Kierujący dacią miał blisko 3,5 promila. Swoją podróż zakończył na skarpie. Wkrótce za swoje postępowanie na drodze odpowie przed sądem. Grozi mu kara więzienia i spore świadczenie do zapłacenia, nawet 60 tys. złotych.
Nie ważne czy pijak czy złodziej. Ważne, że chodzi do kościoła…
Kuba
W punkt.
Dziadek ze Slamsowa
Pijany wracał z kościoła. To co on z księdzem pił ? Czy przed kościołem z kolesiami wciągnął z gwinta ?
Organista & Grabarz, sp. z o.o.
Wracał z kościoła to nie to samo co wracał ze Mszy Świętej. On mógł nawet nie być w kościele.
erty
on tylko kierowca byl
Szybki
A matka ile miała promili że wsiadła do tego menela i nie bała się jechać?!?!?!
Mietek
Dobry człowieku jesteś w naszych modlitwach . Zawiozłeś mamusię do kościółka i niech Dobry Bóg Ci za to wynagrodzi . Nie martw się . Powtarzaj w dzień i w nocy : Ojcze Dolindo , ty się tym zajmij a wspomnisz moje słowa , twoi wrogowie staną się twoimi przyjaciółmi a kary żadne na ciebie nie spadną.
##### komuchów
pewnie jakiś komuszy chlor – a z gaci wystawała mu gazeta wyborcza
aa
pewnie ksiądz
Kostucha & Grabarz, sp. z o.o.
Podobno ty.
Jaś
To ile miał promili jak wyjechał z domu? 4
ObWT
Najważniejsze, że na mszy był i na tacę dał.
LU
Standardowy wyborca pis z ciemnogrodu.
Kuba
Mnie zastanawia coś innego – sam w tym kościele nie był, była pewnie przynajmniej setka ludzi widzących jak po pijaku podjeżdża, potem stoi w kościółku capiąc pewnie jak gorzelnia, następnie wsiada.
Nikt nie zareagował, nikt kluczyków nie zabrał.
mama
I pod kościołem gorliwi chrześcijanie pozdrowili się „zpanembogiem”, ale nikt nie zatrzymał chwiejącego się menela przed jazdą…
Henryk
On nie był w kościele tylko stał na parkingu przywiózł matkę.
Pis w pigułce…
Powiedział co wiedział
Nie ważne czy pijak czy złodziej. Ważne, że chodzi do kościoła…
W punkt.
Pijany wracał z kościoła. To co on z księdzem pił ? Czy przed kościołem z kolesiami wciągnął z gwinta ?
Wracał z kościoła to nie to samo co wracał ze Mszy Świętej. On mógł nawet nie być w kościele.
on tylko kierowca byl
A matka ile miała promili że wsiadła do tego menela i nie bała się jechać?!?!?!
Dobry człowieku jesteś w naszych modlitwach . Zawiozłeś mamusię do kościółka i niech Dobry Bóg Ci za to wynagrodzi . Nie martw się . Powtarzaj w dzień i w nocy : Ojcze Dolindo , ty się tym zajmij a wspomnisz moje słowa , twoi wrogowie staną się twoimi przyjaciółmi a kary żadne na ciebie nie spadną.
pewnie jakiś komuszy chlor – a z gaci wystawała mu gazeta wyborcza
pewnie ksiądz
Podobno ty.
To ile miał promili jak wyjechał z domu? 4
Najważniejsze, że na mszy był i na tacę dał.
Standardowy wyborca pis z ciemnogrodu.
Mnie zastanawia coś innego – sam w tym kościele nie był, była pewnie przynajmniej setka ludzi widzących jak po pijaku podjeżdża, potem stoi w kościółku capiąc pewnie jak gorzelnia, następnie wsiada.
Nikt nie zareagował, nikt kluczyków nie zabrał.
I pod kościołem gorliwi chrześcijanie pozdrowili się „zpanembogiem”, ale nikt nie zatrzymał chwiejącego się menela przed jazdą…
On nie był w kościele tylko stał na parkingu przywiózł matkę.