Pracownik banku wyczuł, że może dojść do oszustwa. Powiadomił policjantów
16:54 25-10-2021
W minioną środę do lubelskich policjantów zadzwonił pracownik jednego z banków w Lublinie. Mężczyzna przekazał informację, że klientka chce wypłacić 60 tysięcy złotych i podobno jest na linii z policjantem. Dyżurny podejrzewając, że to próba oszustwa od razu na miejsce wysłał wywiadowców.
Na miejscu mundurowi zastali 34-latkę, która przekazała, że dzwonił do niej funkcjonariusz ze Szczecina, informując ją o próbach włamania na jej konto bankowe. By, nie utracić oszczędności mieszkanka Lublina została poproszona o wypłacenie z konta wszystkich oszczędności, a następnie przelanie ich blikiem na konto policji.
Kobieta dodała również, że zdążyła już wcześniej wypłacić i przekazać 10 tysięcy złotych i teraz chce przelać kolejne pieniądze. Policjanci z trudem wytłumaczyli jej, że to próba oszustwa.
W wyniku działań lubelskich mundurowych udało się zablokować środki na rachunku. Policjanci podejrzewali, że podobnych przelewów mogło być więcej. Dodatkowo rozpoczęły się poszukiwania sprawcy. Zabezpieczone ślady doprowadziły operacyjnych w okolice Łodzi. Tam w piątek został zatrzymany 49-latek, który brał udział w tym oszustwie. Mężczyzna usłyszał zarzuty w recydywie i został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Może mu grozić do 12 lat więzienia.
(fot. lublin112.pl)
no i dziwić się że na mistyfikację kowidową się nabierają, ostatnie być może pieniądze chciala już wypłacić… ciekawe czy ładna chociaż 🙂
gupia i ma za dużo $$$
Skąd ludzie mają tyle pieniędzy?
Trudno uwierzyć, że ludzie wierzą w takie telefony.