: dwa w wersji podstawowej, jedna chłodnia oraz jeden bramowiec do przewożenia pojemników wielkogabarytowych. Ceny wywoławcze wahają się od 5,9 tys. do 8,8 tys. zł. W ofercie nie brakuje też samochodów osobowych. W Lublinie do kupienia są peugeot partner oraz opel astra, wycenione odpowiednio na 14,5 tys. i 1,5 tys. zł.
Na przedsiębiorców i osoby prywatne, które potrzebują dodatkowego źródła zasilania czeka pięć zespołów spalinowo-elektrycznych w cenach od 800 do 10 tys. zł. Kolekcjonerów, mechaników samochodowych oraz właścicieli warsztatów mogą zainteresować pakiety sprzętu warsztatowego w cenach wywoławczych w przedziale 200-1,8 tys. zł oraz pakiety wiertarek czy kabin kierowców do ciężarówek star z osprzętem. W pakietach są również dostępne regały magazynowe (od 5,5 tys. do 7,7 tys. zł), sprzęt biurowy (od 1,3 tys. do 4 tys. zł) oraz drewniane skrzynie (od 380 do 3 tys. zł).
Najdroższą pozycją wystawioną przez lubelski oddział AMW jest pakiet z powietrznym barwnikiem dymów. Potencjalni nabywcy muszą liczyć się w tym przypadku z wydatkiem przekraczającym 70 tys. zł. Z kolei najtaniej kupimy chłodziarkę Polar CP 140, której cena wywoławcza wynosi zaledwie 13 zł. Na przetargu dostępny jest również tak różnorodny asortyment jak: walec statyczny (8,5 tys. zł), instrumenty muzyczne (flet, sakshorn, tuby – ceny wywoławcze od 260 do 2,3 tys. zł), kuźnia polowa (800 zł), silniki zaburtowe (od 800 do 2 tys. zł), aparat USG (1,9 tys. zł) czy maszt kratowy z antenami nadawczo-odbiorczymi (650 zł).
Potencjalni nabywcy przed złożeniem ofert będą mogli obejrzeć poszczególne pozycje przetargowe w miejscach ich składowania 22 kwietnia br. w godz. 8.00-14.00. Szczegółowe informacje dotyczące przetargu dostępne są na stronie Agencji (link: https://amw.com.pl/pl/uzbrojenie-i-sprzet-wojskowy/sprzet-wojskowy-i-wyposazenie/sprzedaz-przetargowa-1/1946)
Warunkiem udziału w planowanym przetargu jest wpłata wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej wybranej pozycji, która musi zostać zaksięgowana przez AMW najpóźniej w przeddzień terminu przetargu, a także złożenie oferty do 26 kwietnia br. do godziny 11.00. Do proponowanej ceny zostanie doliczony podatek VAT w wysokości 23%. Otwarcie ofert odbędzie się 26 kwietnia br. (piątek) o godz. 13.00 w siedzibie lubelskiego oddziału AMW przy ul. Łęczyńskiej 1.
Ubrania i sprzęt z demobilu dostępny jest w stacjonarnym sklepie AMW, który mieści się w Lublinie przy ul. Łęczyńskiej 1. Zakupy zrobimy w nim we wtorki i czwartki w godz. 12.00-16.00.
Czołg bym kupił do bezpiecznego jeżdżenia po Lublinie i okolicach…
Zacznij od postaranie się o zezwolenie na posiadanie i użytkowanie czołgowej armaty wraz z amunicją.
Eee tam. Nie mam takiej lufy.
Myślę, że złomowanie u „braci” za Bugiem byłoby szybsze niż te licytacje. I ostatecznie skuteczne.
Ofertę można spokojnie podzielić na dwie grupy: „bezużyteczny złom” i „fajne klamoty w kosmicznych cenach”
Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, z którego kupowany jest nowoczesny sprzęt dla polskiej armii. Jak przed II-gą wojną, zbierają na wyposażenie wojska. Potem władze będą spier….. za granicę pierwsi.
… uzyskać 480 tys to dość ambitne marzenie AMW
… ps. ciekawe ile kosztuje utrzymanie takiej formacji jak AMW? , może jeszcze do nich dopłacamy?
No ceny za ten szrot to mają z kosmosu nic tam tyle nie jest warte
Te Honkery po 9-10 tysięcy to chyba niesmaczny żart.
Silnik wart może ze 2 tysiące (jak niezajechana ta Andoria jeszcze), wyciągarka kilkaset złotych, reszta warta najwyżej 60 gr/kg.
w honkerze brakuje wycieraczki