Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pożar budynku mieszkalnego, interweniowały trzy zastępy straży pożarnej (zdjęcia)

W niedzielę rano w miejscowości Elżbietów doszło do pożaru w budynku mieszkalnym. Na miejscu działania prowadziły trzy zastępy straży pożarnej.

Wczoraj przed godziną 14 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Elżbietów w gminie Michów w powiecie lubartowskim.

– Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępu z JRG w Lubartowie stwierdzono, że doszło do pożaru w przedsionku domu jednorodzinnego. W obiekcie zamieszkiwało łącznie 7 osób. Pierwszy na miejscu działań zastęp OSP z Michowa zabezpieczył miejsce zdarzenia, odłączył energię elektryczną oraz ewakuował przebywającą w obiekcie 65 letnią kobietę. Po przybyciu na miejsce działań Zespołu Ratownictwa Medycznego kobietę przekazano pod opiekę ratowników medycznych – relacjonuje Dariusz Sierociński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.

Działania straży polegały również na oddymieniu, przewietrzeniu wszystkich pomieszczeń oraz przeprowadzeniu pomiarów detektorem wielogazowym, który nie wykazały obecności tlenku węgla. W działaniach gaśniczych udział brał zastęp JRG Lubartów oraz 2 zastępy z OSP
w Michowie. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności pojawienia się ognia.

Pożar budynku mieszkalnego, interweniowały trzy zastępy straży pożarnej (zdjęcia)

Pożar budynku mieszkalnego, interweniowały trzy zastępy straży pożarnej (zdjęcia)

(fot. KP PSP Lubartów)

7 komentarzy

  1. wygląda tak jakby się zapaliła pompa od pieca…a nad nią jakiś czujnik

  2. Na ostatnie fotce to chyba wskazanie na przyczynę… 😉

  3. Ano tak to bywa jak się Wiesiek z Mietkiem za instalację wezmą…
    Przy prądzie trzeba myśleć – nie bez powodu na elektrodzie najczęśiej przeczytasz – „wezwij fachowca”.

  4. Nie rozumiem dlaczego ludzie nie zakładają alarmu z czujnikiem pożarowym ?! Ja mam taki czujnik przy systemie alarmowym, opłacam głupie parę złotych składki członkowskiej w Krajowej Sieci Alarmowej Sztabu Ratownictwa i śpię spokojnie, Wiem, że jeżeli zacznie się dymić to natychmiast będzie alarm i zaraz przyślą straż pożarną, a przy okazji przez całą dobę pilnują czy ktoś nie włamał mi się do mieszkania.
    Praktycznie za koszty usuwania skutków jednego pożaru można by wszystkie budynki w mieście zabezpieczyć w tej sieci.
    Rencistom i emerytom, których nie stać na zakup centralki alarmowej dają ją za darmo. Wiem to bo załatwiłam u nich taki zestaw do wzywania pogotowia swojej 75-letniej sąsiadce. Dostała go od nich bezpłatnie bo z mizernej renty nie była w stanie kupić sprzętu. Sama jak się o tej Sieci Alarmowej dowiedziałam to najpierw nie wierzyłam, a potem byłam bardzo pozytywnie zaskoczona.
    Mają też opcję, że jak ktoś dostanie zawału serca to jednym przyciśnięciem w noszonym przy sobie breloczku lub telefonie mogą wezwać Pogotowie Ratunkowe. To samo dotyczy napadu. Myślę, że wielu ludzi nie wie, że taka sieć działa i dlatego co jakiś czas dochodzi do takich strasznych nieszczęść. Wielu ludzi mogłoby żyć. Pytałam ich dlaczego się nie reklamują. Odpowiedzieli, że są organizacją całkowicie non profit i nie mają pieniędzy na opłacanie reklam, a te co mają przeznaczają na zakup sprzętu dla emerytów i rencistów, żeby jak największej liczbie ludzi pomóc.
    Media chętnie pokazują, piszą i mówią o ludzkich tragediach, ale ani słowem nie wspominają o tym, że dzięki działaniom społecznego Sztabu Ratownictwa SKSR ludzie mogliby żyć spokojnie dalej. Uważam, że warto o tym mówić.

Z kraju