300 metrów dalej drugie autko stało w rowie…. więc dość ślisko tam było rano
yt
Szkoda fiata coupe piękna maszyna.
Jola
A może to ten pirat ?
Krzysztof
Jeżdżę tamtędy codziennie do roboty i droga po opadach śniegu jest fatalna bo klasa odśnieżania tej drogi to chyba ostatnia jest… I tego poranka jechałem około 6:30 a na drodze świeży mokry śnieg przechodzący w błoto pośniegowe więc warunki ciężkie dla kiepskiego kierowcy. Kilka razy sam wyprzedzałem auto jadące wolniej ale to były prędkości rzędu 40km/h a i tak czułem lekką nadsterowność przy kończeniu manewru. Na prostej drodze przy mijaniu się z innym autem trzeba wyjechać z „koleiny” utworzonej przez inne auta aby się nie zaczepić lusterkami i tu przy większej prędkości tak samo można wpaść w poślizg. A czy to baba czy chłop za kółkiem to nie ma znaczenia jak nie jest się obytym na drodze bo jechać przed siebie to każdy potrafi ale zachować się odpowiednio w jakiejś sytuacji to już trzeba umieć myśleć i mieć trochę doświadczenia.
uchta
Z artykułu wynika,ze wypadek zdarzył się w Prawiednikach , ale na odcinku pomiędzy Prawiednikami a Mętowem. Niestety ale jest to bardzo zdradliwy odcinek drogi.Prosty kuszący do szybkiej jazdy , biegnący przez las- dużo wypadków z udziałem dzikich zwierząt.Wąski- dwa tiry mijające się zjeżdżają na pobocze, śliski po opadach. Głębokie rowy. Jest wiele wypadków, potrąceń zwierząt i ludzi.Ograniczenie na niej jest 50 i 40 km/godz. Apel do kierowców aby jechać wolniej i ostrożniej.
Szybciej trzeba było jechać
poślizła sięna świeżym śniegu. Bywa
300 metrów dalej drugie autko stało w rowie…. więc dość ślisko tam było rano
Szkoda fiata coupe piękna maszyna.
A może to ten pirat ?
Jeżdżę tamtędy codziennie do roboty i droga po opadach śniegu jest fatalna bo klasa odśnieżania tej drogi to chyba ostatnia jest… I tego poranka jechałem około 6:30 a na drodze świeży mokry śnieg przechodzący w błoto pośniegowe więc warunki ciężkie dla kiepskiego kierowcy. Kilka razy sam wyprzedzałem auto jadące wolniej ale to były prędkości rzędu 40km/h a i tak czułem lekką nadsterowność przy kończeniu manewru. Na prostej drodze przy mijaniu się z innym autem trzeba wyjechać z „koleiny” utworzonej przez inne auta aby się nie zaczepić lusterkami i tu przy większej prędkości tak samo można wpaść w poślizg. A czy to baba czy chłop za kółkiem to nie ma znaczenia jak nie jest się obytym na drodze bo jechać przed siebie to każdy potrafi ale zachować się odpowiednio w jakiejś sytuacji to już trzeba umieć myśleć i mieć trochę doświadczenia.
Z artykułu wynika,ze wypadek zdarzył się w Prawiednikach , ale na odcinku pomiędzy Prawiednikami a Mętowem. Niestety ale jest to bardzo zdradliwy odcinek drogi.Prosty kuszący do szybkiej jazdy , biegnący przez las- dużo wypadków z udziałem dzikich zwierząt.Wąski- dwa tiry mijające się zjeżdżają na pobocze, śliski po opadach. Głębokie rowy. Jest wiele wypadków, potrąceń zwierząt i ludzi.Ograniczenie na niej jest 50 i 40 km/godz. Apel do kierowców aby jechać wolniej i ostrożniej.