Sobota, 18 maja 202418/05/2024
690 680 960
690 680 960

Po 1 stycznia wyższe kary za przewinienia drogowe. Recydywiści zapłacą podwójnie

Zmiany, które nastąpią po 1 stycznia 2022 r., związane z nowym taryfikatorem mandatów będą bolesne dla piratów drogowych. Warto już teraz zmienić nawyki za kierownicą, bo przekroczenie prędkości, przykładowo o ponad 30 km/h (31-40 km/h), będzie się kończyło mandatem w wysokości 800 zł, zaś drogowy recydywista otrzyma za to przewinienie mandat na kwotę 1600 zł.

75 komentarzy

  1. Mandaty wyższe, podatki wyższe pensje stoją. Czyżby pieniądze w budżecie się skończyły?!

    • zatrudnij się w sektorze prywatnym.

      • Ale wtedy musiałby pracować, a nie przesiedzieć 8 godzin w pracy.
        I nie miałby gwarancji, że każdego miesiąca przelew na konto.

    • Cieee chorobaaaa !!!

      Dziwisz sie, że kasa sie kończy, przy tylu wypłacanych plusach ?
      Przecież coraz mniej tych co jeszcze pracują i płacą podatki.
      Ciekawe czy znajdzie się chętny do objęcia władzy w Polsce z taką „miną” jak plusy.

    • obiecanki socjalne kosztują

      • Zwłaszcza płacenie inwalidzie po wypadku samochodowym. Gdy jakiś kretyn ma zbyt ciężką nogę.

  2. a za niepatrzenie na znaki, wyjechanie z podporządkowanej i doprowadzenie do kolizji – znowu kilka punktów, kilka stów mandatu i szerokiej drogi…

    • Podniesienie wysokości mandatów ma na celu poprawę bezpieczeństwa.
      Dlaczego zatem, jeżeli nikomu się krzywda w zdarzeniu nie stała (doszło tylko do uszkodzeń pojazdów), karać za to bardziej.
      Jeżeli do zagrożenia bezpieczeństwa nie doszło, i wszystko skończyło się bezpiecznie, to jak to stuprocentowe bezpieczeństwo jeszcze poprawić?

      • to, że ktoś nie patrzy na znaki i czystym przypadkiem kończy się tylko na wgniecionej blasze – to żadne bezpieczeństwo. to zwykły fart.
        nie wspominając o szkodliwości zablokowania drogi w mieście, albo nawet drogi szybkiego ruchu, bo stłuczka. i często tysiące ludzi, którzy nic nie zawinili, a gdzieś się spieszą, nie zdąży – po dziecko, na badania, czy samolot.
        po co budować drogi, płacić ogromne podatki w paliwie, opłaty na bramkach, jak później z tych dróg nie można korzystać. bo jeden z drugim dekiel ma prawo jazdy, a nie umie jeździć…

  3. Mamy kary, jak nie takie same to wyższe niż w Zachodniej Europie, a infrastrukturę drogową wschodnią. Wygląda to tak jakby nowe przepisy pisali lobbyści sklepów stacjonarnych, sklepy internetowe padną bo nie będzie kto miał dostarczyć przesyłek. Jedynie nasi przyjaciele za wschodniej granicy mogą sią cieszyć z nowych przepisów.

    • jaka infrastruktura?

      „asd” co masz na myśli pisząc, że mamy „infrastrukturę drogową wschodnią” ?
      Bo ja pamiętam taką infrastrukturę gdzie jazda z prędkością większą niż 30-40 km/h groziła poważnym uszkodzeniem samochodu.
      A teraz nawet na lokalnych drogach głąby bez obawy o zawieszenie jeżdżą powyżej „setki”.

      • Infrastruktura drogowa to nie tylko ilość dziur, czy też ilość zapadniętych studzienek kanalizacyjnych (w dalszym ciągu na wielu drogach naszego regionu rozwinąć prędkość powyżej 50km/h wiązać się będzie z nieodwracalnymi uszkodzeniami samochodu) ale oznakowanie, kierowanie ruchem na skrzyżowaniach, rozwiązania techniczne itp. Mam dobre porównanie bo trochę jeździłem po Francji, Niemczech, krajach Benelux i infrastruktura jest o wiele lepiej rozwiązana, jeżeli chodzi o kulturę jazdy to Polacy znacznie przewyższają francuzów, i nie zauważyłem większych różnic z innymi nacjami. Przeglądając Lublin.112 ciężko wysunąć wnioski, aby zawodowi kierowcy, kurierzy, przedstawiciele handlowi popełnili więcej wypadków (jest to grupa która najczęściej przekracza dopuszczalną prędkość). Jestem za bym aby jak najbardziej karać za wykroczenia które mają znaczący wpływ na bezpieczeństwo np. przekroczenie podwójnej ciągłej na łuku drogi połączone ze znacznym przekroczeniem prędkości, przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 15km/h w centrum miasta gdzie co chwila przejście dla pieszych, ale wyprzedzenie roweru za którym jechało się 15 minut na podwójnej ciągłej, bo się trafiło na lukę pojazdów z naprzeciwka.

        • @asd – jesteś mało wiarygodny.
          Piszesz, że „mamy kary, jak nie takie same to wyższe niż w Zachodniej Europie”.
          Teraz chwalisz się, że jeździłeś trochę po Francji, Niemczech…
          Za chwilę będziesz przekonywał, że Francja (inne kraje zachodnie pewnie też) podaje wysokość mandatów w złotówkach a nie w euro 🙂

    • Jeżeli mamy infrastrukturę jak na wschodzie (znaczeni gorszą niż na zachodzie) to limity prędkości też powinny być dostosowane.
      A UK na autostradzie jest ograniczenie do 115km/h. W centrach zachodnich miast, często do 30km/h. Czy uważasz, że w Polsce należałoby dać np. 75% zachodnich prędkości? Wtedy wyszłoby max. na autostradzie 85km/h i 22km/h w centrach miast. To chciałeś napisać?

      • Nawet mi to przez głowę nie przeszło.

        • A szkoda, bo to powinna być pierwsza myśl przy narzekaniu na infrastrukturę.
          Gorsze drogi –> mniejsza prędkość dopuszczalna.

          • Przekraczanie prędkości jest jednym z czynników powodującym wypadki, w wielu sytuacjach samo zmniejszanie prędkości nie poprawi bezpieczeństwa. Jestem kierowcą który przestrzega limitów prędkości, (w życiu otrzymałem tylko jeden mandat gdzie nieznacznie przekroczyłem prędkość w terenie zabudowanym, gdzie nie było zabudowy). Jest wiele odcinków dróg, gdzie nie wiadomo z jaką dopuszczalną prędkością można jechać.

    • Nie mamy kar jak na zachodzie. W Polsce w ogóle nie ma kar. Kontrole drogowe zdarzają się raz na 10 lat, a w mieście nigdy. Fotoradarów niemal nie ma, w całym kraju jest może 200 sztuk fotoradarów czy OPP. Wszystkie oznakowane. W Francji jest np. 8000 szt. W wiekszości krajów też jest po kilka tys. szt. i to nieoznakowanych.
      W Lublinie będzie za 3 miesiące 1 fotoradar, który przez większość czasu nie będzie działał, bo zaraz go ktoś uszkodzi.
      Kar za przestępstwa drogowe (w tym z ofiarami śmiertelnymi) też nie ma. Kara 2000PLN grzywny i „więzienie” zawieszeniu to nie kara.

      • Można w necie poszukać, jest wiele spraw opisanych jak drakońsko się karze sprawców wypadków drogowych, łącznie z płaceniem renty dla ofiar i odsiadką – dotychczasowe kary wcale nie były niskie. Mandaty w stosunku do naszych przeciętnych zarobków, były wyższe niż na zachodzie Europy, a teraz będą mega wysokie.

        • Żeby pójść siedzieć, to trzeba się mocno postarać. A mandaty, raz, że są najniższe (jak by nie liczyć) to też trzeba mieć znajomości w policji, żeby dostać mandat.

          • Jak się przelicza koszty mandatów po kursie, to można się zgodzić ale jak weźmiemy inny wskaźnik np. przekroczenie podwójnej ciągłej przy wyprzedzaniu rowerzysty (przeciętny kierowca popełnia te wykroczenie kilka razy dziennie) Niemca w Niemczech będzie to kosztowało ok 5% miesięcznego dochodu netto, Polaka w Polsce 30%.

    • „bo nie będzie kto miał dostarczyć przesyłek” – w innych krajach nie ma kurierów?

    • Oj tam oj tam… mamy za to jedną z najwyższych liczby ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców w europie… lepsze są tylko Łotwa i Rumunia…

    • „sklepy internetowe padną” – wpierw te z wysyłkową sprzedażą zniczy i wiązanek.

    • „bo nie będzie kto miał dostarczyć przesyłek” – a co będzie robił ktoś, kto tylko rozwozić paczki umie? Jeżeli nie potrafi tego robić prawidłowo samochodem, to niech to robi rowerem. A jeżeli tego też nie potrafi, to niech kieruje taczką po budowie.

    • Albo nigdy nie byłeś na wschodzie, albo nie wychodzisz z domu.

  4. Kuźwa parodia….do 10km/h, gdzie rozdzielczość sama, urządzenia, nie wskazuje na taką. Co za chory kraj.

    • 50 zł to raczej dalej smieszny mandat , czyli mozna powiedzeć że niewielkie przekroczenie to mały mandat , dalej to już zalezy od portfela wg mnie powinny być wyższe.

      • Ale rozumiesz, że możesz jechać zgodnie z przepisami np. 48km/h a policjant zmierzy 55km/h i będziesz płacił? Nadal chcesz wyższych mandatów?

        • Myslę, ze ten pierwszy najmniejszy grzech do 10 km przekroczenia prędkości dlatego kosztuje tylko 50 zł, a policja powinna zajmować się większymi przekroczeniami pow 10-u. Nie dawaj przykładu że ktoś jedzie 48 bo tyle to nikt prawie nie jeżdzi ALE po 1 stycznia to raczej będzie więcej jeżdziło. Jak stłuczka, czy potrącenie to nagle wszyscy jechali przepisowo a to jedna wielka bzdura.

  5. A teraz życzę każdemu kto głosował na pisuary takiej dobrej kumulacji 😀 Szczęśliwego nowego roku dla wyborców pisuarów xD

    • większość ich wyborców ma to w d ….
      nie jeżdżą samochodami, do kościoła chodzą na piechotę 😀

    • akurat wyższe kary dla piratów być powinny. szkoda tylko, że za najbardziej medialne wykroczenia, a zwykłej tępoty za kółkiem nadal nie ruszają…
      powinni na przykład zabierać prawo jazdy na 3 miesiące za spowodowanie kolizji, a za wypadek całkowicie na ponowny egzamin kierować.

    • Kumasz to czytaj .

      Za rządów PO było fajniej . Można było jeździć skuterkiem na dowód osobisty . Jak koleżka rządzących opierdzielił wszystkie skutery które sprowadził z Azji , to przywrócono by mieć uprawnienia . Tylko ile osób zginęło bądź zostało rannych . Co tam ludzie . Kasa się liczyła .

  6. Następny fakenews w serwisie dopóki nie zostanie opublikowany ten wynalazek w monitorze nie obowiązuje.

    • Czy przeczytał Pan/Pani uważnie to, co zostało napisane? Mamy wrażenie, że jednak nie:
      Zaplanowano, że nowy taryfikator mandatów wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2022 r. Jednak, aby mógł on obowiązywać MSWiA musi opublikować jego treść do końca bieżącego roku. Wiceszef resortu infrastruktury Rafał Weber zapowiedział jednak, że w sobotę wejdzie w życie zapowiadana nowelizacja zaostrzająca kary dla sprawców wykroczeń drogowych.

      Nie skomentujemy słów „następy fakenews”, bo chyba pomylił Pan/Pani adresata swojej uwagi i portal…

  7. Celebryci i kasta rządząca zwolnieni z prawa ?

  8. Recydywa i wzwyżka OC będzie dopiero od września czy października 2022.

  9. Czy obecne przepisy nie dają możliwości dotkliwego karania piratów drogowych?

    • Sądząc po wypadkach, liczbie trupów, chamstwie, głupocie i agresji na drodze – oczywiście, że nie.
      Obecne prawo można łatwo obejść – np. kłamiąc, że nie wie się, kto kierował samochodem ze zdjęcia z fotoradaru. Teraz 8000PLN sprawi, że właścicielowi szybko pamięć wróci, będzie sobie notowało komu udostępnił pojazd, albo nie będzie pożyczał auta, tym z krótkimi ptaszkami.

      • W wielu firmach kierowców samochodów osobowych nikt nie monitoruje, i właściciel pojazdu który ma kilku kierowców może najwyraźniej nie wiedzieć kto kierował w danym dniu. Mandat potrafi przyjść po kilku miesiącach. Dodatkowo problemem jest zatrudnianie kierowców z Ukrainy i Białorusi, do czasu kiedy mandat przyjdzie kierowca może zmienić pracę i właściciel pojazdu nie ma możliwości wskazać winnego.

  10. Jaki sens posiadania szybkiego BMW? Przecież można się rozchorować nie mogąc nikogo wyprzedzić.