Nowa dyrektor muzeum składa doniesienie do prokuratury. Twierdzi, że zniknęła część eksponatów
17:15 28-01-2020 | Autor: redakcja

W ubiegłym tygodniu do Prokuratury Rejonowej w Łukowie trafiło zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa w Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Autorką doniesienia jest pełniąca od początku stycznia obowiązki dyrektora placówki Beata Skwarek. Jak wynika z przekazanego śledczym pisma, w wyniku inwentaryzacji, która została przeprowadzona po odejściu poprzedniego dyrektora okazało się, że brakuje części wyposażenia oraz eksponatów. Chodzi m.in. o drukarkę, dwie kosiarki, sprzęt nagłaśniający oraz karty rękopisów, czy też osiem srebrnych monet i jednej złotej. Na razie prowadzone są czynności w sprawie a nie przeciwko danej osobie.
Były dyrektor muzeum Maciej Cybulski zapewnił w oświadczeniu dla portalu Podlasie24, że sprawa ma charakter polityczny. Ma to być kolejny, po pomówieniach w mediach, etap dyskredytowania jego osoby w oczach opinii publicznej. Zdaniem byłego dyrektora ma to na celu przykrycie partyjno – prywatnych relacji starosty i p.o. dyrektora muzeum Beaty Skwarek, a także okoliczności jej zatrudnienia. Sama Beata Skwarek jest zootechnikiem, ukończyła Akademię Podlaską. Została powołana na stanowisko decyzją starosty łukowskiego. Wcześniej przez kilka miesięcy była zastępcą dyrektora muzeum. Do Woli Okrzejskiej trafiła ze Spółdzielni Socjalnej „Promyk Nadziei” w Krzywdzie. Startowała też w wyborach na wójta z ramienia PiS.
Murem za poprzednim dyrektorem Maciejem Cybulskim stanęła cała lokalna społeczność. Mieszkańcy m.in. Woli Okrzejskiej, Okrzei i Huty Dąbrowy zebrali ponad dwa i pół tysiąca podpisów i złożyli je do władz starostwa. Odbyło się też spotkanie z delegacją mieszkańców, w trakcie której urzędnicy ze starostwa, które jest organem prowadzącym placówkę, wyjaśniali powody takiej decyzji. Dyrektor miał nie radzić sobie ze sprawami organizacyjnymi i finansowymi. Protestujący nie uwierzyli w te zapewnienia uważając, że jest to zagrywka polityczna.
Maciej Cybulski kierował Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej od 2014 roku. Zastąpił na tym stanowisku swojego ojca, który był dyrektorem placówki przez 46 lat. Prowadząc muzeum pozyskał wiele eksponatów, w tym rękopisy „Potopu” i „Listów z Afryki” oraz wiele innych, ciekawych pamiątek po wielkim pisarzu. Dodatkowo rozsławił placówkę w całym kraju.
(fot. lublin112)
Niech nam żyje dobra zmiana!
To były prezydent był z dobrej zmiany że ginęły żyrandolę w pałacu prezydenckim?
Czytałeś artykuł?
Tak ze zrozumieniem?
Tak czytałem i podałem jako przykład podobnego niewinnego który miał nie przegrać bo miał układy i to co nieswoje traktował jako swoje. Nagle ktoś się znalazł kto zajżał w dokumenty.
Jesteś nie bieżąco?
Wiesz, że w tamtej sprawie śledztwo nic nie wykazało?
Po prostu jakaś kanalia rzuciła błotem, a elektorat teraz pisze „ktoś zajrzał w dokumenty”.
I tu sytuacja wydaje się być podobna…
(żeby nie było wątpliwości – bynajmniej nie byłem za szogunem, ani go nie bronię)
Nie, pisiorki się w drobnicę nie bawią…
Niech żyje niezależny portal , wstyd redakcjo , w tej sprawie akurat trzeba było skupić się na tych rzeczach co zaginęły a nie przedstawiać historię nowej dyrektor …
No właśnie gratulacje a nie wstyd. To jest właśnie niezależność, że nie boją się pokazywać prawdy, a nie jak inni ukrywają ją, gdyż może być nie w smak tej czy innej partii. A widzę, że według ciebie, PiS należy tylko chwalić, gdyż w innym przypadku od razu zarzucasz brak niezależności. Wstydzić się powinieneś ty!!!!
Już niedługo to nawet sprzątaczka w urzędzie wojewódzkim będzie musiała mieć legitymację partyjna. Papier ten zastępuje wszystkie inne kwalifikacje.
Do rukwy nędzy…. Znowu jakaś Beata…
No właśnie. Kiedyś mieliśmy hodowlę koni arabskich, muzeum Henryka Sienkiewicza… wiele innych rzeczy też. Kiedyś.
Jak z Pisu to zapewne gorliwie przestrzega Dekalogu a zwłaszcza 8 przykazania. Oni już tak mają.
Jak stadnina, z muzeum pozostanie ruina.
to jest program dla polskie wschodniej
Już się nawet Muzeum czepili..
PiS czego się nie dotknie to zepsuje.
Jak za komuny, najważniejsza legitymacja partyjna…
Zniszczą instytucje, człowieka. Na szczęście ich czas kiedyś się skończy, bo wyborcy w końcu muszą oprzytomnieć…
Zadziwia to jak PIS wdraża zmiany kadrowe w instytucjach. Nie rozumiem dlaczego wymienia się tylko dyrekcję, a reszta pracowników pozostaje na stanowiskach. Przecież oni byli zatrudnieni przez tą starą dyrekcję! Tacy ludzie mają bardzo niski współczynnik zaufania, zwykle utrudniają i sabotują pracę. Kadrę trzeba wymienić w 100%.