Policjanci przyjechali pomóc pobitemu, zostali zaatakowani przez 26-latkę i jej brata. Obaj trafili do szpitala (zdjęcia)
11:44 10-11-2021 | Autor: redakcja

W niedzielę wieczorem przebywające na przystanku przy ul. Fabrycznej osoby dostrzegły, jak w Parku Bronowice dwie osoby biją pijanego mężczyznę. Na miejsce skierowani zostali policyjni wywiadowcy. Kiedy po kilku minutach dojechali, zobaczyli leżącego na jednej z alejek mężczyznę, nad którym stała kobieta i go kopała.
Policjanci w pierwszej kolejności przystąpili do udzielania pomocy poszkodowanemu. Mężczyzna był bowiem cały zakrwawiony i tracił przytomność. W tym momencie z pobliskich zarośli wybiegł mężczyzna, który zaatakował jednego z funkcjonariuszy, uderzając go nogą w głowę. Drugi z policjantów starał się odeprzeć atak, jednak wtedy skoczyła na niego kobieta, która zaczęła go dusić.
Pomimo doznanych obrażeń ciała, funkcjonariuszom udało się obezwładnić agresorów i zakuć ich w kajdanki zanim dotarła pomoc. Jak się okazało, zatrzymani to 19-latek oraz jego 26-letnia siostra. Z kolei pobity to partner kobiety. Co więcej, ten ostatni był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, 19-latek jest zawodnikiem sportów sztuk walki.
Obaj policjanci wraz z pobitym mężczyzną trafili do szpitala. Z kolei agresywne rodzeństwo zostało osadzone w policyjnej celi. Następnego dnia zostali przesłuchani. Jak wyjaśnia kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, ze wstępnych ustaleń wynika, iż podczas wspólnej libacji 26-latek miał obrazić swoją partnerkę. To nie spodobało się jej bratu, który postanowił wymierzyć mu sprawiedliwość.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty czynnej napaści na policjantów i spowodowania u nich obrażeń ciała, jak również pobicia 26-latka. Dodatkowo kobieta odpowie za przestępstwa związane z naruszeniem nietykalności oraz znieważeniem funkcjonariusza. Oboje w przeszłości byli notowani za inne przestępstwa. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 2 miesiące. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112)
Stare Bronowice maja swoje prawa. Po co się wtrącać. Tam wszystko zostaje jak w rodzinie.
Nic dziwnego, skoro od lat chów wsobny ma się tam dobrze.
Może Policja by kupiła swoim Rambo paralizatory (koszt 70 zł spełnia też funkcję latarki) i nie musieliby bić się z szumowinami. Ja zakupiłem sobie taki sprzęt. kopie jak osioł i nie da sie ustać.
Zamknąć ich we wspólnej celi!
Chyba Ci Panowie nie trafią do tego samego ZK. Przypadkowe spotkanie na spacerniaku, na stołówce albo co gorzej pod prysznicem nie zazdroszczę.
Bronx ?
Twoja dzielnica nie lepsza! Już kiedyś widziałem, jak pewnemu patusowi kilkanaście lat powybijali szyby w domku.
Kilkanaście lat mu wybijali te szyby w domu?
Kurcze, nie za bardzo im się z tym śpieszyło ?
A od Dziesiątej mi wara ?
na dwóch chłopów szkolonych w samoobronie napada baba i chłop – i to jest jakieś chwalebne, że byli bici i duszeni, zanim zdołali odeprzeć atak? tam powinno być maksymalnie zamachnięcie się na policjanta i gleba, a nie wielkie zwycięstwo w ciężkiej bitwie…
Oho i mamy internetowego napinacza specjalistę wszystkich dziedzin życia. Skąd wy się bierzecie??
Ty cymbale myślisz co piszesz? Chyba, że nawet tak prostych słów nie jesteś w stanie zrozumieć. Leży zakrwawiony typ na ziemi. Policjanci nachylają się nad nim, aby udzielić mu pomocy. Wtedy z krzaków wyskakuje typ, który z kopa wali w głowę jednego z nich. Tu nawet mistrz sztuk walki by nie dał rady uniknąć uderzenia. I tak widać, że leszczami nie byli, skoro opanowali sytuację.
Lubelska dzicz.
no to dwie osoby mniej będzie na marszu niepodległości….
Ale to pewnie wnuczęta babci kasi.
Na bank policyjna prowokacja bo prawilniak w spodniach PROSTO, na bank dobry chłopak i dzień dobry mówił i do kościoła w niedzielę chodził 🙂 Dalej sobie krzyczcie HWDP, policja niech siedzi w domach, krew niech się leje na ulicach to dopiero będzie porządek. Może i ten drugi też szumowina, ale krwawił, jakby zszedł to co – należało by mu się? Kto będzie decydował o cudzym życiu i za co ma je stracić? 19-letni łepek z BRONXU? Moje szczęście że mieszkam w tej „spokojniejszej” części Lublina, gdzie ludzie na mieszkania pobrali kredyty i muszą na nie zapier…ać a nie pić na ławce czy melinie. Dalej rozdajcie pieniądze, zamiast gonić do roboty. Jak jeden z drugim ma za dużo energii to na magazyn w pożywce palety składać, tam jest dużo do przerzucenia, że i para zejdzie i się parę groszy zarobi.
Nic dodać nic ująć,lubelska patologia w akcji.
Dół z wapnem,a nie do aresztu.
O to to!