Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

O krok od tragedii na przejeździe kolejowym. Dróżnik nie zamknął rogatek, został już odsunięty od pracy (wideo)

Dróżnik nie zamknął rogatek, pomimo nadjeżdżającego pociągu. Tylko dzięki temu, że kierowca hyundaia obserwował tory, nie doszło do tragedii.

26 komentarzy

  1. zawsze jak dojeżdżam do przejazdu mocno zwalniam i patrzę w dwie strony, mówię oczywiście o przejazdach bez znaku stop, bo na stop to oczywiste. w 95% przypadków siedzi mi już baran na zderzaku i klnie, że zwalniam, choć wolny przejazd

  2. Niech mi ktoś teraz zatrąbi albo mrugnie światłami na Turystycznej jak się zatrzymam przed przejazdem

  3. Nie pierwszy przypadek na tym przejeździe.

  4. Za nie prawidłowo działający sprzęt PKP PLK zawsze są karani pracownicy, później w sądzie dochodzą swojej niewiności.

  5. Nieprawidłowe działanie sprzętu trzeba zgłosić, później wystawić znak, że rogatki są uszkodzone

  6. Kiedy w końcu samochody będą miały pierwszeństwo przed pociągami!?
    Hulajnogi, piesi i rowery już mają.

  7. I co tu chwalicie? Nie widać, żeby kierowca hamował aż do zatrzymania się i upewnienia, co powinno być normą.. hamuje w ostatniej chwili. Jedyne za co można go pochwalić to refleks, ale powinien był zatrzymać się przed pierwszymi torami i upewnić, że może przejechać. Niestety, liczył na szczęście?

  8. Może I kiedys będą miały pierwszeństwo ale to nie w tym życiu bo pociag to taczka, puścisz i stanie.

  9. to jeszcze sa dróżnicy? u nas juz od dawna nie ma dróżnika a przejazd opuszcza sie automatycznie

  10. Czy są czy nie ma szlabanów na rogatkach zawsze się upewniam.