Podróż BMW zakończyli na stercie gruzu. Byli pijani, nikt nie przyznał się do kierowania (zdjęcia)
10:03 28-07-2023
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 5.00 w miejscowości Zawitale w powiecie ryckim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że auto osobowe wypadło z drogi, uderzyło w ogrodzenie i zatrzymało się przed jednym z budynków mieszkalnych. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że kierujący samochodem osobowym marki BMW w Zawitale na prostym odcinku drogi powiatowej zjechał z niej, po czym uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji. Następnie wjechał z impetem na teren posesji niszcząc żywopłot i zatrzymał się na stercie gruzu, przed budynkiem mieszkalnym.
Na miejscu znajdowało się trzech uczestników zdarzenia, 33-latek i 24-latek, obaj mieszkańcy gminy Nowodwór oraz 28-latek z gminy Adamów. Ostatni z nich z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Od mężczyzny była wyraźnie wyczuwalna woń alkoholu i pobrano od niego krew do dalszych badań.
– Jak wynikało z poczynionych ustaleń czwarty z uczestników uciekł z miejsca zdarzenia. Został on szybko ustalony i zatrzymany przez ryckich policjantów. Był to 19-letni mieszkaniec gminy Nowodwór. Mężczyźni zostali przez policjantów zbadani na trzeźwość. Okazało się że 33-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, 24-latek miał ponad 3 promile, a 19-latek miał blisko promil alkoholu we krwi. Żaden z nich nie przyznał się do kierowania pojazdem, w związku czym zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu – relacjonuje aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak z ryckiej Policji.
Trwa ustalanie szczegółowych przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.
Ale można pobrać ślady zapachowe z kierownicy,drążka biegów itp.Tylko trzeba chcieć i sprawca się znajdzie szybko.
Kolejny burakowóz wycofany z wyścigu. Zrobiło się bezpieczniej!
Łe czwórki pijaków jest już dość popularne, ciekawy jestem kiedy przeczytam o piątce nachlanych patoli?
Szczęście że nic się nie stało. Szwagier wyklepie beemke, a potem znowu wódeczka i jazda po ludziach.
ten co uciekl i wlasciciel na 100% prowadzil a jak nie on niech skarze winnego i po sprawie pojdzie na dolek se przypomni albo dostanie na jaja 230V