Ojciec dzieci, które w Wigilię były zamknięte same w domu, biegał półnagi po centrum miasta
14:11 28-12-2021
Są zarzuty dla 25-latka, który w wigilijną noc zostawił dwójkę małych dzieci w domu. Jak już informowaliśmy, wszystko wydarzyło się około godziny 2 w nocy z piątku na sobotę przy Krakowskim Przedmieściu. Na miejscu interweniowała policja, zespół ratownictwa medycznego oraz straż pożarna.
Strażacy wyważyli drzwi, aby dostać się do środka. Następnie policjanci udzielili maluchom wsparcia psychologicznego. Ze względu na to, iż dzieciom nie udało się znaleźć opieki ze strony najbliższych, maluchy w wieku 4 i 5 lat trafiły do szpitala, gdzie zaopiekował się nimi personel placówki.
W międzyczasie 25-letni ojciec został odnaleziony. Ze względu na stan, w jakim się znajdował, trafił na toksykologię jednego z lubelskich szpitali. Mężczyzna biegał bowiem półnago po centrum Lublina. Jak tłumaczą policjanci, był bardzo pobudzony i agresywny. Dodają również, że wszystko wskazuje na to, iż znajdował się pod działaniem środków odurzających. Nie można było również nawiązać z nim logicznego kontaktu.
Obecnie mężczyzna doszedł już do siebie. Przedstawiono mu zarzuty narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Decyzją prokuratora zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. O wszystkim powiadomiony został również sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym losie dzieci.
(fot. nadesłane)
Rodzinka z plusami, rozdają takim mnóstwo kasy i nikogo nie interesuje co tam się dzieje aż coś się stanie.
Mnóstwo kasy raptem 1000zł biedaku.
dokładnie
Czy to był pisowski prokurator ?
Nie sprzedawczyk z peło.
Pato tato i mama co dostała dwa lata jak dla brata.
Niczym lubelskie kac vegas
Kolejny facet ekshibicjonista. A gdzie są kurka kobietki, czemu nie słychać o ich nagich i półnagich wyczynach w lubelskich miastach i wioskach…
Siano wigilijne zaszkodziło…
Żal tych biednych dzieciaczkow,serce pęka gdy pomyślę jakie życie mają w tej patologicznej rodzinie a przy tym one przecież kochają tych rodziców,nie wiem jak można tak skrzywdzić własne dzieci.
całe szczęście że tak to się skończyło. dzieci będą miały opiekę. z takimi rodzicami groziła im śmierć lub kalectwo, albo podzielenie ich losu. tak ***** sam się wystawił i z głowy