Policjanci zastali samochód byłego burmistrza Kazimierza Dolnego w rowie. Właściciel był pijany
22:01 22-02-2021
Były burmistrz Kazimierza Dolnego usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Samo zdarzenie miało miejsce na początku stycznia. Dzień po Nowym Roku w godzinach wieczornych policjanci zostali powiadomieni, że przy jednej z ulic w rowie znajduje się samochód osobowy. Na miejsce został skierowany partol.
Funkcjonariusze zastali opisywane auto, jednak było ono już puste. Również nigdzie w pobliżu nie zauważono osoby, która mogłaby prowadzić ów pojazd. Dlatego też policjanci sprawdzili w systemie, kto jest właścicielem samochodu. Następnie udali się pod wskazany adres. Mężczyzna, którym okazał się były burmistrz miasta, znajdował się w wyraźnym stanie nietrzeźwości.
Potwierdziło to badanie alkomatem. Urządzenie wykazało, że 59-latek miał dwa promile alkoholu w organizmie. Jak nam przekazano, postępowanie nie zostało jeszcze zakończone, na razie mężczyźnie przedstawiono zarzuty, za które grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Obecnie były burmistrz pracuje w szkole podstawowej, gdzie jest nauczycielem. Jeżeli zostanie skazany, grozi mu dodatkowo wysoka grzywna jak również konsekwencje służbowe. Uprawnienia do kierowania pojazdami policjanci już mu zatrzymali.
(fot. Zwiedzaj Lubelskie)
a po co w szkole prawko ???
Nauczyciel nie może mieć wyroku nawet w zawiasach bo już nie będzie nauczycielem
Brawo Policja!!!!;
No to załatwił się gość na cacy 😆
A kto powiedział że to on prowadził?!wpadł do rowu było ślisko…wkurzony poszedł do domu bo i tak nie miał go kto wyciągnąć i wypił drina….
Oczywiście że tak się będzie tłumaczył i mogą mu naskoczyć na kant d…. Oni na pewno nawet nie wiedzą ile ten samochód był w rowie. Najgłupszy sędzia nic mu nie zrobi
No tak poszedł szukać budki telefonicznej żeby zadzwonić po pomoc, a że nie znalazł to wypił drinia, super rozumowanie.
W sądzie liczą się dowody. Nie ma żadnego dowodu, że prowadził po pijanemu.
Miał kaprys zaparkować w rowie i nikomu nic do tego, w sezonie setki samochodów tak parkują w Kazimierzu i nikt afery nie robi
Redakcja nagina fakty. Policja żadnego auta w rowie Nie zastała. Jak przyjechali to auto było na podwórku a chłop w domu.
Jak piszecie to Chociaż rzetelnie…
Informacje pochodzą od rzecznika policji, nie my prowadzimy czynności w tej sprawie.