Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

W niedzielę nie wszystkie sklepy będą zamknięte. Duże centrum handlowe w Lublinie nie zamierza zamykać drzwi

Najbliższa niedziela będzie pierwszą, w której zgodnie z Ustawą o ograniczeniu handlu, sklepy mają być zamknięte. Zakupy mają być możliwe jedynie w małych placówkach, w których za ladą stanie właściciel. Tymczasem czynne będzie także duże centrum handlowe w Lublinie.

57 komentarzy

  1. Czyli co by nie robili hajs musi się zgadzać a szary Kowalski jak zawsze kopaty po tyłku

    • Nie przesadzajmy,to nie jest ciężka praca.A jak ty jestes taki zmęczony swoja pracą to idz na zasilel,o ile juz na nim nie jestes.Zachowanie typowego Janusza.

      • Ciekawe czy sam w niedziele pracujesz czy masz wolne i sie szwędasz z rodzinka po sklepach lub sam

        • Nie, i tak samo nie będę pracował teraz godzinę lub dwie dłużej w piątek czy sobotę, a w poniedziałek przychodził do pracy na 1 rano żeby rozłożyć towar. Jeszcze jakieś genialne spostrzeżenie?
          Co komu po takiej niedzieli jak i tak całą prześpi.

      • Większego Janusza od Ciebie to się tu nie znajdzie.
        Pieprzeni egoiści…

        • Bardzo dobrze osoby wyżej mówią. Popieram w 100% . Taka pracę sobie wybraliście to trzeba się liczyć z weekendami pracującymi. Jak się nie podoba, to można zmienic, nikt Wam nie broni…

          • Też popieram w 100% . Zapie…jcie po 7 dni w tyg., a garb będzie piękny i dorodny . Kilka lat i ni do sexu ni do baru , tylko będzie haru haru . he he A obcy kapitaliści się bogacą .

  2. najlepiej 24h 7 dni w tygodniu i w święta

  3. Jeżeli są to sklepiki małe, gdzie może za ladą stanąć „właściciel” lub zatrudniający w nich Jego członkowie najbliższej rodziny — tak, może być otwarty w każdą niedzielę w szczególności Kina, Fitnessy czy przy nich lokale małe gastronomiczne — ale przy uprzednim zgłoszeniu tego faktu tym bardziej w centrum handlowym (tutaj chodzi o zgodę otwarcia centrum podczas zamknięcia wielkich sklepów jakimi są Auchan, Saturn itp) .. Zakaz handlu w niedzielę mają sklepy zatrudniające dużą ilość pracowników–chyba,że w zmiance właściciele takich sklepów sami staną za lady sklepowe czy obsługi klientów .. Zamiar otwarcia centrów jednak powinny być zgłaszane oraz publikowane z listą otwartych „punktów” w danym centrum handlowym z jego zamiarem oraz czasem pracy .. (nie muszą jednak wypisywać kto stanie za ladą–do tego są kontrole) — a zapewne będa ..jednak LIDL, Biedronka, Media Markt, E’Leclerk i inne duże sieci sklepowe mają być zamknięte — jedna osoba czy nawet dwie nie opanują całego asortymentu .. pozdr.

  4. No to PIH będzie miał pełne ręce roboty. Już widzę, jak właściciel stanie za ladą. Na szybach ciągle kartki wiszą „zatrudnię studentkę zaoczną”. ZUS-u nie chcą płacić, by przycebulić na kosztach, to sami zhańbią się pracą? Wątpię.
    @ marcys, myślisz , że właściciel takiego ELeclerk ruszy tyłek z Francji z całą rodziną by halę sprzedaży otworzyć? Ciekawe, który z 47 otworzy? Wszystkie sieciówki należą do obcego kapitału. Jakoś mi ich nie żal. Drobni, rodzimi handlowcy wreszcie zaczną wychodzić na prostą.

    • Ale to chyba właśnie chodzi o to żeby rodzimi handlowcy nie pracowali i mieli wolną niedzielę.

    • Hehe nie masz zielonego pojęcia o handlu, a tym bardziej o tym jaki sklep do kogo należy. Zadziwię cię, Leclerki mają polskich właścicieli. Pracodawcy nie chcą płacić Zusu? Załóż firmę, zatrudnij ludzi i płać. A potem dyskutuj. Pracownik który zarabia na rękę 2500 zł, to jego prawdziwy koszt dla pracodawcy to 4300 zł. Tak 1800 zabiera państwo. Ale skąd ty możesz to wiedzieć…

      • A pracownik z tych 1800 ma całe g…o bo pieniądze pożera system.

      • A nie przyszło Ci do głowy że opłaty za pracownikai są tak wysokie bo płacą nieliczni a reszta kombinuje , to KRUS albo na czarno itp

        • Nie rozpędzaj się – nawet gdyby zlikwidować szarą strefę, to koszty pozostaną te same. Jeśli jakimś cudem w budżecie pojawiłaby się nadwyżka, to zadowolona z siebie grupa rządzących wypłaciłaby sobie premie, nagrody, trzynastki, czternastki, piętnastki, zmieniłaby limuzyny na jeszcze nowsze, kupiła kilka samolotów, itd., itp. 🙂

          • Na ośmiorniczki wystarczy.

          • Mietek jedź po nagrody,PiS-ary rozdają,a w niedziele do kosciółka biegiem,lista obecności podpisać razem z bezęebnymi moherami cha,cha,cha

    • Obaj daliście do pieca „znafcy”.Pewnie szwagier wam podpowiedział. On się na pewno na wszystkim najlepiej zna.

    • „”Wszystkie sieciówki należą do obcego kapitału”…
      I pewnie należysz do tych oferm, które kupują w Reserved, Cropp czy Witchen bo myślą że to zagraniczne marki z „zagranicznym kapitałem” 😀

  5. Jan nierzetelny

    Skoro przez tyle lat handel w niedzielę się opłacał że otwierano sklepy, to znaczy że się opłacało. Ale co taki rydzyk z kaczyńskim i jemu podległymi marionetkami typu duduś wiedzą o życiu, jak oni żyją z zrabowanych nam pieniędzy ?

    • Opłacało się zachodnim właścicielom. Nadganiali zarobek, bo w ich krajach handlować w niedzielę nie wolno. Pewien żyd otworzył sklep na linii zmiany daty. Lada stała na środku. W sobotę szabas, to stawał z drugiej strony. W ten prosty sposób uszanował dwa dni świąteczne, choć handlował 7 dni w tygodniu.
      Chcecie handlu cały tydzień? To niech i titry jeżdżą w soboty i niedziele 24 godziny na dobę.

  6. Jan nierzetelny

    A tak w ogóle w czym kasjerka z Lidla czy biedry jest lepsza od kasjerki z orlenu że ma mieć niedziele wolne ?

    • Wystarczy zrobić samo obsługowe dystrybutory tak jak jest to na zachodzie

      • U nas sa. Ale tylko do paliwa. Do gazu nie ma.
        Ludziska boja sie tankowac … tacy janusze genialni.

  7. Hahaha ustawa po chu

  8. Janie nierzstelny i wszyscy inni narzekjący , jak się wam nie podoba to spier….. do Niemiec ,tam zrobicie zakupy …..ale tylko u turasów i takich tam oni mają święta w piątek , cała reszta dużych sklepów jest zamknięta ………..

  9. Co ci biedni rodzice zrobią z tymi bezstresowo chowanymi dzieciorami? Snuły się te rodzinne pielgrzymki po centrach bez celu tylko po to żeby się w domu dziećmi nie zajmować . A dzieciory znudzone, bo jakoś nie zainteresowane np. oglądaniem ciuchów beczą, histeryzują,mędzą. ..a mamusia z tatusiem całe w nerwach. ..bo na zakupy przyszli i nic zobaczyć nie mogą, bo kula u nogi a rosołek u teściowej jeszcze nie gotowy i trzeba się pałętać bez celu po sklepach. Argagamedon po sobie taki zostawiają jakby wataha dzików przeryła sklep …skończy się. …zająć się dzieciorami…poczytać, pośpiewać, potańczyć. …POROZMAWIAĆ z nimi. Cieszę się że nadchodzi kres. …

    • pracownik galerii

      Święte słowa!! ja się zastanawiam co ten biedny Janusz z Grażyną poczną w niedzielę ze swoją dziatwą, kurcze trzeba będzie coś pomyśleć bo sklepy zamknięte!! Niedzielny klient to taki co prawie nic nie kupuje a jak już kupi to w poniedziałek leci oddać bo nie pasuje. Po długich godzinach szwendania się po galeriach wku…..y/a na żonę, dzieci, męża wyżywa się na pracownikach sklepu

    • Zgadzam sie w 100%!

  10. Nie pracujesz w niedzielę to tego taki cwaniak jesteś pomyśl o mnie i o innej osobie która zamiast z rodziną musi siedzieć i czekać aż ty przyjdziesz sobie zakupy zrobić ty nie wiesz co z wolnym weekendem zrobić a my musimy pracować

    • Uwierz mi, że w niedzielę pracują nie tylko handlowcy – to samo mogą powiedzieć pracownicy każdej innej branży. Poza tym, masa ludzi pracuje bardzo dużo w ciągu tygodnia i nie ma czasu na zakupy. Całe szczęście, już nie jestem w tej sytuacji, ale kiedyś musiałem pracować 7 dni w tygodniu, w tym od poniedziałku do piątku od 7 do 20, czasem nawet dłużej (rozgrzebana inwestycja, potężna rata kredytu, itd.). Niedziela to był jedyny dzień tygodnia, kiedy mogłem mieć wolne popołudnie – czyli pojechać po duże zakupy na cały tydzień. Ty w sklepie dostajesz dzień wolny za niedzielę, masz wyższą stawkę, itd. A wyobraź sobie, że inni też pracują – równie dobrze można zamknąć stacje benzynowe, kina, baseny, teatry, restauracje. Pójdźmy dalej – może pozamykajmy szpitale, niech policja ma wolne, straż pożarna niech nie interweniuje – przecież ci ludzie „też chcą spędzać czas z rodziną”, a tak „muszą siedzieć i czekać aż się coś wydarzy”…

      • Nie wiem czemu ludzie uważają, że niedziele w handlu to wyższa stawka, teraz to taka sama stawka jak w inne dni

        • Bo cymbały uważają, że się więcej należy. Nie biorą pod uwagę, że sprzedawca ma w zamian dzień wolny na tygodniu. Całkowity brak znajomości przepisów dotyczący czasu pracy. Tak jak z nadgodzinami. Pracodawca woli oddać nadgodziny w innym dniu jeden do jednego, niż płacić podwójnie. Kto nigdy nie pracował w markecie, zawsze będzie bzdury pisał.

    • Czyli Twoim zdaniem, w niedzielę nie pracuje nikt inny, poza pracownikami sklepów?

    • Ty chociaz w Boże Naroidzenie masz wolne a ja ? Pracuję w hotelu. Niech wszyscy goście wyper … do domów i zamknąć hotel na świeta. Ja, kelner, kucharz, barman, ochroniarz i panie pokojowe pracujemy non stop. Czy jestesmy gorsi od kasjerek? Najwidoczniej tak, bo moje dzieci (lat aktualnie 10 i 7) nie dość że nadal w niedzielę bez mamusi, to jeszcze w święta. I tak pracuje wiele tysięcy ludzi. Ale o nas już nikt nie myśli. Taka Grażyna z kasy chętnie pojedzie MPK (bo kierowca to nie człowiek) i kupi lody podczas spaceru (bo pani w budce to nie człowiek).
      Zakaz handlu dyskryminuje wiele tysięcy ludzi. I dlatego nie powinno go być.

      • Dokładnie, mam podobnął sytuacje, a najgorsze jest to że jak juz mi sie trafi wolna niedziela to na spokojne na zakupy z dziecmi do galerii nie pojade. Na tygodniu szkoła plus a to piłka, a to tańce, a to angielski, w soboty kung-fu i jakies imprezki urodzinowe najczesciej…a spodnie, buty, przybory do szkkoly i 1000 innych rzeczy tez trzeba kiedys kupic.