Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Okradziono kościół w Rykach. Zginęły wyroby ze złota

Z kościoła w Rykach skradziono część darów złożonych przez parafian. Na razie jednak trudno określić, co dokładnie zniknęło, oraz kiedy to miało miejsce. Sprawą zajmują się policjanci.

Policjanci z Ryk prowadzą czynności związane z kradzieżą, jakiej dokonano w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Rykach. Ze znajdującej się przy bocznym ołtarzu gabloty, w której znajdowały się wota dziękczynne, zniknęło część darów złożonych przez parafian. Chodzi głównie o obrączki i medaliki w większości wykonane ze złota lub innych szlachetnych metali.

Ich brak zauważono w piątek w trakcie sprzątania kościoła. Na razie nie został nawet określony okres, w którym mogło dojść do kradzieży. Jest to ustalane m.in. na podstawie zdjęć czy też nagrań wideo wykonywanych w kościele. Wstępnie straty zostały oszacowane na kwotę ok. 15 tys. zł, jednak policjanci nie otrzymali wykazu skradzionych przedmiotów.

Proboszcz parafii nie był w stanie bowiem określić, co dokładnie zostało skradzione, gdyż nie rejestrowano co kto wieszał w gablocie. W kościele nie ma też monitoringu, zaś same gabloty zamknięte były na łatwy do sforsowania zamek.

(fot. Parafia Ryki)

11 komentarzy

  1. To pomówienie…, „kościół” zgodnie z naukami Jezusa nie opływa w dobro doczesne… więc złodziej nie miał co kraść…

  2. Sam sprzedał

  3. Święty Graal okazał się być prostym, drewnianym kielichem. I jakby takich używano w liturgii, to nie ciągnęłoby złodziei do kościoła. Pewnie spora część kapłanów nie miałaby problemu z odprawianiem na drewnie, ale przecież co na to wierni! Konkurs piękności w kościele, pokaz samochodów na parkingu pod kościołem, a tu jakieś niehigieniczne drewno? Musi być wszystko najlepsze!

  4. Brawo policja.
    Sprawdzają monitoring, którego w kościele nie ma.
    Jezusek w łapkach im przyniesie nagranie z niebios !!!!

  5. Złote, a skromne.

  6. widocznie bog tak chciał.

  7. Kamerki ino.sa ale tylko w rej skrzyzowania I one nie siegaja terenu kosciola swoja droga to akurat na biednego nie trafilo

  8. Znalem trzech mocnych komunistow mój wujek i jeszcze 2 jego znajomych ’ J ak umierali kazdy wołał ksiedza , tez bluznili na kosciol , i ksiadz przyszedł i ich wyspowiadał i pochował

  9. Ja też chętnie bym przyjął wyroby ze złota. Panu w niebie potrzebna nasza wiara i uczciwość, a nie świecidełka takie jak złoty wieprz.
    Natomiast ja bardzo chętnie. Tylko nie pchajcie sie w tych Rykach pojedynczo. Zbierzcie od wszystkich to wtedy dam znać gdzie dostarczyć. Z góry dziękuje !!!

Z kraju