Na szczęście nikomu nie wyrządził krzywdy mężczyzna, który po pijanemu wsiadł za kierownicę i ruszył w drogę. Daleko nie dojechał. Kiedy rozbił auto, usiłował zrzucić winę na brata.
Nie odpuścili pijanemu kierowcy i pomimo jego agresji oraz próby ucieczki, ujęli go po czym przekazali w ręce funkcjonariuszy. Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Kierowcy wykonujący przewóz osób w ramach aplikacji Bolt widząc, jak duże zagrożenie stwarza kierujący mazdą, stanowili natychmiast działać. Zajechali mu drogę i uniemożliwili dalszą jazdę. Obywatel Zimbabwe był pijany.
Kierowcy widząc odbijającego się od krawężników mercedesa postanowili od razu działać. Mieli rację. Mężczyzna był pijany.
Podejrzewając, że kierowca daewoo może być pijany, od razu ruszył za nim i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Mężczyzna miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Po pijanemu wsiadł za kierownicę. Niewiele brakowało, aby mężczyzna doprowadził do wypadku. Został zatrzymany i przekazany policji przez kierowcę lawety.
Na szczęście nikogo po drodze nie zabił kompletnie pijany kierowca hondy. Młody mężczyzna został zatrzymany przez kobietę, która wszystko dostrzegła z okna.
Pojazd zjeżdżał na sąsiedni pas jezdni, gwałtownie przyśpieszał, następnie zaś hamował. Okazało się, że 22-letnia mieszkanka gminy Turobin miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Na szczęście nikogo nie zabił po drodze 38-latek z Kazimierza Dolnego, który po pijanemu poruszał się drogą wojewódzką nr 824. Świadkowie postanowili działać i uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Po pijanemu wsiadł za kierownicę i ruszył do...sklepu monopolowego. Został zatrzymany przez świadków. Na szczęście po drodze nie wyrządził nikomu krzywdy.
Wśród zatrzymanych wczoraj na drogach naszego regionu pijanych kierowców byli tacy, którym dalszą jazdę uniemożliwili przypadkowi świadkowie. Jeden z nich miał 4 promile alkoholu w organizmie.
Jechał od prawej do lewej, następnie chwiejnym krokiem skierował się do sklepu. Jak się okazało, kierowca Bolta był kompletnie pijany. Na szczęście nie wyrządził nikomu krzywdy.
Pijany kierowca został zatrzymany przez świadka na jednej z lubelskich ulic. Mężczyzna nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Na szczęście nie wyrządził nikomu krzywdy.
Pomimo uszkodzonych opon, jechał na samych felgach. Pojazd nosił też liczne inne uszkodzenia. Pijanego kierowcę wyeliminowali z drogi świadkowie.