Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Opłynął samotnie świat, teraz płynie Wisłą z Krakowa do Gdańska. Zatrzymał się w naszym regionie (zdjęcia)

Celem żeglarskiej wyprawy jest sprawdzenie warunków do turystycznego żeglowania po Królowej Polskich Rzek. Nie bez znaczenia są także kwestie ekologiczne.

Szymon Kuczyński, jeden z najbardziej znanych polskich żeglarzy, który zyskał sławę ekstremalnymi rejsami dookoła świata czy też przez Atlantyk, gościł w naszym regionie. Wraz z Anna Jastrzębska uczestniczy bowiem w kolejnej żeglarskiej wyprawie, tym razem podróżują Wisłą z Krakowa do Gdańska. Ich celem jest m.in. sprawdzenie warunków do turystycznego żeglowania po Królowej Polskich Rzek. Nie bez znaczenia są także kwestie ekologiczne, żeglarze zamierzają również pobierać w różnych miejscach próbki wody do badań poziomu zanieczyszczeń.

Przed wyruszeniem w rejs Szymon Kuczyński nie ukrywał, że tego typu wyzwania jeszcze nie podejmował. Wisła w znacznej części jest dziką rzeką. Dlatego też wymagało to specjalnego przygotowania. Jacht 2020 ma w miarę płytkie zanurzenie, co powinno ułatwiać żeglugę, jednak dla pewności zabrano też wiosła, silnik a nawet wodery na wypadek, kiedy nastąpi potrzeba np wskoczenia do wody aby jacht przeciągnąć, lub wyjąć z wody, kiedy nie będzie możliwości pokonania danego odcinka.

Żeglarze w ostatnich dniach przepływali przez nasz region. W sobotę odwiedzili puławską Marinę. W Puławach spędzili też noc nabierając sił do dalszej podróży. Szymon i Anna planują pokonanie całej trasy w ciągu trzech tygodni.

Opłynął samotnie świat, teraz płynie Wisłą z Krakowa do Gdańska. Zatrzymał się w naszym regionie (zdjęcia)

Opłynął samotnie świat, teraz płynie Wisłą z Krakowa do Gdańska. Zatrzymał się w naszym regionie (zdjęcia)

Opłynął samotnie świat, teraz płynie Wisłą z Krakowa do Gdańska. Zatrzymał się w naszym regionie (zdjęcia)

Opłynął samotnie świat, teraz płynie Wisłą z Krakowa do Gdańska. Zatrzymał się w naszym regionie (zdjęcia)

Opłynął samotnie świat, teraz płynie Wisłą z Krakowa do Gdańska. Zatrzymał się w naszym regionie (zdjęcia)

(fot. UM Puławy)

8 komentarzy

  1. a były węże anakondy ?

  2. Nieźle, jacht bez kabiny, więc to już nie zabawa.

  3. Ona to taka herbata z cytryną gdy on zmarznie , rozgrzeje i pocieszy na tym jachcie , no i chyba jako balast.??

  4. o bożęciu, żeby tylko na tej królowej mielizn nie utknął

  5. Nie polecam płynąć przez Wisłę. Tam śmierdzi kupa?

  6. niech mi kto wytłumaczy. gościu pływa po oceanach łupiną typu „wanda”. Też pływałem „wandzią” za szczeniaka, to imponowało doopeczkom. brało się chio chipsy, 2 butelki jabola i paczkę kondomów i w sumie poza doopeczką, ten ekwipunek wypełniał „wandzię” po brzegi tak, że wiosła trzeba było osadzać na burtach.co ten gościu żre jak pływa, merlina? ciężko mię uwierzyć, że termos niskiej jakości herbaty, wystarczy mu na całą wyprawę.

  7. Matko z córką i wiewiórką! Anka – poznaje te buty!!! Zejść z drzewa i wejść na łódkę… Ponadczasowe – jak zacytuje klasyka: „wszystko było tylko bez wkładania”.

Z kraju