Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nowa dyrektor muzeum składa doniesienie do prokuratury. Twierdzi, że zniknęła część eksponatów

Śledczy mają sprawdzić, czy z Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej zniknęła część eksponatów oraz wyposażenia. Tak twierdzi nowa dyrektor placówki. Poprzedni dyrektor zapewnia, że sprawa ma charakter polityczny.

W ubiegłym tygodniu do Prokuratury Rejonowej w Łukowie trafiło zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa w Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Autorką doniesienia jest pełniąca od początku stycznia obowiązki dyrektora placówki Beata Skwarek. Jak wynika z przekazanego śledczym pisma, w wyniku inwentaryzacji, która została przeprowadzona po odejściu poprzedniego dyrektora okazało się, że brakuje części wyposażenia oraz eksponatów. Chodzi m.in. o drukarkę, dwie kosiarki, sprzęt nagłaśniający oraz karty rękopisów, czy też osiem srebrnych monet i jednej złotej. Na razie prowadzone są czynności w sprawie a nie przeciwko danej osobie.

Były dyrektor muzeum Maciej Cybulski zapewnił w oświadczeniu dla portalu Podlasie24, że sprawa ma charakter polityczny. Ma to być kolejny, po pomówieniach w mediach, etap dyskredytowania jego osoby w oczach opinii publicznej. Zdaniem byłego dyrektora ma to na celu przykrycie partyjno – prywatnych relacji starosty i p.o. dyrektora muzeum Beaty Skwarek, a także okoliczności jej zatrudnienia. Sama Beata Skwarek jest zootechnikiem, ukończyła Akademię Podlaską. Została powołana na stanowisko decyzją starosty łukowskiego. Wcześniej przez kilka miesięcy była zastępcą dyrektora muzeum. Do Woli Okrzejskiej trafiła ze Spółdzielni Socjalnej „Promyk Nadziei” w Krzywdzie. Startowała też w wyborach na wójta z ramienia PiS.

Murem za poprzednim dyrektorem Maciejem Cybulskim stanęła cała lokalna społeczność. Mieszkańcy m.in. Woli Okrzejskiej, Okrzei i Huty Dąbrowy zebrali ponad dwa i pół tysiąca podpisów i złożyli je do władz starostwa. Odbyło się też spotkanie z delegacją mieszkańców, w trakcie której urzędnicy ze starostwa, które jest organem prowadzącym placówkę, wyjaśniali powody takiej decyzji. Dyrektor miał nie radzić sobie ze sprawami organizacyjnymi i finansowymi. Protestujący nie uwierzyli w te zapewnienia uważając, że jest to zagrywka polityczna.

Maciej Cybulski kierował Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej od 2014 roku. Zastąpił na tym stanowisku swojego ojca, który był dyrektorem placówki przez 46 lat. Prowadząc muzeum pozyskał wiele eksponatów, w tym rękopisy „Potopu” i „Listów z Afryki” oraz wiele innych, ciekawych pamiątek po wielkim pisarzu. Dodatkowo rozsławił placówkę w całym kraju.

(fot. lublin112)

19 komentarzy

  1. Łowca kretynizmów

    Nie wiem, nigdy tam nie byłem ale… jeśli naprawdę coś ktoś ukradł, to tak samo sprawcą mógł być dyrektor jak i zastępca albo każdy inny… Czyż nie?

  2. pewnie bedzie jak z meblami komorowskiego
    gractwo poszlo na smietnik a ci zgłosili kradzież

Z kraju