Przyszedł do sąsiada, przystawił mu pistolet do głowy. Zdenerwowała go pracująca wiertarka
14:44 17-02-2020
W sobotę w godzinach popołudniowych lubartowscy policjanci zostali zaalarmowani, że do jednego z mieszkań na osiedlu Garbarskim wkroczył mężczyzna z bronią w ręku. Miał też przyłożyć pistolet do głowy przebywającej tam osobie. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze. Jak się okazało, całe zdarzenie rozegrało się pomiędzy sąsiadami.
– Mężczyzna, który miał być agresorem przyznał, że zdenerwowały go dochodzące zza ściany odgłosy wiertarki. Udał się do sąsiada, aby skłonić go, by zachowywał się ciszej. Pomiędzy mężczyznami doszło jednak do utarczki słownej. Następnie z relacji zgłaszającego, wyciągnął broń, przy pomocy której starał się wyperswadować sąsiadowi prowadzenie dalszych prac remontowych – wyjaśniała nam sierż. Jagoda Stanicka z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Kryminalni znaleźli w mieszkaniu mężczyzny ową broń. Okazała się nią wiatrówka. Agresor został osadzony w policyjnej celi. Wczoraj usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych, po czym odzyskał wolność. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności. Chyba, że dojdzie z sąsiadem do porozumienia, a ten wycofa zgłoszenie, zanim policjanci skierują sprawę do sądu.
(fot. pixabay.com – zdjęcie ilustracyjne)
Mojemu somsiadowi też by sie przydała taka kara, bo jak on 2 lata remont robił i tłukł się codziennie to znowić trzeba było, a teraz tłucze w podłogę jak dziecko za każdym razem jak włączę szlifierke czy wiertatkę. I jak tu lubić somsiadów, nie da się.