Codziennie w Lublinie pararowerzyści/chodnikowcy przejeżdżają kilkadziesiąt tysięcy razy przez PdP i pewnie ze 100000km pokonują w sposób nieprawidłowy poruszając się po chodnikach. Te wykroczenia stały tak powszechne jak niezatrzymywanie się na zielonej strzałce, albo trzymanie telefonu przy uchu podczas kierowania.
Albo trzeba za to karać, albo dać na to przyzwolenie. Na co komu martwe prawo?
Franio
Zapomniałem jeszcze o innych najpopularniejszych, z których połowa kierowców nie zdaje sobie nawet sprawy: zastawianie chodników i niezmniejszanie prędkości przy dojeżdżaniu do PdP czy PR.
Jakbyś człowieku miał prawo jazdy lub w życiu usiadł za kierownicą samochodu to byś nie pieprzył tych farmazonów o zielonej strzałce. Gdyby tego martwego przepisu każdy kierowca ostentacyjnie przestrzegał to ruch na ulicach zwyczajnie by zamarł. Wszyscy normalni kierowcy są tego samego zdania łącznie z policją. Dlatego nie wymądrzaj się tak bo przy każdej tego typu sprawie gęba ci się nie zamyka jakbyś wszystkie rozumy pozjadał, a tymczasem bladego pojęcia nie masz o tym co gadasz. A wypadki powodują jedynie tacy „kierowcy” – melepety co od wielkiego dzwonu wsiedli za kierownicę.
kierowca radiowozu
przepis mówi: zatrzymać się przed sygnalizatorem z zieloną strzałką i upewnić się że nie spowoduje zagrożenia w ruchu. Tak więc waść pieprzysz farmazony i ciekawe jakim cudem zdałeś egzamin na prawo jazdy ( o ile ja masz) skoro nie znasz przepisów. Co do policji: nie zatrzymaj się przed sygnalizatorem z zieloną strzałką kiedy przy przejściu stoi np patrol policji. Dowiesz się jaka droga jest ta impreza jakiego zdania w tej kwestii jest policja. A najwięcej wypadków powodują kierowcy którzy nie wiedza jak się zachować na drodze i nie znają bądź łamią przepisy. Czyli już wiesz że należysz do grupy podwyższonego ryzyka?
przepis mówi również: w terenie zabudowanym jazda z prędkością nie przekraczającą 50 km/h… znajdź mi mędrku z radiowozu radiowóz który nie przekracza w zabudowanym 50-tki to postawię ci piwo. Gdyby każdy kierowca co do literki przestrzegał KRD to stanęłaby cała Polska. Z radiowozem też widzę tyle masz wspólnego widzę co nic.
Wiesio
On nawet uprawnień na trójkołowy rowerek na plastikowych kółkach nie posiada, a nim jeździ.
126p
Zielona strzałka czyli inaczej warunkowy wjazd na skrzyżowanie.Prościej mówiąc – przed strzałką należy się zatrzymać,upewnić się czy nie zagrozi się innym uczestnikom i dopiero można wjechać na skrzyżowanie.Przepis jest przepisem i należy go przestrzegać nawet gdy on jest „niemądry”Gdyby wszyscy kierowcy jeździli zgodnie z przepisami (szczególnie zawodowi,busiarze,taryfiarze…) to na drogaach było by bezpieczniej,a i ruch byłby bardziej płynny.Widziałem dziś w Kraśniku cwaniaka,który doprowadził do wypadku.Też był „zawodowy”
turbo
Przejście dla pieszych jak sama nazwa wskazuje jest przejściem a nie przejazdem dla pieszych i jest to przejście dla pieszych a nie dla pojazdów. To określenie jest zrozumiałe nawet dla mało inteligentnych. Natomiast prawo jednoznacznie określa kto i w jakich miejscach ma pierwszeństwo lub nie ma go. Martwego prawa nie ma. Są tylko martwi rowerzyści, piesi albo kierowcy, którzy nie pojmują prostych zasad ruchu drogowego. Też i w tym zakresie selekcja naturalna potrafi być bezwzględna. Natomiast ci co wymyślili pierwszeństwo przejazdu dla rowerów przed samochodami spowodowali tylko większe obroty zakładów pogrzebowych. I co z tego, że kierowcy ponieśli karę?
Anty
Proste, kazdy rowerzysta i pieszy ryzykuje życie, nie zwrqcajac szczegolnej uwagi na ulicy. Sam rozgladam sie 10razy idac pieszo, bo w razie co to ja bede najbardziej poszkodowany, wiec w obawie o wlasne zycie i zdrowie to ja uwazam na to zeby mnie ktos nie sprzatna, czy to przez nieuwage czy przez ignorancje.
A jak jezdze samochodem to niestety, ale ewentualnie ja poniose kare, ale pieszy czy rowerzysta ucierpi.
Tak jak ostatnio jeden glab na rowerze z rozpedu wjezdzal przy globusie na przejscie przy rondzie i niby jest sciezka rowerowa ale co z tego. Ja go nie widzialem bo jechal rowno z moim slupkiem, a ja mialem zielone i on tez, tylko ze w tej sytuacji on by zrobil fikolka i sie polamal w najlepszym przypadku i ewentualnie zniszczyl mi drzwi
Wiec kazdy kto nie ma kasku na lbie i rozumu we lbie potencjalnie naraza sie na conajmniej gips lub wozek inwalidzki niezaleznie od prawa ruchu drogowego.
Myslenie nie boli a niestety w samochodzie nie zawsze wszystko widac, i tego juz sie nie zmieni
Ci co zrobili pierszenstwo umozliwiajace przejazd na przejsciach odpowiadaja poniekąd za kazdy przypadek kolizji z rowerzystami. Zreszta piesi tez jak swiete krowy, wala na ulice jakby klapki na oczach, bo pasy paja, ale nie pomysli duren jeden z drugim ze samochod mniej ucierpi w wypadku w razie co.
Józef
???
Pieszy rowerzysta z dwoma samochodami.
Skoro przecinałeś jego pas ruchu, a obaj mieliście zielone, widziałeś go, to dlaczego pyszczysz, zamiast prawilnie ustąpić pierwszeństwa? Pieszym na zielonym też zajeżdżasz drogę na przejściu skręcając w prawo na zielonym???
ZMIENIAŁEŚ PAS!!!
?
Co tu ustalać, kto jest winny spowodowania wypadku, skoro to wiadome?
wujek Kleofas
Nie wiadomo, czy sygnalizacja działała. To po pierwsze. Rowerzystka wjechała na PdP. To po drugie. Kierowca rozjechał kogoś na PdP. To po trzecie. Na PdP nie można rozjeżdżać nikogo, nawet rowerzystów. To nie jest tak, że jak rowerzysta łamie przepisy, to można go bezkarnie ustrzelić.
Jan nierzetelny
A to niby od kiedy nie można rozjeżdżać pedalistów na przejściu dla pieszych ?
Ha-ha-ha
Co ma wspólnego sygnalizacja świetlna z tym wypadkiem? Od kiedy to wolno przejeżdżać przez przejście dla pieszych rowerem? Jeśli wujek uważasz, że tobie wolno łamać przepisy a wszyscy inni mają się do nich stosować, to będziesz kolejny.
wujek Kleofas
Mogło się zdarzyć, że kierowca wjechał na czerwonym? Czy jak na PdP jest rowerzysta, to sygnalizatory przestają obowiązywać?
?
Czyli oboje winni złamania przepisów, to dlaczego obwiniasz kierowcę?
o północy nie działa sygnalizacja świetlna więc nie ma tu nic do ustalania, baba wjechałą jak święta krowa na przejście i dlatego ktoś ją zdjął
wujek Kleofas
Ustalmy jedną rzecz. Jeżeli kierowca pojazdu mechanicznego wjedzie na PdP na czerwonym świetle i zrobi komuś kuku, to nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy tym kimś był pieszy, rowerzysta, pijany, itp. itd.
auto
Jak to kto jest winien?
Ewidentnie rowerzystka bo przez przejscie rower przeprowadzamy a nie przejeżdzamy
Kaj
Tak zasłużyła na mandat rowerzystka, ale jeśli nie jechała szybko to wina będzie kierowcy bo nie zwolnił przed przejściem tym samym nie zachowując należytej ostrożności przed PdP. Zbyt wielu kerowców ignoruje PdP.
?
Pierniczysz jak potłuczona. Z jaką to zawrotną prędkością musiał poruszać się kierowca, że zatrzymał się na pasach?
A.
Wiadomo czyja jest wina. To jest przejście dla pieszych a nie przejazd dla rowerzystek z koszyczkiem.
Dyrdymałko Eustachy
„Przejeżdżała przez przejście dla pieszych”, razy kilka, aż raz sie nie udało i do szpitala dostarczyli wilka.
Uważajcie dalej, że przepisy są nie dla Was, też za którymś razem wam, „jakoś nie wyjdzie”, „jakoś sie nie uda”.
?
Franiu- kto jest winny , bo nie mogę rozkminić????
Ktos
Baba to i na pustej ulicy pod samochód wjedzie..
Fi
Wczoraj o mały włos nie trzasnąłem rowerzystki na ul. Roztocze. Wjechała nagle na przejście centralnie przed samochód. Na klakson zareagowała zdziwieniem.
wito
Przejeżdżała przez oznakowane przejście dla pieszych.A powinno być przeprowadzała rower tam niema scieżki rowerowej . Policjanci ustalają teraz, który z uczestników zdarzenia jest winien wypadku.
M
Ona przejeżdzała przez przejście a nie powinna, On jechał za szybko i nie zachował nalezytej ostrozności przed przejściem a powinien. Wg mnie umozliwienie jednak przejazdu rowerem legalnie przez przejście zmusi kierowców do zachowania wzmożonej uwagi przy dojeżdżaniu do przejścia bo aktualnie to kierowcy nie rzadko udają ze nie widzą przejścia albo są ślepi.
Tommi
Dalej obowiązuje przepis, że masz pierwszeństwo na przejściu lub przejeździe w momencie jak na niego wejdziesz/wjedziesz. Tylko należy pamiętać, że nagle wejście/ wjechanie jest wtargnięciem na jezdnię!!! Jeżeli pieszy/rowerzysta dochodzi/dojeżdża do przejścia/przejazdu to nie ma jeszcze pierwszeństwa!!!
Józef
?
Braindead
Dobrze, że tylko według Ciebie. Rowerzyści przez przejścia dla pieszych przejeżdżać nie mogą, ponieważ chodnik to nie ścieżka rowerowa i ich miejsce wtedy jest na jezdni.
Alfa i Omega (Romeo i Opel)
Na chodnikach i przejściach dla pieszych są też małe dzieci, które mogą nagle wybiec w bok. Proponuję wyprostować się i spojrzeć dookoła, dalej niż własna strzecha. Postęp cywilizacyjny zmusza do tego.
J23
Według mnie zalegalizowanie rozjeżdżania rowerzystów zmusi ich do zachowania szczególnej ostrożności na ulicy.
gello
Nie widzę tam znaku informującego wjazd roweru wjechała święta krowa bo przecież ma pierwszeństwo a tu ZONK ma nauczkę na przyszłość
Codziennie w Lublinie pararowerzyści/chodnikowcy przejeżdżają kilkadziesiąt tysięcy razy przez PdP i pewnie ze 100000km pokonują w sposób nieprawidłowy poruszając się po chodnikach. Te wykroczenia stały tak powszechne jak niezatrzymywanie się na zielonej strzałce, albo trzymanie telefonu przy uchu podczas kierowania.
Albo trzeba za to karać, albo dać na to przyzwolenie. Na co komu martwe prawo?
Zapomniałem jeszcze o innych najpopularniejszych, z których połowa kierowców nie zdaje sobie nawet sprawy: zastawianie chodników i niezmniejszanie prędkości przy dojeżdżaniu do PdP czy PR.
Jakbyś człowieku miał prawo jazdy lub w życiu usiadł za kierownicą samochodu to byś nie pieprzył tych farmazonów o zielonej strzałce. Gdyby tego martwego przepisu każdy kierowca ostentacyjnie przestrzegał to ruch na ulicach zwyczajnie by zamarł. Wszyscy normalni kierowcy są tego samego zdania łącznie z policją. Dlatego nie wymądrzaj się tak bo przy każdej tego typu sprawie gęba ci się nie zamyka jakbyś wszystkie rozumy pozjadał, a tymczasem bladego pojęcia nie masz o tym co gadasz. A wypadki powodują jedynie tacy „kierowcy” – melepety co od wielkiego dzwonu wsiedli za kierownicę.
przepis mówi: zatrzymać się przed sygnalizatorem z zieloną strzałką i upewnić się że nie spowoduje zagrożenia w ruchu. Tak więc waść pieprzysz farmazony i ciekawe jakim cudem zdałeś egzamin na prawo jazdy ( o ile ja masz) skoro nie znasz przepisów. Co do policji: nie zatrzymaj się przed sygnalizatorem z zieloną strzałką kiedy przy przejściu stoi np patrol policji. Dowiesz się jaka droga jest ta impreza jakiego zdania w tej kwestii jest policja. A najwięcej wypadków powodują kierowcy którzy nie wiedza jak się zachować na drodze i nie znają bądź łamią przepisy. Czyli już wiesz że należysz do grupy podwyższonego ryzyka?
przepis mówi również: w terenie zabudowanym jazda z prędkością nie przekraczającą 50 km/h… znajdź mi mędrku z radiowozu radiowóz który nie przekracza w zabudowanym 50-tki to postawię ci piwo. Gdyby każdy kierowca co do literki przestrzegał KRD to stanęłaby cała Polska. Z radiowozem też widzę tyle masz wspólnego widzę co nic.
On nawet uprawnień na trójkołowy rowerek na plastikowych kółkach nie posiada, a nim jeździ.
Zielona strzałka czyli inaczej warunkowy wjazd na skrzyżowanie.Prościej mówiąc – przed strzałką należy się zatrzymać,upewnić się czy nie zagrozi się innym uczestnikom i dopiero można wjechać na skrzyżowanie.Przepis jest przepisem i należy go przestrzegać nawet gdy on jest „niemądry”Gdyby wszyscy kierowcy jeździli zgodnie z przepisami (szczególnie zawodowi,busiarze,taryfiarze…) to na drogaach było by bezpieczniej,a i ruch byłby bardziej płynny.Widziałem dziś w Kraśniku cwaniaka,który doprowadził do wypadku.Też był „zawodowy”
Przejście dla pieszych jak sama nazwa wskazuje jest przejściem a nie przejazdem dla pieszych i jest to przejście dla pieszych a nie dla pojazdów. To określenie jest zrozumiałe nawet dla mało inteligentnych. Natomiast prawo jednoznacznie określa kto i w jakich miejscach ma pierwszeństwo lub nie ma go. Martwego prawa nie ma. Są tylko martwi rowerzyści, piesi albo kierowcy, którzy nie pojmują prostych zasad ruchu drogowego. Też i w tym zakresie selekcja naturalna potrafi być bezwzględna. Natomiast ci co wymyślili pierwszeństwo przejazdu dla rowerów przed samochodami spowodowali tylko większe obroty zakładów pogrzebowych. I co z tego, że kierowcy ponieśli karę?
Proste, kazdy rowerzysta i pieszy ryzykuje życie, nie zwrqcajac szczegolnej uwagi na ulicy. Sam rozgladam sie 10razy idac pieszo, bo w razie co to ja bede najbardziej poszkodowany, wiec w obawie o wlasne zycie i zdrowie to ja uwazam na to zeby mnie ktos nie sprzatna, czy to przez nieuwage czy przez ignorancje.
A jak jezdze samochodem to niestety, ale ewentualnie ja poniose kare, ale pieszy czy rowerzysta ucierpi.
Tak jak ostatnio jeden glab na rowerze z rozpedu wjezdzal przy globusie na przejscie przy rondzie i niby jest sciezka rowerowa ale co z tego. Ja go nie widzialem bo jechal rowno z moim slupkiem, a ja mialem zielone i on tez, tylko ze w tej sytuacji on by zrobil fikolka i sie polamal w najlepszym przypadku i ewentualnie zniszczyl mi drzwi
Wiec kazdy kto nie ma kasku na lbie i rozumu we lbie potencjalnie naraza sie na conajmniej gips lub wozek inwalidzki niezaleznie od prawa ruchu drogowego.
Myslenie nie boli a niestety w samochodzie nie zawsze wszystko widac, i tego juz sie nie zmieni
Ci co zrobili pierszenstwo umozliwiajace przejazd na przejsciach odpowiadaja poniekąd za kazdy przypadek kolizji z rowerzystami. Zreszta piesi tez jak swiete krowy, wala na ulice jakby klapki na oczach, bo pasy paja, ale nie pomysli duren jeden z drugim ze samochod mniej ucierpi w wypadku w razie co.
???
Skoro przecinałeś jego pas ruchu, a obaj mieliście zielone, widziałeś go, to dlaczego pyszczysz, zamiast prawilnie ustąpić pierwszeństwa? Pieszym na zielonym też zajeżdżasz drogę na przejściu skręcając w prawo na zielonym???
ZMIENIAŁEŚ PAS!!!
Co tu ustalać, kto jest winny spowodowania wypadku, skoro to wiadome?
Nie wiadomo, czy sygnalizacja działała. To po pierwsze. Rowerzystka wjechała na PdP. To po drugie. Kierowca rozjechał kogoś na PdP. To po trzecie. Na PdP nie można rozjeżdżać nikogo, nawet rowerzystów. To nie jest tak, że jak rowerzysta łamie przepisy, to można go bezkarnie ustrzelić.
A to niby od kiedy nie można rozjeżdżać pedalistów na przejściu dla pieszych ?
Co ma wspólnego sygnalizacja świetlna z tym wypadkiem? Od kiedy to wolno przejeżdżać przez przejście dla pieszych rowerem? Jeśli wujek uważasz, że tobie wolno łamać przepisy a wszyscy inni mają się do nich stosować, to będziesz kolejny.
Mogło się zdarzyć, że kierowca wjechał na czerwonym? Czy jak na PdP jest rowerzysta, to sygnalizatory przestają obowiązywać?
Czyli oboje winni złamania przepisów, to dlaczego obwiniasz kierowcę?
o północy nie działa sygnalizacja świetlna więc nie ma tu nic do ustalania, baba wjechałą jak święta krowa na przejście i dlatego ktoś ją zdjął
Ustalmy jedną rzecz. Jeżeli kierowca pojazdu mechanicznego wjedzie na PdP na czerwonym świetle i zrobi komuś kuku, to nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy tym kimś był pieszy, rowerzysta, pijany, itp. itd.
Jak to kto jest winien?
Ewidentnie rowerzystka bo przez przejscie rower przeprowadzamy a nie przejeżdzamy
Tak zasłużyła na mandat rowerzystka, ale jeśli nie jechała szybko to wina będzie kierowcy bo nie zwolnił przed przejściem tym samym nie zachowując należytej ostrożności przed PdP. Zbyt wielu kerowców ignoruje PdP.
Pierniczysz jak potłuczona. Z jaką to zawrotną prędkością musiał poruszać się kierowca, że zatrzymał się na pasach?
Wiadomo czyja jest wina. To jest przejście dla pieszych a nie przejazd dla rowerzystek z koszyczkiem.
„Przejeżdżała przez przejście dla pieszych”, razy kilka, aż raz sie nie udało i do szpitala dostarczyli wilka.
Uważajcie dalej, że przepisy są nie dla Was, też za którymś razem wam, „jakoś nie wyjdzie”, „jakoś sie nie uda”.
Franiu- kto jest winny , bo nie mogę rozkminić????
Baba to i na pustej ulicy pod samochód wjedzie..
Wczoraj o mały włos nie trzasnąłem rowerzystki na ul. Roztocze. Wjechała nagle na przejście centralnie przed samochód. Na klakson zareagowała zdziwieniem.
Przejeżdżała przez oznakowane przejście dla pieszych.A powinno być przeprowadzała rower tam niema scieżki rowerowej . Policjanci ustalają teraz, który z uczestników zdarzenia jest winien wypadku.
Ona przejeżdzała przez przejście a nie powinna, On jechał za szybko i nie zachował nalezytej ostrozności przed przejściem a powinien. Wg mnie umozliwienie jednak przejazdu rowerem legalnie przez przejście zmusi kierowców do zachowania wzmożonej uwagi przy dojeżdżaniu do przejścia bo aktualnie to kierowcy nie rzadko udają ze nie widzą przejścia albo są ślepi.
Dalej obowiązuje przepis, że masz pierwszeństwo na przejściu lub przejeździe w momencie jak na niego wejdziesz/wjedziesz. Tylko należy pamiętać, że nagle wejście/ wjechanie jest wtargnięciem na jezdnię!!! Jeżeli pieszy/rowerzysta dochodzi/dojeżdża do przejścia/przejazdu to nie ma jeszcze pierwszeństwa!!!
?
Dobrze, że tylko według Ciebie. Rowerzyści przez przejścia dla pieszych przejeżdżać nie mogą, ponieważ chodnik to nie ścieżka rowerowa i ich miejsce wtedy jest na jezdni.
Na chodnikach i przejściach dla pieszych są też małe dzieci, które mogą nagle wybiec w bok. Proponuję wyprostować się i spojrzeć dookoła, dalej niż własna strzecha. Postęp cywilizacyjny zmusza do tego.
Według mnie zalegalizowanie rozjeżdżania rowerzystów zmusi ich do zachowania szczególnej ostrożności na ulicy.
Nie widzę tam znaku informującego wjazd roweru wjechała święta krowa bo przecież ma pierwszeństwo a tu ZONK ma nauczkę na przyszłość