Pijany kierowca wpadł przed „Promilkiem”. Przyjechał do sklepu monopolowego, zatrzymali go świadkowie (zdjęcia)
14:31 30-07-2021 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w czwartek przed godziną 23 na ul. Długiej w Lublinie. Świadkowie zwrócili uwagę na kierowcę forda, który podjechał pod zlokalizowany tam sklep monopolowy „Promilek”. Mężczyzna miał się zataczać, istniało więc podejrzenie, że znajduje się on pod wpływem alkoholu.
-Jeden ze świadków uniemożliwił mu dalszą jazdę zabierając kluczyki. Powiadomił też o wszystkim policję. Na miejsce skierowana została załoga funkcjonariuszy ruchu drogowego – wyjaśnia kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Podejrzenia się potwierdziły. Badanie alkomatem wykazało, że 64-letni mieszkaniec Lublina miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna na razie trzeźwieje. Niebawem zostaną mu przedstawione zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
(fot. nadesłane – Michał)
Badanie alkomatem wykazało, że miał 2.5 promilka.
No to według proponowanego przeze mnie taryfikatora już powinien mieć zaliczony pierwszy z 250 dni odsiadki.
Tak sobie właśnie myślę, że tych pijusów którzy autem koniecznie jadą po kolejną flaszkę i wpadają pod sklepem jest ze dwóch tygodniowo. Tymczasem mógłby zaparkować 200m wcześniej, przyjść z koszyczkiem piechotką potem wrócić, i pewnie wilk byłby syty i owca cała.
Na trzeźwo na pewno tak by zrobił. Tylko po co?
Ponad dwa plus jeden = ponad trzy promilki.