Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Rolnicy wyszli na ulice i zapewniają, że pomimo deszczu są zdeterminowani, aby walczyć z problemem, z jakim przyszło im się ostatnio zmierzyć. Zwłaszcza, że dotyczy to całego społeczeństwa.

Protestujący w Chełmie rolnicy zapowiedzieli, że ich akcja będzie trwała co najmniej do czwartku. Pikieta została zgłoszona na 24 godziny i jak podkreślają zebrani, nie mają przesłanek, aby ją skracać. Organizatorzy wskazują, że do miasta zjechało 500 ciągników i kilkukrotnie więcej rolników. Pomimo opadów deszczu rolnicy podkreślają, iż do niekorzystnych warunków atmosferycznych są przyzwyczajeni, gdyż praca w polu wiąże się raz z palącym słońcem, innym razem właśnie z chłodem i deszczem.

Jak wskazuje Andrzej Waszczuk, trwają rozmowy z ministerstwem rolnictwa. W ich trakcie rolnicy negocjują, aby minister przyjechał do Chełma i przedstawił pomysł na rozwiązanie problemów. Dali mu na to czas do jutra. Pikietujący zaznaczają, iż cały czas są prowokowani przez rząd i zmuszani do tego typu działań. Dodają, że zostali zostawieni sami sobie, okłamani i wykorzystani. Jednak to wszystko sprawiło, iż stali się silniejsi i zmobilizowani do działań. Zapewniają, że się nie poddadzą.

– Jesteśmy na drodze bo chcemy, by rząd poważnie potraktował problemy, o których mówimy od lat. Tak naprawdę nie chcieliśmy tego robić, nie chcieliśmy tu stać w deszczu i nikomu przeszkadzać, jak też w taki sposób pokazywać naszej determinacji. Ale jesteśmy tu i będziemy, dopóki rozwiązywanie tych problemów nie zostanie realnie rozpoczęte. Rząd zwidzi polskich rolników i polską wieś, nie reaguje na głosy rolników – mówił Michał Kołodziejczak a Agrounii.

Rolnicy przypominają, że minister rolnictwa po żniwach apelował do nich, aby przetrzymali zboże do zimy, a wtedy jego cena wzrośnie. Okazało się, że jest wprost odwrotnie a co więcej, pojawiły się również trudności z jego sprzedażą. Do tego dochodzi problem z ukraińskim zbożem, które zalewa nasz rynek. Protestujący wskazują, że to nie jest pomoc narodowi ukraińskiemu, tylko wielkim międzynarodowym koncernom, które miały to zboże przetransportować do krajów trzeciego świata.

Protestujący wskazują, iż nie blokują Chełma, swoim działaniem pokazują tylko poważny problem, który dotyczy całego społeczeństwa. Żądają wprowadzenia odpowiednich mechanizmów, które obronią produkcję żywności i zapewnią zarobek dla rolników. Dodają również, że jutro podjęte zostaną decyzje co do dalszych działań. Mają też zostać złożone dokumenty na dalsze akcje protestacyjne. A jeżeli trzeba będzie, podobne działania zostaną zorganizowane w wielu miejscach.

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

Pikietujący rolnicy czekają na ministra. Akcja w Chełmie potrwa przynajmniej do czwartku (zdjęcia)

(fot. Agrounia)

45 komentarzy

  1. Będziecie umierać – wbrew temu na nabazgraliście na tym kawałku dykty i nawet się nie spostrzeżecie jak szybko i bez głosu . Wróci tylko Wasz guru obiecanek i nawet majty potracicie bo zachciało siew Wam tzw „dotacji unijnych”-
    czyli dopuszczenia do współudziału w waszych gospodarstwach tych , którym zależy żeby polski rolnik – i nie tylko był pod ścisłą kontrolą i uzależnieniem od tzw .”inwestorów” . Tylko dureń wierzy , że w dzisiejszych czasach można dostać cokolwiek za darmo i bez konsekwencji . Na razie macie tablice informujące o tzw „unijnym wsparciu” na wszystkim w czym zostało wsparte . Następnym etapem będzie i to co nie zostało „wsparte” a Wy będziecie mogli tylko patrzeć na to jak powoli ale systematycznie zjeżdżacie w dół !! Skoro tej łunii nie zależy na rolnikach w Holandii, Francji to co Wy biedne robaki możecie – takie pytanie zadajcie sobie póki jeszcze nie jest za P Ó Ż N O !!!!!!!

  2. zero dotacji, drogie żarcie, wtedy będzie dobrze, będą przydomowe ogródki i zdrowa żywność i nie będzie napychania z naszych składek kieszeni niemieckich za traktory z naszych podatków.

  3. Precz z unią europejską.

Z kraju