Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Z redakcyjnego maila: Prezydent Lublina odmówił udziału w przejażdżce rowerowej

Prezydent za pośrednictwem rzeczniczki prasowej odmówił udziału w przejażdżce rowerowej. Przedstawiciele Porozumienia Rowerowego na przejazd zaprosili prezydenta, po tym jak zaostrzył kurs wobec rowerzystów i zobowiązał Straż Miejską do częstszego karania rowerzystów, głównie za jazdę po chodniku.

67 komentarzy

  1. bez przesady, nikt nie musi jechać kunickiego jak sięboi, wiem, bo sama jeżdżę z Dziesiątej rowerem i są alternatywne drogi do Kunickiego jak ktoś się boi. Co to za w ogóle historia :O W ogóle jak ktoś się boi jeździć jezdnią to niech zostawi rower w domu.

  2. Pamiętam słowa wypowiedziane przez rzecznika policji ruchu drogowego, że rowerzyści najlepiej chcieli by mieć same prawa i najlepiej żadnych obowiązków to wtedy będą zadowoleni i chyba do tego to zmierza. Popieram prezydenta !!!

  3. Numery rejestracyjne dla rowerów i obowiązkowe OC i jeszcze karta rowerowa. Jeśli chca byc pełno prawnym uczestnikiem ruchu to tak jak kierowcy samochodów i motorow.

    • Zapomniałeś o tablicach rejestracyjnych dla krów pędzonych drogą. One nie będą się czuły prawnym uczestnikiem ruchu bez tablic.

      • Jaki problem masz z OC dla rowerzystów? Jak ktoś Cie potrąci i zniszczy Ci rower to chętnie skorzystasz z jego OC, prawda? A jak Ty zniszczysz komuś lakier to niech się baran sąduje z Tobą, bo miał czelność jechać w większej od roweru metalowej puszce? Hipokryta.

    • malleusmaleficarum

      Motor to masz w sieczkarni. Litości.

  4. Mam nie jeździć po chodniku ?? Okej !!! Będziemy jeździli po jezdni i blokowali ruch cały. Ciekawe co wtedy powiedzą samochodziarze! Bo ścieżek rowerowych jak nie było tak nie ma.
    ROWERZYŚCI ! JEŹDZIMY PO CHODNIKACH ŚRODKIEM PASA tak jak przepisy to nakazują!

    • Rowerzysta wie którędy ma jechać.
      Dla takich chodnikowców/niedzielnych rowerzystów/para-rowerzystów jak Ty nikt nie przebuduje całego miasta, bo przez 2 miesiące przejedziesz na rowerze 5km dziennie i boisz się jechać jezdnią.

    • Przepisy nakazują jazdę blisko prawej krawędzi jezdni, zabraniają również jazdy obok siebie…. Jeżeli chcesz się powoływać na przepisy to się najpierw z nimi zapoznaj!

      • „Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu..”

        • A ja dodam jeszcze że nie warto trzymac się krawędzi jezdni bo to zachęca kierowców do wyprzedzania na TRZECIEGO a to z kolei zagraża bezpieczenstwu rowerzysty. Ja jadę zwykle ok 50-100 cm od krawędzi i to jest zgodne z przepisami a tym samym uniemożliwia kierowcy wyprzedzanie na trzeciego.

      • ’Blisko jak tylko to możliwe”, co niekoniecznie oznacza „blisko”. Przepisy również nie zabraniają jazdy obok siebie.

    • Proponuję najpierw poczytać przepisy, a później się wypowiadać, bo robisz z siebie po prostu idiotę, który na siłę chce coś innym udowodnić. Zwłaszcza dobrze by się było zapoznać z art. 16 ust. 4 i 5 PoRD.

    • Wpadnij na mnie na chodniku, a wyczyszczę cie do zera, że ci na „Ukrainę” nie starczy.

  5. W tej kwestii popieram prezydenta. Czasami strach po chodnikach chodzić!

  6. Najpierw nauczcie się jeździć bo to co się dzieje na scieżkach i chodnikach to dziki zachód. Poza tym jeździć obowiązkowo w kaskach

  7. to jest chyba NIEPOROZUMIENIE

  8. Niech się Pan odstosunkuje od rowerzystów i nałoży kiary na tą patologię kąpiąca się w fontannie i tam ich Pan karze albo wygania nad zalew

  9. Jazda rowerem po chodniku jest na ogół zabroniona i tego się jako rowerzyści trzymajmy. Jeżdżę al. Kraśnicką i dalej Al. Racławickimi aż do Placu Litewskiego i pomimo miejscami zwichrowanego asfaltu tragedii nie ma. Lęk przed takimi ulicami jest irracjonalny, a im więcej na nich rowerzystów, tym bezpieczniej, bo kierowcy nie będą mogli o nas zapomnieć. Pouczanie (na początku) rowerzystów wybierających chodnik ma sens, ale tylko w połączeniu z podobnymi działaniami wobec nieuprawnionych użytkowników DDR – rolkarzy, pieszych, matek pchających wózki („przecież mam kółka” :-)), biegaczy, dzieci poniżej 10 roku życia, hulajnogarzy, inwalidów na wózkach, motorowerzystów itp itd.

  10. .. brawo p. prezydencie ! może pan Sosnowski pojedzie , wszędzie i zawsze jest – taki aktywny . ps: Jarek też nigdy nie jeżdził rowerem